Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Służba wojskowa

24.03.2014 21:20
Zawsze chciałam się dowiedzieć,gdzie walczył mój dziadek w czasie II wojny światowej. Znam imię i nazwisko, ale nie znam nazwy formacji wojskowej, ani tej z kampanii wrześniowej (czy przed wojną byli jacyś Strzelcy Kresowi?), ani tej formacji (II Armia, Berlinga) z którą wojnę zakończył. Są jakieś listy- spisy żołnierzy? Gdzie ich szukać? Po wojnie dziadek dostał gospodarstwo jako "osadnik wojskowy" na Ziemiach Odzyskanych, są ich listy? spisy? gdzie? Co powinnam jeszcze wiedzieć, a raczej - jakie pytania zadawać, aby poznać szlak bojowy dziadka? J.B.

Odpowiedzi (21)

Strona z 2 Następna >
27.03.2014 10:25
Radzę zadać swoje pytania na odpowiednich stronach historycy.org
28.03.2014 09:00
Można spróbować znaleźć coś tutaj:http://officersdatabase.appspot.com/search.jsp. To jakaś tworząca się dopiero (więc niepełna) lista oficerów WP z lat 1914-1939.
31.03.2014 06:48
Dzięki, skorzystam.J.B.
15.05.2014 00:14
(czy przed wojną byli jacyś Strzelcy Kresowi?)

Zapewne chodzi o tych z okresu II RP (do 1939 roku)?
Byli:
- 45 Pułk Piechoty Strzelców Kresowych stacjonujący w garnizonie Równe,
- 51 Pułk Piechoty Strzelców Kresowych stacjonujący w garnizonie Brzeżany,
- 52 Pułk Piechoty Strzelców Kresowych stacjonujący w garnizonie Złoczów.
- Uwaga! Wiele pułków strzelców konnych - to istotna różnica nazwy i formacji wojskowej - stacjonujących w garnizonach Polski Wschodniej - ludność Kresów nazywała potocznie "strzelcami kresowymi".

Pozdrawiam
15.05.2014 22:03
Bardzo się cieszę, że Pan odpisał. Czytałam Pana posty w innych tematach.

Hmmm... dobrze, że pan napisał tak wyraźnie, że jest różnica pomiędzy pułkami piechoty a strzelcami konnymi, choć jedni i drudzy to "strzelcy". Dopiero dzisiaj zwróciłam na to uwagę... nawet przeglądając strony Wikipedii.
W jednym z postów sugerował pan, żeby poszukać odpowiedniego garnizonu blisko miejsca zamieszkania - nie pamiętam dokładnie, o co chodziło w tamtym poście, ale spodobała mi się taka idea, żeby poszukać wojska blisko miejsca zamieszkania dziadka, czyli blisko Kołomyi. W Wikipedii znalazłam http://pl.ask.com/wiki/Kategoria:Wojsko ... 44&lang=pl
o wojsku w Kołomyi, ale... dziadek Hucułem nie był. A może to tylko taka regionalna nazwa?
Wymienione przez Pana pułki są dalej (Złoczów najbliżej).

Dziadek był strzelcem wyborowym, miał karabin z lunetą. A może tylko był po prostu dobrym strzelcem (stąd "wyborowym"), a karabin z lunetą żołnierz miał na zwykłym wyposażeniu?

