Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Zaorscy

15.09.2012 20:54
Witam. Znajomy moich rodziców teraz tworzy drzewo genealogiczne swojej rodziny i szuka krewnych. Poprosił mi o pomoc, mianowicie przetłumacić niżej przytoczony list i umieścić go tutaj. Nie mówi po polsku, ale jeśli ktoś odpowie, powiadomię go i wszystko mu przetłumaczę.
Z góry dziękuję i przepraszam za możliwe błędy.
Pozdrawiam.


Szanowni Państwo,

Nazywam się Wadim Grigorjewicz Zaorski (ur. w 1931 r.), mieszkam na Syberii. Poszukuję swoich polskich korzeni, dlatego zwracam do was, moi polscy imiennicy, z uprzejmą prośbą o pomoc. Jeśli jest to możliwe, przekażcie treść tego listu innym znajomym Zaorskim - być może, w taki sposób uda się mi znaleźć kogoś z krewnych.

Mój pradziadek Marian Iosifowicz Zaorski (zgodnie z dokumentami Jenisejskiej ogólnej gubernialnej administracji - Martjan Józefowicz Zaorski, Marian Zaorski, Marian Józef Tomesz Zaorski) był uczestnikiem powstania styczniowego, za co zesłano go na Syberię.
Według rejestru przestępców politycznych, znajdujących się na terenie Gubernii jenisejskiej (1865), Martjan (Marian) Zaorski pochodzi ze szlacheckiego rodu Augustowskiej gubernii. Pradziadek został aresztowany w wieku 20 lat.
Dalej w tym dokumencie powiedziano, że "Według konfirmacji namiestnika Carstwa Polskiego i głównodowodzącego sił lądowych Carstwa Polskiego od 19-go października po pozbawieniu praw obywatelskich skazać na zesłanie na Syberię". Miejsce przeznaczenia - wieś Prirecznaja Irbiejskiej włości Kanskiego okręgu (деревня Приречная Ирбейской волости Канского округа). Z tego samego dokumentu wynika, że Marian Zaorski został oddany pod bezterminowy nadzór policyjny.
Pradziadek urodził się najprawdopodobniej w 1845 r. W Irbieju ożenił się z córką zesłanca politycznego. Miała na imię Olga Grigorjewna, ale jej nazwisko panieńskie, pochodzenie, data ślubu nie są znane. Pradziadkowie mieli 6 dzieci: Zachar, Iwan, Jakow, Dmitrij, Maria, Anna Zaorscy.
Ani Marian, ani nikt z jego dzieci nie wrócił się do Polski, ale pradziadek najprawdopodobniej zostawił w ojczystym kraju rodziców i rodzeństwo, a więc, być może, teraz w Polsce mieszkają ich potomkowie.
Na Syberii, w Irkucku, dziś mieszka trzech Zaorskich: to ja, mój syn Grigori i mój wnuk Kirill - to tylko męska linia pokrewieństwa.
Liczę na waszą pomoc i z góry bardzo dziękuję.
Mój e-mail: (usunięty, regulamin forum, kontakt na pw)

Łączę wyrazy szacunku,
W. Zaorski.

Odpowiedzi (4)

16.09.2012 17:36
Dobry wieczór!

Ma Pan szczęście, Pani krewna, Ewa Jemielity, napisała ten oto post w wątku dotyczącym Zaorskich:
viewtopic.php?f=144&t=2359&start=50#p15967

Profil Pani Ewy:
memberlist.php?mode=viewprofile&u=3214

A tutaj strona Zaorskich, gdzie jest wszystko zebrane (chociaż dawno nie zaktualizowane, bo nie ma Pańskiego drzewka):
http://www.genealogia.okiem.pl/zaorski.htm

Tak więc teraz wiemy tyle na temat tej linii:
viewtopic.php?f=144&t=2359&p=36119#p36119

Mam nadzieję, że niedługi Pani Ewa się pojawi i napiszę coś więcej, jak również Pan coś doda o Zaorskich.

Jeśli chodzi ogólnie o Zaorskich, to Zaorscy z Mazowsza są tylko jedni, są herbu Łada i wywodzą się ze wsi Zaorze, w gminie i parafii Czerwin. Nadanie dostali Michał i Stanisław w roku 1426 i zapoczątkowali ród Zaorskich herbu Łada, odnogę Ładów.

To te Zaorze:
http://www.genealogia.okiem.pl/forum/vi ... 097#p11097

Zaorze w gminie Goworowo, parafii Kunin, zostało założone znacznie później i nie jest gniazdem rodowym. Zaś Radwany-Zaorze są gniazdem Radwańskich.
Istniało (istnieje?) Zaorze na Białorusi, w gminie Błoty, niedaleko Kobrynia. Być może stamtąd są ci Zaorscy/Zahorscy herbu Lubicz, czy też raczej Zaorscy wzięli nie swój herb od tych bojarów białoruskich Zahorskich herbu Lubicz.

Pozdrawiam,
Dawid Zaorski
16.09.2012 17:54
Co za wspaniała wiadomość! Serdecznie Panu dziękuję! Zaraz powiem ojcu, ma już 83 lata i kłopoty z pamięcią, ale na pewno też się ucieszy! Wszystko na pierwszy rzut oka wydaje się potwierdzać hipotezę pokrewieństwa. Udało mi się odzyskać hasło bez problemu, wcześniej gdzieś się zawieruszyło. Tyle na gorąco, zaraz po otrzymaniu listu od Pana, pozdrawiam i łączę wyrazy szacunku
Ewa Jemielity
16.09.2012 18:02

Dziękuje bardzo, Panie Dawidzie. Otóż i Pani Ewa się zjawiła. Tak szybko to wszystko się zrobiło!
16.09.2012 18:10
Ewa Jemielity

Witam Pani gorąco. Bardzo się cieszę, że tak szybko Pani odpowiedziała. Wszystko przekażę panu Wadimowi, chyba będzie pełen zachwytu. Czy mogę mu podać Pani e-mail, czy, być może, Pani sama do niego napisze?
Pozdrawiam,

Yekaterina.