Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

koloniści niemieccy

2.09.2012 22:26
Proszę o radę dot. moich przodków, z których najstarszy Krystian Werner//64/ wraz z żoną Jadwigą /66/ przybyli do Polski do wsi Michałopol/gmina Gidle/ w 1810 roku, z dorosłymi , żonatymi synami. Przy żadnym wydarzeniu metrykalnym nie ma zapisu kim byli ich rodzice, gdzie się urodzili, mieszkali,wzięli ślub. Nie ma także dat i miejsc ślubu ich synów.Jadwiga zmarła kilka dni po przyjeździe do Michałopola, ale aktu zgonu Krystiana nie mogłam znaleźć. Byli Polakami, chociaż nazwisko ich jest niemiecko brzmiące. Michałopol był wsią osadników niemieckich, wraz z moimi przybyło tu kilkanaście rodzin rodowitych Niemców. Czy są gdzieś informacje o tym skąd przybywali osadnicy do danej miejscowości? Nie wiem, gdzie można kontynuować ich poszukiwania ? Elżbieta

Komentarze (14)

3.09.2012 11:53
Nie wiem gdzie jest Michałopol. Jeśli był to zabór austriacki (a nazwa brzmi jak z Galicji), to dane dotyczące kolonistów powinny być gdzieś w archiwum w Wiedniu, i nie będzie trudno dotrzeć do nich. Jeśli pruski to dokumentacja mogła ulec zniszczeniu ale wiem, że Niemcy używali takie dane do weryfikowania Ausidler-ow (takich Polaków podających, że ich rodzice byli Volksdeutscher-ami), kórzy przyjeżdżali tam masowo w latach siedemdziesiych.
Znam wioskę, która była pod zaborem austriackim, do której koloniści byli werbowani z Austrii i z Bawarii.
3.09.2012 19:06
Michałopol leży między Radomskiem a Częstochową, a w 1810 podlegał zaborowi rosyjskiemu. Z przekazu ludzi wiem, że podobno caryca Katarzyna II poprosiła Fryderyka W. II o zasiedlenie ludnością niemiecką obszarów podmokłych należących do zaboru rosyjskiego w celu ich osuszenia. Rzeczywiście jest to wieś poprzecinana rzekami, rowami, można się domyśleć, że osadnicy pochodzą z części północnej Niemiec. Tym bardziej, że zamiennie istniała inna nazwa wsi - Olędry/Holendry/. Czytałam różne teksty dot. zasiedlania polskich wsi, ale ten przekaz się nie potwierdza. Ela
4.09.2012 01:25
Dudela,
Krystian Werner mógł być nawet sprowadzony z Holandii (w Gąbinie i okolicy, na północ od Warszawy, byli też Olendrzy). Sprawa migrantów niemieckich na tereny zajęte przez Rosję była opisana w Placówce. Szkoda tracić czasu na szukanie źródeł rosyjskich. Są ogromne szanse, że istnieje jakiś zapis w źródłach niemieckich (chćby ten zrobiony podczas ostatniej wojny) w jakimś archiwum przy ich ministerstwie spraw wewnętrznych. Jak już pisałem, oni z tych źródeł korzystali po wojnie. Radzę skontaktować się z ambasadą niemiecką. Tam ktoś mówi po polsku. Radzę też zapytać we właściwy dla Michałopola Archiwum Państwowym (dla Gąbina był to Ciechocinek). Tam coś może być, a urzędnicy w takim archwum są raczej pomocni i wiedzą z góry co jest a czego nie ma.
Pozdrawiam
4.09.2012 17:59
[szukaj_foto]
Serdecznie dziękuję, problemów z językiem niemieckim nie mam, więc sobie poradzę. Nie pomyślałam, że można pytac w ambasadzie niemieckiej, napiszę, a gdy dostanę odpowiedź i jeszcze raz dziękuję. Ela
7.09.2012 00:04

Proszę poszukać tutaj:

http://www.galiziengermandescendants.org/

To strona potomków kolonizatorów, może coś Pani znajdzie ciekawego.