Czy, według Pana wiedzy i intuicji, można założyć, że panowie z jednej wioski służyli w jednym pułku. Nie o to chodzi, że wszyscy, oczywiście. Ale jeśli by się okazało, że np. wujek Józek był w pułku X, to tam powinnam szukać i dziadka?
Pozdrawiam. J.B.
16.05.2014 09:52
: ) No tak, przegapiłem ten 49 Huculski Pułk Strzelców stacjonujący w Kołomyi, który przecież do marca 1938 roku był także w oficjalnej nazwie "Kresowy", jako 49 Pułk Piechoty Strzelców Kresowych.
To, że jego późniejsza nazwa została przemianowana (jako wyróżnienie/tradycję) na "49 Huculski..." spowodowana była głównie wielkimi zasługami Hucułów służących w formacjach tworzących w przeszłości ten pułk (lata I wojny światowej i wojny polsko-bolszewickiej) oraz w mniejszym stopniu lokalizacją garnizonu Kołomyja.
W okresie międzywojennym do tego pułku powoływano Polaków z terenu całego naszego Kraju a dla zachowania "huculskiej" tradycji pewnie był w pułku zawsze jakiś pododdział typowo huculski, choć niekoniecznie składał się w całości z Hucułów.
W II RP, zwłaszcza do pułków piechoty, powoływano do zasadniczej służby wojskowej ludność z terenów okolicy garnizonu, choć nie można tego traktować jako zasady zawsze wiążącej. Kadra zawodowa przenoszona była wg potrzeb danych jednostek. I tu teraz tworzy się problem bo nie wiem czy Pani Dziadek był żołnierzem zawodowym czy poborowym lub później rezerwistą?
Czy [...] można założyć, że panowie z jednej wioski służyli w jednym pułku. Nie o to chodzi, że wszyscy, oczywiście.
- To jest bardzo prawdopodobne.
Jestem mieszkańcem Polski Centralnej i tutaj mam ogrom przykładów z międzywojnia, że z tej samej miejscowości, wsi a nawet rodziny służyło się w tym samym pułku i co ważne - pobliskim miejsca(u) zamieszkania. Przykłady mogę podać ale to chyba nie jest potrzebne.
Dodam, że jednostki, do których powoływano poborowych z piechoty to często z okolic województwa, powiatu ale wszystko w granicach dość łatwego dojazdu i transportu. Wyjątek stanowili powoływani do KOP ale zazwyczaj kierowano takich żołnierzy z pułku macierzystego po uprzednim przeszkoleniu i dobrych wynikach w nauce sztuki wojennej.

Niestety moje uwagi widać na niewiele się zdają, ponieważ z II RP łatwiej odszukać listy oficerskie, żołnierzy odznaczonych oraz ujętych we wspomnieniach wydawanych/pisanych przez weteranów września 1939. Czasem pomoże wiedza rodziny, np. gdzie Dziadek dostał się do niewoli w 1939 roku?
Szukałbym jednak w listach osadników wojskowych na Ziemiach Odzyskanych (może tamtejsze archiwa - akty nadania, podania i wnioski o nadanie ziemi, życiorysy składane przez Dziadka już po 1945 roku...). Wiem, że w książeczkach wojskowych wydanych już po zakończeniu działań wojennych wielu weteranów ma odnotowane jednostki wojskowe, w których służyli przed II wojną światową, we wrześniu 1939 roku a nawet odnotowane są służby w konspiracji (z wiadomych względów z pewnością nie wszyscy...). Niestety tu nie potrafię pomóc.
Pozostaje jeszcze Centralne Archiwum Wojskowe w Warszawie ale chyba jest nadal w trakcie remontu?

Pani Dziadek był "strzelcem wyborowym" i jak Pani pisze posiadał na stanie "wojskowym" karabin z lunetą a to było wyróżnienie bo tylko nieliczni posiadali lunety, większość strzelców ich nie miała.

Pozdrawiam
Zbyszek

PS
Cały czas liczę, że na forum Portalu pojawi się KTOŚ biegły w temacie Wojska Polskiego II RP, bardzo zachęcam!

Niestety jestem tylko amatorem a nie profesjonalistą w tej dziedzinie ...i dlatego moja wiedza nie jest i nie może być pełna.
17.05.2014 08:17
Co do "książeczek wojskowych wydanych już po zakończeniu działań wojennych wielu weteranów miało odnotowane jednostki wojskowe, w których służyli przed II wojną światową, we wrześniu 1939 roku a nawet dopisana jest służba w konspiracji (z wiadomych względów z pewnością nie wszyscy...)."
Na poparcie pozwalam sobie przytoczyć jedną ze stron takiej książeczki. Jest to pamiątka należąca do mojego Kolegi i mam nadzieję, że nie ma nic przeciwko temu aby zamieścić skan tu na forum:

Skan sygnowałem dopiskiem "Z pamiątek...", ponieważ uznałem, że w całości należy do mojego Kolegi. Tu służy jedynie jako pomoc w poszukiwaniach podobnych kart i książeczek wojskowych.

