Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

KAZIMIERZ NOWAK - "ROWEREM I PIESZO PRZEZ CZARNY LĄD"

20.09.2011 19:49
Kazimierz Nowak. "Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd. Listy z podróży afrykańskiej z lat 1931-1936”. KAZIMIERZ NOWAK - "ROWEREM I PIESZO PRZEZ CZARNY LĄD"

KAZIMIERZ NOWAK
"ROWEREM I PIESZO PRZEZ CZARNY LĄD

Listy z podróży afrykańskiej z lat 1931 = 1936"

Zebrał, opracował i wstępem opatrzył ŁUKASZ WIERZBICKI
Wydanie III rozszerzone
POZNAŃ 2007

O Marysi -jak ja bardzo pragnę już raz napisać książkę
- taką grubą - ciekawą - a jeden z pierwszych egzemplarzy właśnie ręcznie dedykować:
„Ukochanej mojej Marysieńce".
Ale to jeszcze marzenie tylko czasu zbiegnie sporo, zanim krytyka weźmie mię w swoje szpony...


Kazimierz Nowak (z listu do żony), Clanvilliam, okolice Rzeki Słoniowej
-Afryka, 5 czerwca 1934


Fotografie autorstwa Kazimierza Nowaka pochodzą z prywatnych zbiorów Mariana Gliszewskiego, Ireny Gołębiowskiej oraz Janiny Kielar

Projekt okładki: Łukasz Wierzbicki
Marcin Ćwikła - Agencja Reklamowa Nexus

Korekta: Wojciech Nowakowski

Skład komputerowy: Jacek Skitek

Mapy i opracowanie graficzne zdjęć: Dominik Szmajda

Książkę wydano we współpracy ze Stowarzyszeniem Edukacyjnym MCA (http://www.stowarzyszenie.mca.pl) i Narodowym Centrum Kultury w ramach Programu Operacyjnego Patriotyzm Jutra, przy wsparciu finansowym Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Copyright © by Łukasz Wierzbicki & Wydawnictwo Sorus, Poznań 2000, 2006, 2007 Wydanie III rozszerzone, nakład drugi - grudzień 2007 r.
ISBN 978-83-89949-35-6 - oprawa twarda
Printed in Poland
SORUS SC Wydawnictwo i Drukarnia
Siedziba: ul. Piotrowska 31, Daszewice, 61-160 Poznań
Biuro i Redakcja: ul. Starołęcka 18, 61-361 Poznań
Tel. (061) 65 30 143, fax (061) 877 24 81


SPIS TREŚCI

WPROWADZENIE DO WYDANIA TRZECIEGO / 9

PROLOG / 21

CZĘŚĆ PIERWSZA / 23

LIBIA / 25
1. Trypolis, początek afrykańskiej przygody / 27
2. Modlitwa pustyni / 30
3. Pierwszy rower u bram Sahary / 36
4. Miesiąc pustynnej włóczęgi / 40
5. Wesele arabskie / 45
6. Przez ogarnięte wojną pustkowia / 51
7. Wezwanie do komendy strefy / 57
8. Wybrzeżem Cyrenajki / 60

EGIPT / 67
9. Życie Egiptu / 69
10. Gdzie płynie bogactwo trzech światów / 75
11. List znad Nilu / 77
12. Królewska uczta / 78

SUDAN / 81
13. Dwie stolice Sudanu / 83
14. Ku misjom nad Białym i Błękitnym Nilem / 86
15. Legenda / 97
16. Łowy w Sudanie / 99

KONGO BELGIJSKIE / 105
17. Nad złotodajnymi rzekami Konga Belgijskiego / 107
18. Przez ziemie ludożerców / 111
19. Wśród Pigmejów / 119
20. Wspinaczka ku szczytom Ruwenzori / 124
21. U stóp Gór Księżycowych / 130
22. Równik wita włóczęgę / 135
23. Nad jeziorem Kivu / 137
24. Na dworze króla Ruandy / 142
25. Na bawełnianym szlaku / 146
26. Pośród największych miast świata / 152
27. Wielki kryzys w Katandze / 158
28. Krzyż przeciw bagnetom / 162
29. W obliczu błotnej śmierci / 165
30. Obłąkaniec złota / 170
31. Królestwo pustkowia / 173

