Wziąć szynkę tylną, zdjąć skórkę i zamarynować na dwie lub na trzy pory, następnym sposobem:—wlać kwaterkę dobrego octu, tyleż oliwy, szklankę wina i rozmaitych korzeni, cebuli, estragonu, nieco soli. Gdy się w tem szynka umarynuje, wyjąć, włożyć na rożen i przed dobrym ogniem upiec, polewając tym smakiem w którym szynka mokła; nie należy wszakże przepiec, aby była tylko wpół gotowa; potem złożyć na brytfannę, polać resztą smaku, zakryć papierem i piec w piecu. Zrobić do tego sos mocny buljonowy z winem. Garnitur daje się do upodobania; służą do tego grube grzanki odsmażone z bułki.
Bibliografia
[„W. A. L. Z. (Wincentyna A. L. Zawadzka)” (WILNO 1881]