Pozdrawiam
Zbyszek
18.05.2014 22:27
Dzięki za podpowiedzi.

Dopiero mam czas usiąść i odpisać (do połowy czerwca mam b. zajęty czas), ale już zdążyłam rozeznać się w tym, co Pan podpowiedział jako tropy w moich poszukiwaniach. Tych podpowiedzi jest dużo, więc zrobiłam sobie taki mini- skrypt i tym się chcę podzielić.
1. skoro strzelcy są konni i piechurzy (w przypadku mojego dziadka raczej piechota),postaram się poszukać jakichś pamiątek, zdjęć mundurów itp.,jeszcze raz przepytać mojego ojca, może usłyszę coś, co będzie mogło naprowadzić; może mój tato pamięta coś więcej niż ów wspomniany karabin z lunetą, np. kolor otoka czapki, pióro w kapeluszu czy cokolwiek (podobno rezerwiści noszą noszą takie "znaczki" że był saperem lub lotnikiem, to i kiedyś pewnie nosili).
2.muszę zrobić listę "kolegów z wojska" dziadka, listę kolegów/ kuzynów z którymi poszedł w 1939 (u dziadka w domu była taka "impreza pożegnawcza")i z którymi z wojny powrócił- mój tato powinien ich pamiętać; może byli w jednej jednostce i w rodzinie tych kolegów jakiś ślad ze służby pozostał.
3. po moim dziadku chyba nie ma materialnych pamiątek (oprócz fotografii), ale są (były) przecież gdzieś wydawane dokumenty, w tym książeczki wojskowe, może gdzieś musiał ją zdać itp.; do tej pory nie pomyślałam o archiwach wojskowych (na początek nasze WKU, a właściwie to co po nim zostało), niektórzy pracownicy są bardzo życzliwi; jeszcze nie wiem, gdzie mogę znaleźć listy osadników wojskowych, ale w jakimś urzędzie muszą być akta nadania domu, ziemi itd. Jeszcze nie wiem, po ilu latach akta przekazywane są do archiwum.
4.Pana PS podsunął mi jeszcze jedną myśl. Znam kilku nauczycieli historii, niektórzy pasjonaci. Może ktoś z nich jest znawcą II RP lub wojskowości. Podobno jedna z moich dalekich kuzynek jest "zafascynowana" historią II wojny światowej. Nie wiem, co kuzynka studiuje, ale pasjonat historii w rodzinie- bezcenny.
To już sporo konkretnych tropów.
A może Pan coś jeszcze zasugeruje.

Mój dziadek był 1907 rocznik, czyli miał 32 lata w roku wybuchu wojny. W polskim wojsku ceniono sobie "dobrze wyszkolonego żołnierza", więc sądzę, że kiedyś odsłużył zasadniczą służbę i był rezerwistą. Na pewno nie był żołnierzem zawodowym.
Nic mi nie wiadomo, żeby dziadek był w niewoli. Do domu wrócił jeszcze na jesień 1939 i "był bardzo smutny". W 1941 (?!) wcielony do Armii Czerwonej (czy to możliwe?) przeniesiony "z urzędu" do Armii Polskiej przeszedł szlak bojowy od Lenino do Berlina. To musiał gdzieś ślad pozostać. Aha. Raczej to był kierunek "na Berlin" , bo dziadek był ranny i po szpitalu nie wrócił do swojej frontowej jednostki, i wojnę zakończył jako kucharz wojskowy.

Dziadek był bardzo pogodnego usposobienia i nigdy nie opowiadał smutnych lub tragicznych historii. Nie słyszałam, żeby opowiadał o wojnie. Może w gronie licznych kolegów, ale nie w domu. Szczególnie, że bywałam u dziadka tylko na wakacjach.
To, co o dziadku napisałam, jest z różnych rodzinnych opowiadań, więc daty i miejsca mogą nie być ścisłe. Mam nadzieję, ustalić coś "według dokumentów".