Jurek
17.09.2012 09:34
Dzień dobry!

Moi przodkowie również pochodzą z Michałopola. Od wielu rodzin odkryłem miejsce pochodzenia. Niestety co do Wernerów to mi się też dotąd nie udało. Jednak mogę powiedzieć, że rodzina nie przyjechała dopiero w 1810r., ale już wcześniej tu osiadła. Michałopol został założony ok. w 1802r. Tomasz Werner urodził się w Michałopolu 18.XI.1808 r. jako syn Samuela Wernera i Konstancji z. d. Kamieńskich. Wcześniej występuje Marianna z d. Wernerów, żona Józefa Wierzyńskiego, która urodziła mu syna Jana Baptystę w Michałopolu - chrzest: 20.VI.1804 r. Również występuje wśród chrzestnych w roku 1804 pewien Józef Werner. Wernerowie mogli być niemieckiego pochodzenia, ale mieli żony polskie, ponieważ nie byli jak inni koloniści Ewangelikami. Więź konfensyjna była tu bardziej znacząca niż narodowościowa. Skąd znalazły się informacje o przyjeździe Wernerów?

Pozdrawiam,

Marcus König.
17.09.2012 20:14
Witam serdecznie,
niesamowita wiadomość, nie przypuszczałam,że dostanę tak dokładne informacje i że znajdę kogoś, kto również ma korzenie w tej magicznej wsi. Przeszukiwałam metryki z tego okresu i niewiele wpisów znalazłam. Data 1810 to data pierwszego wpisu, jaki znalazłam z Kolonii Michałpol w księdze parafialnej, więc wzięłam ją za datę założenia tej osady. Wcześniej nie ma żadnych aktów z tej miejscowości. Jeśli chodzi o pytanie skąd przybyli koloniści na Michałopol, to powtarzam zasłyszaną od 90 - letniego mieszkańca Michałopola opowieść o Niemcach ze Schleswig - Holstein, którzy byli transportowani do Odry, potem drogą wodną do Opola a tam rozsyłani po całym terytorium zaborów, w ten sposób zawędrowali na Michałopol. On również twierdzi, że Michałopol powstał nawet pod koniec XVIII w. Dziękuję za te daty, o Mariannie z d. Werner nie słyszałam,ani jej rodzinie. Ciekawa jestem, gdzie Pan wyszukał te perełki genealogiczne, w księgach u Mormonów ich nie ma. Jesli Pana interesuje ta wioska, może chciałby sie Pan z nami, czyli z grupą miłośników Michałopola zaprzyjaźnić wspólnie prowadzić dalsze poszukiwania? I jeszcze jedno pytanie, jak nazywali się Pana przodkowie? Dziękuję bardzo i pozdrawiam Ela Duda
8.10.2012 19:53
Witam zainteresowanych. Napisałam do Ambasady Niemieckiej, niestety nie dysponują informacjami na temat kolonistów, ale podano mi adres Niemieckiego Instytutu Historycznego w Warszawie, do którego napisałam i czekam na odpowiedź. Jesli nadejdzie, podzielę się z Wami, pozdrawiam Ela
27.11.2013 22:20
Zapraszam do Częstochowy na wykład Towarzystwa Genealogicznego.

W grudniu zapraszamy na wykład Pana Markusa Koniga który poświęcony będzie Kolonistom Niemieckim osiadłym w okolicach Radomska. Szczególną uwagę skierujemy na miejscowość Miłchałpol gdzie żyła babcia Pana Markusa.
Wysłuchamy też potomków czterech innych rodzin z tej miejscowości, którzy opowiedzą o historii dwustuletniego pobytu ich rodzin po osiedleniu się tam na początku XIX wieku.

