Copyright by Bożenna Urbańska 2010 All rights reserved
Projekt okładki: Adam Wójkiewicz Opracowanie, skład, pre-press: Józef Pluto
ISBN 978-83-61607-55-7 ISBN 978-83-908000-1-1
n. 800 egz.
Wydawca:
Średzkie Towarzystwo Kulturalne ul. Daszyńskiego 5, Środa Wlkp. AR „Promocja” Słupia Wielka Wydawnictwo-Drukarnia „ProDruk” Poznań
SPIS TREŚCI
Wprowadzenie 9
Trochę tajemnic, codzienności i świętowania
Topografia miasta 15 Średzkie „Sokoły” 31 Kolej czy kolejka7 51 Ałma Mater Sredensis 67 Prawda czy zmyślenie 81 Zabójstwo na cmentarzu żydowskim 95 Reklama w prasie średzkiej w 20-leciu międzywojennym 99 W trosce o urodę miasta 113 Jak Środa gościła prymasa 125 O pomniku, którego nie ma, a jednak... stoi 145 Dni wielkiego święta 159
Ludzie ważni, ciekawi, zwyczajni
Kapłan, duszpasterz, społecznik 177 Piękna Wielkopolanka i jej bliscy 191 Telesfor Schmidt budowniczy 209 Właściciele 100-letniej kamienicy 227 Bohaterowie codzienności 243 Teodora Huttner i jej hotel 257 Dziedziczka z Dębicza 269 Impresje obyczajowe 283 Średzianka z Poznania 289 Franek - „Kultura” 307 Druh Stanisław i jego pasje 319 Profesorskie autorytety (wybór subiektywny) 333
Bibliografia (wybór) 351
„Raptularz” jest skromnym podziękowaniem dla tych, którzy uczyli mnie poznawać Środę, nie szczędzili czasu, aby pokazać wszystko, co warte było poznania. Pamięci: Ludwika Gomolca, Adama Grabiasa, Stanisława Jankiewicza, Franciszka Kosińskiego i Józefa Stanoszka
Autorka
Darczyńcy, których wsparcie finansowe umożliwiło wydanie książki:
— Fundacja „Zakłady Kórnickie” w Kórniku — Urząd Miejski w Środzie Wlkp. — Agata i Janusz Paulowie Jarosławiec Rejonowa Spółdzielnia Ogrodniczo-Pszczelarska Środa Wlkp. — Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa w Środzie Wlkp. — PHU „System Sat” Środa Wlkp.
oraz
— Danuta i Jan Buczkowscy — Cezary Jakubiak — Ewa i Andrzej Korneccy — Wanda Magdziarska — Małgorzata i Remigiusz Nowakowie — Jacek Orłowski — Monika Walewander
Ze wstępu: "Z czasów II Rzeczpospolitej, bo przede wszystkim tego okresu dotyczą opowieści, przypomina działalność mieszkańców, którzy nadganiali stracone i trudne lata zaborów. Dość szybko wzrastała liczba mieszkańców; wędrowali do Środy z przeludnionych okolicznych wiosek, z innych dzielnic Polski, wracali z saksów, z wojny. Podobnie jak w wielu polskich miastach, spotkali się w Środzie ludzie, którzy pochodzili z trzech zaborów, w każdym z nich obowiązywało inne prawo, różniły ich obyczaje, częściowo język. Wybrali na miejsce pobytu Środę, tu pracowali i rządzili. Musieli zmierzyć się z biedą, brakiem mieszkań, bezrobociem. Trudnili się rzemiosłem i handlem, pracowali w urzędach i szkołach, troszczyli o polską oświatę, o patriotyczne wychowanie młodzieży. Różniły ich poglądy polityczne, z trudem uczyli się tolerancji. Przyjmowali znakomitych gości spośród duchowieństwa i władz świeckich, pisali wiersze, żartowali z siebie, odwiedzali restaurację Htittnera, dbali o urodę miasta, czytali lokalną prasę, kłócili ale nade wszystko starali się służyć swojemu miastu. Łączyła ich wszystkich wolna Polska. W latach po II wojnie światowej, o które także ocierają się wspomnienia, zwraca uwagę na przystosowywanie się do nowych, dla wielu bardzo trudnych, warunków życia. „Raptularz” proponuje zatrzymać się na chwilę i spojrzeć wstecz. Wszak bez tego „wstecz” nie byłoby tego „tu i teraz”, czasem teraźniejszym rzeczy minionych jest przecież pamięć. Ciekawiło mnie jak poradzili sobie — żyjąc obok siebie — „pnioki”, „krzoki” i „ptoki”, czyli ci, którzy od wielu pokoleń mieszkali w Środzie, i ci, których dopiero rodzice tu się osiedlili i wreszcie ci, którzy byli przybyszami, pierwszym pokoleniem osiadłym w tym mieście. „Raptularz” jest pamiętnikarskim dokumentem, przedstawione zdarzenia i prezentowane osoby są autentyczne. Wybór wspomnień jest subiektywny, bez „klucza” i hierarchizacji zdarzeń".