Jeszcze raz dzięki za pomoc. I liczę na dalsze podpowiedzi.
Pozdrawiam. Jolanta
19.05.2014 08:39
"Mini-skrypt" bardzo odpowiedni:)
Nie dodałem ważnej sprawy, ponieważ już wielokrotnie na tym forum była poruszana i prawdopodobnie Pani już z niej korzystała(?) czytając zasoby tego Portalu.
Może poszukiwania należy rozpocząć od założenie czy Dziadek dostał się do niewoli niemieckiej czy sowieckiej? Niewolę należy traktować nie tylko jako przebywanie długoterminowe (np. w Stalagu lub innym obozie) ale także przed jakim wojskiem formacja wojskowa Dziadka kapitulowała.
Jeżeli sowieckie oddziały wzięły do niewoli oddział Dziadka Koleżanki to tu trudno coś wyszukać w necie. Jeżeli jednak Dziadek jako rezerwista był w formacjach liniowych swojego pułku/oddziału i toczył walkę z wojskami niemieckimi to jest szansa na odszukanie nawet w necie, choćby kapitulacja a później niewola była bardzo krótka. Tu pomocny może być link często przywoływany na tym Portalu - http://www.straty.pl/index.php/szukaj-w-bazie i tu wpisać dane Dziadka - ale zacząć od wpisywania niepełnego, tzn. w przypadku mało popularnego nazwiska i sukcesywnie dodawać dane urodzenia, itd. (tak bez trudu znalazłem prawie wszystkich o nazwisku PIELECH represjonowanych przez państwo niemieckie i poległych w II wojnie światowej, jest jeden z p.Pielechów urodzony w Rychcicach). Oczywiście "wykorzystałem" w małych poszukiwaniach tylko to nazwisko bo nie znam danych Dziadka Koleżanki.
Gdyby to nie dało rezultatu to pozostaje baza danych Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach Opolu - http://www.cmjw.pl/www/index.php?id=kontakt - to także adres przewijający się na portalach "poszukiwawczych". Tu można pisać o informacje w sprawie jeńców wojennych pojmanych i przetrzymywanych jedynie przez stronę niemiecką. "Powrót z wojny" jesienią 1939 jest racjonalny, ponieważ okupant zwalniał żołnierzy i podoficerów dość szybko. Kontuzjowanych także nie przetrzymywano o ile wyzdrowieli. Inaczej było z oficerami i podchorążymi po szkołach podchorążych.

Życzę owocnych poszukiwań, oczywiście jak czas pozwoli:)
Pozdrawiam
Zbyszek

ps
Mój Dziadek walczył we wrześniu 1939 roku i bez kłopotu znalazłem wzmiankę o nim w bazie http://www.straty.pl z tym, że jest tam masa błędów, dlatego zaproponowałem taki sposób wpisywania danych do rubryk w "szukaj w bazie".
19.05.2014 12:06
Zawsze chciałam się dowiedzieć,gdzie walczył mój dziadek w czasie II wojny światowej. Znam imię i nazwisko, ale nie znam nazwy formacji wojskowej, ani tej z kampanii wrześniowej (czy przed wojną byli jacyś Strzelcy Kresowi?), ani tej formacji (II Armia, Berlinga) z którą wojnę zakończył. Są jakieś listy- spisy żołnierzy? Gdzie ich szukać? Po wojnie dziadek dostał gospodarstwo jako "osadnik wojskowy" na Ziemiach Odzyskanych, są ich listy? spisy? gdzie? Co powinnam jeszcze wiedzieć, a raczej - jakie pytania zadawać, aby poznać szlak bojowy dziadka? J.B.


Sugeruję kontakt z Centralnym Archiwum Wojskowym. Mogą pomóc w odnalezieniu informacji dot. służby wojskowej, choć warto zauważyć, że cześć archiwów bezpowrotnie stracono w czasie II wojny światowej.