Marcus König urodził się w Jenie, stutysięcznym mieście w środkowych Niemczech. W 2008 roku ukończył tamtejsze Carl Zeiss Gymnasium, które odpowiada polskiemu liceum.
Na Uniwersytecie Jagiellońskim studiował fizykę, uczył się języka polskiego. Kolejne studia (teologia) rozpoczął w stolicy Austrii, w Wiedniu. Jego pasją jest również historia, od kilku lat bada dzieje kolonistów niemieckich na ziemiach polskich. Przodkowie Marcusa zamieszkiwali podradomszczańskie wsie: Feliksów, Przybyszów, Michałopol, Krery, a także Bogusławów (gm. Wielgomłyny).

11 grudnia o 17-tej w Pałacu Ślubów

http://www.genealodzy.czestochowa.pl

Jacek Tomczyk
2.10.2014 15:50
Czy w Państwa poszukiwaniach przewijają się może nazwiska Fischer lub Jehrke? Moi przodkowie o tych nazwiskach również mieszkali w powiecie radomszczańskim, niedaleko Michałopola we wsi Krery- Holendry. Również wiem od najstarszego mieszkańca wsi, ze przybyli w XVII wieku. Czy ktoś ma wśród przodków osoby o tych nazwiskach?
19.11.2014 19:20
Witam Pania oraz Panów
Nazywam sie Łukasz Werner i jestem z Radomska.
Tomasz to mój pra pra pra dziadek.Posiadał majątek ziemski oraz karczme w Michałopolu gm.Gidle
Tomasz był ojcem Antoniego,który przeniósł się do Radomska i posiadał największy sklep kolonialny w samym Centrum miasta
Antoni był ojcem Edmunda
Edmund miał 3 synów-Artura Leszka i Janusza
Edmund mój dziadek był pierwszym prywatnym dentystą w Radomsku.
Gróby mojej rodziny znajdują się w Gidlach oraz w Radomsku.
Jeśli jest to możliwe chciałbym nawiązać kontakt.

Łukasz Werner
20.08.2016 16:31
Dzień dobry

Jestem zainteresowana nazwiskiem König, ale na Pomorzu. Mój prapradziadek nazywał się Johann König. Urodził się ok. 1810 r. ( tyle wiem z aktu zgonu), nie wiem gdzie się urodził. Nie wiem nic o tym skąd to nazwisko się pojawiło na tym terenie...

Pozdrawiam
Justyna
2.02.2017 23:44
Dzień dobry,

Chciałbym zapytać czy ktoś z Państwa natknął się na nazwisko Redlich. Jest związane z Kolonią Michałopol gdzie mieszkali Jan Christian Redlich i Christina Friderika Redlich. Przybyli tam z Saksonii, ale na tym moja wiedza się kończy.

Będę wdzięczny za wskazówki!!!

Pozdrawiam i dziękuję,
Daniel Naziębły
27.03.2023 21:52
Dzień dobry,
nazywam się Marek Fiszer i moi przodkowie również byli kolonistami w powiecie radomszczańskim, miejscowość Ewina w gminie Żytno. Niestety nie udało mi się ustalić skąd przybyli prawdopodobnie na początku XVIII wieku. Z informacji nie potwierdzonych to przyjechał Bartolomeus (Bartłomiej) Fischer z dwoma synami Gotfrydem (Bogusławem) i Christianem (Krzysztofem) z Brandenburgii. W 1806 roku ziemię aktem hipotecznym nadał im dziedzic z Żytna Jacek Siemieński. Akt jest w języku polskim i niemieckim. Byli ewangelikami i na początku należeli do parafii w Dziepółci. Fischerowie z tej parafii byli często ze sobą spokrewnieni. Proboszcz tej parafii napisał książkę o kolonistach: "Richard Horn, Die Chronik vom Werden und Vergehen einer deutschen evang.-luth. Kirchengemeinde in Polen (Radomsko-Dziepołc)". Niestety nie udało mi się jej dostać. Jeśli ktoś posiada więcej informacji o pochodzeniu kolonistów o nazwisku Fischer to proszę o informacje na maila: mfiszer@o2.pl. Pozdrawiam