RODEZJA / 179
32. W tubylczej wiosce w Rodezji / 181
33. W raju czarnego świata / 187
34. Święta Bożego Narodzenia A.D. 1933 / 190
35. W złotym mieście bankrutów / 191

ZWIĄZEK POŁUDNIOWEJ AFRYKI / 197
36. W białej Afryce / 199
37. Wśród Burów z Transwalu, weteranów wojny z 1902 roku / 203
38. Noc na Przylądku Igielnym / 207

CZĘŚĆ DRUGA / 211
1. Zima w Kapsztadzie / 213
2. W krainie przez Boga zapomnianej / 219

AFRYKA POŁUDNIOWO-ZACHODNIA / 227
3. Psie powstanie / 229
4. Wyspa polska / 233
5. Nad tajemniczym jeziorem Otjikoto / 239

ANGOLA / 245
6. Pora deszczów w kraju Owambo / 247
7. W okrutnym pierwotnym raju / 251
8. Święta wśród Polonii w Angoli / 256
9. List z dżungli Moxico / 261
10. Nad brzegiem Kassai, u progu nowej przygody / 263
11. Rozbitek Czarnego Lądu / 266
12. Pieszo przez Angolę ku równikowi / 274

KONGO BELGIJSKIE / 281
13. List znad rzeki Kassai / 283
14. Nareszcie prawdziwy król / 284
15. Jeśli pójdę na mięso do kotła... / 289
16. Pustelnica z Krakowa / 293
17. Biały kapitan Czarnego Lądu / 297
18. Łodzią na ślub Kassai z Kongiem / 306

FRANCUSKA AFRYKA RÓWNIKOWA / 311
19. W najczarniejszej Afryce / 313
20. Zero stopni szerokości geograficznej / 320
21. List z puszczy podrównikowej / 324
22. Poczta pod równikiem / 326
23. W czarnym Paryżu / 331
24. W rajskiej krainie garnków / 336
25. Ueli, nowy przyjaciel / 346
26. Karawana / 355

FRANCUSKA AFRYKA ZACHODNIA I ALGIERIA / 361
27. Wyścig ze śmiercią / 363
28. Tylko trupy tu koczują, tylko sępy tu żerują / 370
29. Oaza / 378
30. Pożegnanie / 385

WSPOMNIENIE / 387

Nowak Kazimierz

Kazimierz Nowak – pionier polskiego reportażu - Biografia

Podróże Kazimierza Nowaka

Mapka afrykańskich podróży Kazimierza Nowaka.

O Kazimierzu Nowaku czytaj także:
http://www.kazimierznowak.pl/
http://www.lazarz.pl/?menu=2&NR=675
http://sorus.com.pl/sklep/index.php?p16 ... rowerzysty

Odpowiedzi (1)

20.02.2012 11:59
Kazimierz Nowak - pamięć ocalona.