Pozdrawiam
Witold
19.05.2014 13:36
Dzięki.
Ja myślałam, że http://www.straty.pl jest tylko o poległych. I dzięki za inne wyjaśnienia. Dla mnie to nowości.

Dopiero teraz zauważyłam, że nie napisałam podstawowych danych dziadka: Jan Biliński, syn Józefa, ur. 14 stycznia 1907 roku w Kamionkach Wielkich pow. Kołomyja.

pozdrawiam. Jolanta
20.05.2014 03:46
Proszę się nie zrażać, że na http://www.straty.pl brak wzmianki o Dziadku.
Mamy teraz tu prawie pełne dane to będzie łatwiej i fotografie proszę także odszukać. Oczywiście coś z przekazów rodzinnych i sąsiedzkich.
Pozostaje Muzeum w Łambinowicach oraz coraz większe przypuszczenie, że w 1939 r. jednostka Dziadka kapitulowała przed wojskami sowieckimi.
Kolega Witold napisał o CAW. Co do wspomnianego poszukiwania w Centralnym Archiwum Wojskowym to już we wcześniejszym poście z 16 maja 2014 o tym pisałem:
"Pozostaje jeszcze Centralne Archiwum Wojskowe w Warszawie ale chyba jest nadal w trakcie remontu?".
Tu jest nowa strona tej instytucji - http://www.caw.wp.mil.pl/pl/index.html i wyraźnie w czołówce jest napisane o przedłużającym się remoncie.

Pozdrawiam
Zbyszek
24.05.2014 00:25
Dzięki za każdą podpowiedź.
Pisząc tutaj pierwszy post nie miałam żadnego pomysłu, jak i co dalej szukać. Teraz kilka tropów już jest. Nie przeszkadza mi, oczywiście, kiedy rady i sugestie się powtarzają lub np. mam już akurat to "coś", tą radę wykorzystaną. Nie jestem historykiem, więc o wieku faktach nie mam pojęcia, no i brak mi metodyki. I zazwyczaj, po prostu się nie domyślam się, szczególnie jeśli sprawa tyczy wojskowości.
Dla mnie jest cenna każda informacja o losach żołnierzy z Kresów II RP i to, gdzie teraz można o ich losach przeczytać. Wydaje mi się, że temat nie jest jeszcze dobrze opracowany przez historyków i nieobecny w literaturze i filmie, a przecież na Kresach wojna wyglądała inaczej niż na terenach wcielonych do Rzeszy lub w generalnej Guberni. Może ktoś zna strony http://www., książki lub opracowania na ten temat?

Przeglądam www. straty szukając nazwisk z mojej rodziny i na pewno: albo lista nie jest jeszcze kompletna (przynajmniej jeśli chodzi o osoby przebywające na robotach przymusowych) lub z błędami utrudniającymi / uniemożliwiającym identyfikację osoby, albo - to jest wg opinii ludzi, którzy wojnę przeżyli- b. często, właściwie zawsze, gdy była taka możliwość- okupant celowo był wprowadzany w błąd -tzn. robotnik, jeniec, itd. celowo podawał nieprawdziwe dane personalne, aby w razie np. ucieczki z obozu rodzina nie była narażona na represje.
Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę.

Znalazłam na http://www.straty.pl nazwiska kilku ludzi z Kamionek i Rychcic. Proszę o pomoc w rozszyfrowaniu zapisów:
1. co to jest za skrót: źródło informacji o prześladowaniach FPNP;
2. zapis w rubryce "przydział wojskowy" Michała Wróbla z Kamionek Wielkich -6 L. Art. R.;
3. Józef Pulkowski z Kamionek Wielkich wzięty do niewoli 1.08.1941. - myślę, że był w wojsku sowieckim, bo to początek wojny Niemców z Sowietami;
4.zapis w rubryce "przydział wojskowy" Karola Mazura z Rychcic, stopień jest podany po niemiecku, strzelec -19 I. R.;
5.Karol Budzianowski z Kołomyi przekazany do niewoli z Rumunii 12.04.1941 - jeszcze z kampanii wrześniowej? Skąd tam polski żołnierz?

