Pierwsze ślady Przewałki odnajdujemy w wieku XVI. Było to mienie królewskie, a do tego chyba wielkoksiążęce. Lud tutaj mieszkający dostarczał na stół królewski warzyw, a podczas wędrówek władcy - wszystkiego, co niezbędne dla wyżywienia całego orszaku monarchy. Zmieniają się pokolenia, mozolna, lecz owocna praca służy potomnym. Dzięki takiej pracy wielu pokoleń Przewałka zimą 1792 r. otrzymuje z rąk króla Stanisława Augusta "Prawo Magdeburskie", o czym świadczy herb miasteczka – Michał Archanioł na czerwonym tle. W prawej ręce anioł trzyma błyskawicę, w lewej tarczę.
Następne lata nie były łaskawe dla Przewałki. Wojska Napoleona i armia rosyjska niszczą dobytek wielu pokoleń. Po Powstaniu Styczniowym władze carskie zabierają kościół i klasztor. Świadek minionych kataklizmów – krzyż, znów czuwa na Górze Świętej.
Zabudowania
Wieś w nieregularnym planie, w większości drewniana, można w niej odnaleźć rysy dawnego miasteczka. Szczególną pięknością wyróżniają się stodoły, w miejscowej gwarze nazywane "adrynami", chociaż i one uległy sowieckiej cywilizacji i straciły słomianą strzechę na korzyść eternitu. Ściany zrębu zazwyczaj układano wieńcami mchu na przemian z krąglakiem (pal z wysuszonego kawałka drewna), kąt robiono "w kanie" z ostatkiem (wystająca końcówka). Wjazd był po środku, "na skwoz" (na wylot). Wewnątrz przejazd ubijano gliną "tok", na którym młócono, po bokach układano zboże. Budynki mieszkalne zaś, tak jak na całej dzisiejszej Zachodniej Białorusi, demonstrują różne wpływy minionych czasów.