Tym razem moja notka nie będzie ani "polityczna", ani satyryczna, co zresztą zrozumiałe. Mam jednak nadzieję, że mimo wszystko Państwa zainteresuje.
Czy wiecie Państwo, kim był Kazimierz Nowak? Być może Ci z Państwa, którzy uwielbiają szalone podróże i przygody, szczególnie rowerowe, znają już to nazwisko. Jeśli nie, to na początek garść informacji:
"Kazimierz Nowak – podróżnik, reporter, fotograf. W latach 1931-1936 odbył samotną wyprawę po Afryce, trasą z Trypolisu na Przylądek Igielny i z powrotem na północ do Algieru. Przemierzył łącznie ok. 40 tys. km, w tym głównie rowerem, a także pieszo, konno, czółnem oraz na wielbłądzie.
Swoją 5-letnią podróż opisywał w przejmujących reportażach, publikowanych na bieżąco w polskich i zagranicznych czasopismach.
Wyjątkowość historii Kazimierza Nowaka polegała na tym, że wbrew obowiązującej wówczas kolonialnej ideologii, poznawał i opisywał kulturę i przyrodę Afryki z niezwykłą wrażliwością, oddając jej rdzennym mieszkańcom należny im szacunek. Z drugiej strony jego relacje są niezwykle autentyczne, bez cienia politycznej poprawności. Kazimierz Nowak nie mógł liczyć na pomoc finansową ze strony rządów kolonialnych, a swoją podróż realizował z własnych – bardzo skromnych – środków, otrzymywanych z honorariów oraz zarabiając od czasu do czasu jako fotograf.
Warunki jego podróży były niezwykle trudne, kilka razy cudem uniknął śmierci, czy to błądząc po pustyni, czy to broniąc się przed atakami dzikich zwierząt, czy wreszcie tonąc w spienionych wodach rzeki Kassai. Tylko dzięki niezwykłemu hartowi ducha ostatecznie zakończył sukcesem wyprawę, realizując jednocześnie swoje życiowe marzenie.
Sam nigdy książki nie napisał – nie zdążył. Zmarł rok po powrocie do kraju na zapalenie płuc, będące powikłaniem licznych chorób tropikalnych." (1)
Niesamowita historia, prawda? Być może z powodu zawieruchy wojennej, która niedługo potem ogarnęła cały świat, pamięć o nim i o jego wyprawie dookoła Afryki uległa zapomnieniu i to, wydawało się, że bezpowrotnie. I tak zapewne byłoby do dzisiaj, gdyby nie Łukasz Wierzbicki, który, zainspirowany opowieściami swojego dziadka, pamiętającego Kazimierza Nowaka sprzed wojny, odszukał i zebrał reportaże tego zapomnianego podróżnika. Opublikował je w formie książki, "Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd". To był jednak dopiero początek niezwykłej historii...
Książka zainspirowała grupę osób, która postanowiła ni mniej, ni więcej, tylko powtórzyć wyczyn Kazimierza Nowaka. Dlaczego? Najlepiej przytoczyć ich własne słowa (2):
"Cele i misja wyprawy
• Oddanie hołdu wielkiemu polskiemu podróżnikowi
• Popularyzacja postaci Kazimierza Nowaka i jego dokonań w kraju i na arenie międzynarodowej, w tym także wśród mieszkańców Afryki. Uważamy, że warto pokazać światu, iż jeszcze przed II wojną światową był człowiek, który w niecodzienny jak na tamte czasy sposób poznawał i opisywał afrykański kontynent, przedstawiając kulturę jego rdzennych mieszkańców z należnym im szacunkiem, co stało w sprzeczności z obowiązującą wówczas kolonialną ideologią
• Propagowanie idei realizowania własnych marzeń oraz rozbudzanie podróżniczych pasji w duchu aktywnego wypoczynku
• Popularyzowanie Afryki – jej piękna, różnorodności, innego tempa i prostoty życia, jako alternatywy dla komercjalizacji świata"
Tym razem jednak miało się to odbyć w nieco inny sposób: trasę podróży Kazimierza Nowaka podzielono na kilkadziesiat etapów, pokonywanych w formie sztafety. Każdy etap pokonuje kilkuosobowa grupa uczestników, starając się jak najwierniej powtórzyć trasę tego wielkiego, polskiego podróżnika. Pierwsza sztafeta wystartowała 4 listopada 2009 r. Aktualnie wyprawa śladami Kazimierza Nowaka zbliża się do finału, możecie Państwo obserwować jej przebieg niemal "na żywo", zaglądając na strony www.afrykanowaka.pl