Pozdrawiam. Jolanta

Próbowałam wkleić załącznik, ale rozszerzenie docx jest zablokowane. J.B.
24.05.2014 15:39
Proszę się nie zrażać, że na http://www.straty.pl brak wzmianki o Dziadku.
Mamy teraz tu prawie pełne dane to będzie łatwiej i fotografie proszę także odszukać. Oczywiście coś z przekazów rodzinnych i sąsiedzkich.
Pozostaje Muzeum w Łambinowicach oraz coraz większe przypuszczenie, że w 1939 r. jednostka Dziadka kapitulowała przed wojskami sowieckimi.
Kolega Witold napisał o CAW. Co do wspomnianego poszukiwania w Centralnym Archiwum Wojskowym to już we wcześniejszym poście z 16 maja 2014 o tym pisałem:
"Pozostaje jeszcze Centralne Archiwum Wojskowe w Warszawie ale chyba jest nadal w trakcie remontu?".
Tu jest nowa strona tej instytucji - http://www.caw.wp.mil.pl/pl/index.html i wyraźnie w czołówce jest napisane o przedłużającym się remoncie.

Pozdrawiam
Zbyszek

Przepraszam Zbyszku, nie zauważyłem, że już o tym wspomniałeś.
Co do mojego doświadczenia z CAW, warto pisać podając wszelkie znane szczegóły (proszę pamiętać o właściwej formie podania, m.in. podania adresu korespondencyjnego), odpowiadają po dłuższym czasie, ale niezawodnie.

Pozdrawiam
Witold
24.05.2014 16:49
.

Nie no Witek, wielkie sorry z mojej strony, pozdrawiam

-----------------

Zacznę od skrótów i próby rozszyfrowania zapisów:
ad. 1. "FPNP" - Fundacja „Polsko-Niemieckie Pojednanie”. Posiada w swoich zasobach akta przeszło miliona poszkodowanych w II wojnie światowej. M.in. akta te wykorzystywane są do tworzenia bazy http://www.straty.pl/ , której współtwórcą jest także Fundacja „Polsko-Niemieckie Pojednanie”. O samej fundacji - http://www.fpnp.pl/ i w Wikipedii - http://pl.wikipedia.org/wiki/Fundacja_% ... e%E2%80%9D .
ad. 2. - "6 L. Art. R." - z niem. 6 Licht(Leichte)? Artillerie-Regiment - czyli nasz lwowski 6 Pułk Artylerii Lekkiej (6 pal).
ad. 3. - tu jak najbardziej wszystko możliwe.
ad. 4. - "19 I. R." - z niem. 19 Infanterie-Regiment - czyli nasz lwowski 19 Pułk Piechoty (19pp).
ad. 5. - najprawdopodobniej Karol Budzianowski został we wrześniu 1939 internowany w obozie dla internowanych na terenie Rumunii i 12.04.1941 został przekazany jako jeniec Niemcom. Tak na szybko zacytuję ze strony - http://pl.wikipedia.org/wiki/Obozy_inte ... 9Bwiatowej : "[...]Pierwsze obozy internowanych powstały w Rumunii, dokąd – do końca września 1939 roku – przedostało się około 50 tysięcy żołnierzy, w tym ponad 3600 generałów i oficerów. Żołnierzy tych osadzono w kilkudziesięciu obozach, najczęściej w złych lub bardzo złych warunkach bytowych. Największymi obozami były obóz w Târgu Jiu i w Călimăneşti. Obozy karne znajdowały się w Făgaras i Braszowie [...] W Rumunii pozostało około 5000 internowanych (w tym 800 oficerów), którzy w lutym 1941 zostali przekazani Niemcom.[...]" - Po krótkim biogramie Karola Budzianowskiego wynika, że jeńców przekazano w dłuższym okresie czasu niż tylko w "lutym 1941".

I już ogólnie - oczywiście wszystkie spisy obarczone są błędami różnorakiej natury. Wielu zabitych, pokrzywdzonych nie będzie już nigdy odnotowanych. Czas, ludzka pamięć zaciera wszystko, niestety...

