przez asiadel » 29.09.2015
Brat mojego dziadka Antoniego, Józef Garlinski,ur. 1927 opowiadał mi w 2009, że jak wrócił po wojnie do Michalcze, nikogo nie zastał z rodziny. Mamę Katarzynę, z domu Wierzbicką, siostrę Helenę oraz starszą siostrę Annę i jej męża Okulowskiego ( był kowalem w Michalcze) + 2 ich małych dzieci wywieżli towarowymi pociągami do Dargomyśla ( woj. Lubuskie?). Mama Katarzyna zaraz po przyjeżdzie do Polski zmarła i jest pochowana na cmentarzu w Dargomyślu.
Józef musiał długo się urywać przed bandami UPA ( tak jak opowiada "tolektruskawka", działania tych band były okrutne).
Wuj Józef, został po wojnie w Michalcze, ponieważ miał narzeczoną ukrainkę, Hannę, która nie chciała z nim jechać do Polski, ponieważ nie chciała zostawić samej swojej mamy. Dzieci, wnuki i prawnuki Józefa i Hanny żyją nadal w MIchalcze. To ich właśnie odnalazłam i odwiedziłam w 2009r.