Wyprawa jest pełna przygód i niespodzianek; niestety, również z gatunku tych mniej przyjemnych. Polecam Państwu ich opisy, publikowane na stronach Afryki Nowaka przez jej uczestników. Dla zachęty, przytoczę może Państwu fragment jednego z ostatnich, aby uzmysłowić Państwu, że ta wyprawa wcale nie nalezy do prostych i przyjemnych, mimo, że mamy już ponoć XXI wiek (3):
"Na rogatkach miasta zatrzymuje nas policja, nasze paszporty zostają zatrzymane, a my po kilku telefonach zostajemy odwiezieni na komisariat. Nasza nieznajomość francuskiego zdecydowanie nie pomaga. Godziny mijają, pasażerowie Land Cruisera czekają, paliwo z dziurawego baku cały czas kapie, więc i kierowca się denerwuję, bo przecież pieniądze mu uciekają, a on nie jedzie! Ale czy to nasza wina?
W końcu sytuacja zaczyna się klarować, na razie wiemy jedno – dzisiaj już nigdzie nie pojedziemy, więc zabieramy nasze bagaże i lokujemy się na komisariacie. Duży boss dzwoni do większego bossa, ten do jeszcze większego, zapada jakaś decyzja i zaczynają dzwonić w drugą stronę..
W międzyczasie zdążyliśmy opowiedzieć historię Nowaka i sztafety wszystkim policjantom na komisariacie i Ci zdecydowanie są po naszej stronie, więc kiedy „big boss” mówi, że nigdzie nie pojedziemy, na komisariacie zaczyna wrzeć. A to nie byle co postawić się szefowi w tym kraju! Jednak co z tego, skoro boss jest nieugiętym bucem.
Teoretycznie jesteśmy wolnymi ludźmi w wolnym kraju, a praktycznie.. siedzimy w swego rodzaju areszcie bez krat. Policjanci dostają rozkaz dopilnować, żebyśmy kupili bilety z powrotem do Zinder i odprowadzić nas na autobus o 4:30. Nasze paszporty są do tego czasu skonfiskowane, a big boss jedzie do domu rzucając za sobą „no comments”!"
Tego typu problemy nie powstrzymują jednak organizatorów i uczestników tej wyprawy. Następny etap, pierwszy algierski (planowane są dwa), jest w fazie zaawansowanych przygotowań. A może chcieliby Państwo... otrzymać pocztówkę z takiego etapu?
"Afryka Nowaka ma wielu sponsorów sprzętowych, ale koszty przelotu, wiz, ubezpieczeń i utrzymania na miejscu każdy z uczestników ponosi sam. Poszukiwania firm, które wsparłyby finansowanie etapu Algieria 1 trwają. Tymczasem wpadliśmy na pomysł – może o wsparcie poprosić Was, naszych czytelników? Wasza pomoc znacznie ułatwiłaby sprawne i skuteczne przeprowadzenie etapu!
Idea jest prosta – wpłacacie dowolną kwotę, a my wyślemy Wam pocztówkę z Algierii. Otrzymacie specjalną Pocztówkę Sztafetową, wysłaną z trasy, podpisaną przez uczestników etapu."
Jeśli byliby Państwo zainteresowani tego typu wsparciem tych dzielnych podróżników, proszę zajrzeć tutaj:
http://afrykanowaka.pl/aktualnosci/wesp ... _9905.html
Na koniec swojej notki chciałbym przytoczyć fragment jednego z listów Kazimierza Nowaka, w którym tak opisywał swój obóz na saharze (4):
"Oto obóz niecodzienny na Saharze, a może nawet jedyny w jej historii … rower i polski Beduin, a wokół w promieniu tysiąca kilometrów nic tylko pustynia i pustynia. Wśród niebotycznych gór lotnego piasku Sahary czy też na wyschłych dnach gigantycznych jezior taka nirwana głuchej ciszy panuje, że słychać, jak krew bulgocze w sercu, jak się przelewa w żyłach, słychać osuwający się miał piasku z okolicznych wydm."
Polecam Państwu również stronę o Kazimierzu Nowaku, gdzie znajdą Państwo wiele informacji o początkach pomysłu wyprawy jego śladami, o mozolnym odszukiwaniu jego reportaży i listów oraz o pracy nad książką "Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd": http://www.kazimierznowak.pl/
Pamięć o wielkim, polskim podróżniku, Kazimierzu Nowaku, na szczęście udało się ocalić. Pamietajmy o takich ludziach, jak on, bo to część naszej Historii. I nie dajmy zaginąć pamięci o wielu innych, dzielnych Polakach, którzy już odeszli...

Załączone logo Afryki Nowaka pochodzi z ogólno-dostępnych materiałów dla mediów na stronie www.afrykanowaka.pl
(1) http://afrykanowaka.pl/kazimierz-nowak
(2) http://afrykanowaka.pl/o-wyprawie
(3) http://afrykanowaka.pl/relacje/niger-cz ... _9925.html
(4) http://afrykanowaka.pl/dla-mediow


za - http://www.kresy.pl//