Tak Koleżanko Jolu, podawanie fałszywych danych przez pojmanych to bardzo częste zjawisko. Przyczyny takie jak piszesz oraz błędy ludzkie w sporządzaniu źródeł/spisów...

Co do pamięci o żołnierzach z Kresów to powstają nadal opracowania, strony w necie - tak jak ten Portal. Może z czasem więcej dowiemy się.

Pozdrawiam
Zbyszek
27.05.2014 17:09
Zbyszku, a wiesz może co znaczy przydział wojskowy: 1 B.R.Z. Taką informacje znalazłem w rekordzie dotyczącym mojego dziadka. I jeszcze podano Gefreiter jako stopień wojskowy, co google translator tłumaczy jako "kapral". Będę zobowiązany za każdy komentarz.

Pozdrawiam serdecznie
Witold
27.05.2014 23:50
Specjalnie wybrałam PRZEDSZKOLE, żeby nie krępować się poziomem zadawanych pytań.
Ale muszę się podzielić moim niedowierzaniem i coraz większym zdumieniem. We wrześniu 1939 polscy żołnierze są internowani przez ZSRR jako żołnierze wrogiego państwa,potem zwolnieni, kilka tygodni później powołani do Armii Czerwonej. Żołnierzom przeszła wrogość? Jedni żołnierze/policjanci/itp. internowani w obozach jenieckich i rozstrzelani z rozkazu Stalina (nawet nie wiem, czy ktoś znalazł nazwę ich winy i oficjalną wersję wyroku- w końcu to kara śmierci), a inni - właściwie towarzysze broni tych pierwszych - mają z bronią w ręku bronić Związku Radzieckiego? Gdzie tu logika? I sama sobie odpowiadam: nie należy u Sowietów doszukiwać się rozsądku, prawa, porządku.
Na forum historycy.org znalazłam wątek o Polakach w szeregach Armii Czerwonej. Od opowieści mojego ojca różnią się chyba tylko jednym szczegółem, może nieistotnym z powodu braku logiki u Sowietów: na jesień 1939 i w 1940 do ACz brali tylko Ukraińców (bo uważali ich za swoich), Polaków dopiero po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej.

Przypomnę moją prośbę o wskazanie literatury tyczącej wojny na Kresach, najlepiej popularno- historycznej, nie tylko o działaniach wojennych, ale też o konspiracji lub ludności cywilnej. Poza zbrodniami UPA, bo ten temat jest już dość dobrze poznany i opracowany.

Z mojej rodziny co najmniej kilka osób było na robotach przymusowych,a nie ma ich w spisie http://www.straty. Czy jest jeszcze jakiś sposób, aby ustalić jakieś fakty, daty, miejsce?
8.06.2014 03:55
[...]co znaczy przydział wojskowy: 1 B.R.Z. Taką informacje znalazłem w rekordzie dotyczącym mojego dziadka. I jeszcze podano Gefreiter jako stopień wojskowy, co google translator tłumaczy jako "kapral".[...]
Witku, niestety nie wiem jak pomóc. Czy to pisownia niemiecka z dokumentu gdzie został wymieniony jako "Gefreiter"?

Pozdrawiam
Zbyszek
8.06.2014 18:25
Zanim napiszę do CAW prosząc teczkę mojego dziadka, muszę ustalić choć trochę konkretów.
Przeszukałam wiele rekordów http://www.straty. Nie ma mojego dziadka, ale: wielu innych mieszkańców Kamionek Wielkich i okolicy trafiło do niemieckiej niewoli w 1939. Zazwyczaj nie ma wpisanej jednostki jeńca. Kilku-kilkunastu ma wpisaną: 49pp, inni - kolumna sanitarna, saperzy, ktoś w artylerii, strzelcach podhalańskich, KOP (Korpus Ochrony Pogranicza?).

Poszukałam i poczytałam o walkach w 1939 na Kresach (ale liczę cały czas na podpowiedzi) np .http://www.historycy.org/index.php?s=cc ... 0400&st=15
Skupiłam się przede wszystkim na 49pp i o transporcie żołnierzy na zgrupowanie. Wnioski: Niektórzy żołnierze dostali się do niewoli, a zaraz potem zostali odbici (jak w przypadku 49pp i ataku na bagnety pod Sądową Wisznią - 500 żołnierzy) co wówczas dzieje się z dokumentami? Nawet upodobanie Niemców do porządku nie przyspieszy spisywania ludzi, szczególnie, że na wojnie są ważniejsze zajęcia. A odbici żołnierze raczej rzucili się po broń i do jedzenia, niż w poszukiwanie papierów. Podobno dokumenty się raczej niszczy, gdyby miały wpaść w ręce wroga.
Część żołnierzy się przedarła do Lwowa. Czyli, ta reszta żołnierzy pozbawiona dowództwa, raczej starała się nie dać złapać (jak na filmach) i w końcu wrócić do domu...
Ponoć niektóre jednostki miały być gotowe dopiero 6 września. Żołnierze byli transportowani koleją pod bombardowaniami - a więc niektóre jednostki nigdy nie dotarły na miejsce przeznaczenia. Zapewne gdzieś byli wcieleni i walczyli, ale ...

Mój dziadek był zmobilizowany w 1. rzucie (to było tych "rzutów" więcej?); wieczorem pośpiewali i pogadali w gronie kolegów/sąsiadów; skoro świt dziadek obudził mojego tata (wówczas lat 6) poszwdł na wojnę. Prawdopodobnie dosłownie poszedł, bo do Kołomyi jest godzina -dwie drogi. W Kołomyi są duże koszary i prawdopodobnie tam było pierwsze zgrupowanie/selekcje, czy jak tam się ten etap nazywa. W Kołomyi jest też dworzec kolejowy, więc stamtąd bez problemu zmobilizowani żołnierze byli rozwożeni do właściwych miejsc stacjonowania.
Kiedy mój tato wstał, o normalnej dla dziecka porze, to już była wojna. Nie znaczy to, że rozpoczęły się działania wojenne. Tego tato nie pamięta. Znaczy, że wszyscy mężczyźni poszli na wojnę! Zostali starzy, kaleki, dzieciaki i kobiety. 2-3 dni później babcia wróciła ze szpitala/ z sanatorium. I, zdaje się, wtedy dopiero rozpoczęła się faktycznie wojna. Więc którego sierpnia była ogłoszona powszechna mobilizacja?

Dziadek wrócił do domu jesienią. [Wg pamiętnika pewnego Kołomyjaka (czytałam fragment w internecie) nawet oficerowie byli już w październiku w domu, kiedy sowieckie wojska dopiero się instalowały w koszarach.] Wrócił w mundurze. Niestety, żadnych znaków szczególnych, ani na czapce, ani na mundurze. Żadnych znaczków, kolorów.
Jedno co mój tato pamięta: dziadek był (miał być) na na zgrupowaniu pod Lwowem/ w okolicach Lwowa. Nic nie mówił o walkach, jakby w nich nie uczestniczył. Nie twierdzę, że nie brał udziału w walkach. Bo o wojnie nie opowiadał. O reszcie wojny (1941-45 lub 46), też nie opowiadał. Czasem coś wspomniał.

Uff! niby coś wiem, ale to tak mało konkretne.Chyba jeszcze za mało konkretnie, aby napisać do CAW. Przecież żołnierzy powołanych na wojnę były pewnie tysiące!

Piszę, tu i od razu jakoś systematyzuję wiadomości. Będę wdzięczna za pomoc, sugestie, podpowiedzi i sprostowania.
Pozdrawiam. Jolanta
8.06.2014 21:43
I tak z ciekawości.
W czasie wojny, tj. 1941-43, w Kołomyi stacjonowały wojska rumuńskie. Tak zapamiętali Kołomyjacy.
Czytałam, że w działaniach wojennych uczestniczyli np. Włosi, albo ochotnicy ukraińscy, litewscy, podobno nawet Rosjanie (po stronie Niemców, oczywiście). Ale o Rumunach nic nie znalazłam. Brali udział w wojnie czy nie?
Strona z 2 Następna >