Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Pan Tadeusz - pierwowzory postaci

6.12.2008 22:06
PIERWOWZORY





Asesor
Pierwowzorem tej postaci był kolega szkolny Adama, Antoni Wierzbowski, asesor przy sądzie ziemskim w Nowogródku. Mickiewicz Wierzbowskiego podobno "nie lubił" (może stąd bierze się uszczypliwy styl, w jakim opisywany jest Asesor?), w przeciwieństwie do Zana, Czeczota czy Domeyki, którzy regularnie gościli w jego majątku Dołmatowszczyzna.

Buchman
Nazwisko znaczące, dosł. Człowiek-książka. W przemowach Buchmana, zawsze skontrastowanych z żywiołowymi (nie zawsze najrozsądniejszymi) reakcjami otoczenia, karykaturuje też Mickiewicz pewien typ działaczy emigracyjnych, którzy przyswoiwszy sobie terminologie i teorie, nie są w stanie nawiązać zwykłego dialogu z emigrantami, w których imieniu występują.

Dąbrowski Jan Henryk (1755-1818),
generał, twórca legionów polskich we Włoszech. Syn Jana Michała, Polaka, oficera wojsk saskich i Zofii z d. Lettowów, pochodzenia szkocko-niemieckiego, młodość spędził w służbie wojskowej w Saksonii. W 1792 roku, na wezwanie Sejmu Czteroletniego, wstąpił w służbę polską. Po upadku powstania kościuszkowskiego sformował we Włoszech Legiony polskie pod rozkazami Napoleona. W roku 1806 był organizatorem antypruskiego powstania w Wielkopolsce, o którym opowiada Bartek Prus podczas narady w zaścianku dobrzyńskim. Uczestnik kampanii napoleońskich 1806-07 i 1812 roku. Dowodził dywizją w armii Księstwa Warszawskiego i później w V Korpusie Wielkiej Armii.

Dobrzyński Bartłomiej
Brak pierwowzoru. Opowiada o antypruskim powstaniu w Wielkopolsce będącym odpowiedzią na apel Dąbrowskiego. Historie te mógł opowiedzieć Mickiewiczowi ekscentryczny oficer napoleoński Adam Turno, ojciec Wincentego, właściciela majątku Obiezierze w Wielkopolsce, w którym był przyjmowany Mickiewicz w 1931

Stolnik Horeszko
Pewne rysy postaci Stolnika współcześni (wśród nich podobno i sam zainteresowany) rozpoznali w osobie hrabiego Stanisława Ankwicza, ojca Henrietty-Ewy. Mickiewicz poznał ją w Rzymie w 1830 roku i postanowił się z nią ożenić. Sprzeciwili się temu stanowczo rodzice dziewczyny.
Ród Horeszków herbu Półkozic nie istniał. W rękopisie poematu widać, że pierwotnie nazwisko adwersarzy Sopliców brzmiało: Orzeszko.

Horeszkówna Ewa
Tradycja przyznała rolę pierwowzoru Ewy Henrietcie hrabiance Ankwiczównie, późniejszej Sołtykowej, 2v. Kuczkowskiej, poznanej przez Mickiewicza w Rzymie. Podobno była wychowana na sposób cudzoziemski, całkowicie podporządkowana ojcu, chorowita i wątła, za to pięknie grała na fortepianie. Mickiewicz chciał ją poślubić, czemu stanowczo sprzeciwili się rodzice dziewczyny, uważając, że związek z biednym poetą zuboży córkę i okryje wątpliwą sławą (o to pierwsze postarał się później drugi mąż Henrietty, Kazimierz Kuczkowski, który błyskawicznie roztrwonił jej posag).
Inny trop sugeruje związek historii małżeństwa Ewy z romantyczną i skandalizującą zarazem historią małżeństwa Weroniki baronówny Osten Sacken z Adamem (>) Rymszą. Urodzona ok. 1805 roku młodsza córka baronostwa Osten Sacken, jako cioteczna siostra Wawrzyńca Puttkamera pozostawała w bliskiej przyjaźni z Marylą. Filomaci nazywają ją w korespondencji "Wercia pieszczotka" lub "piękna Wercia Sakinówna". Historia wydarzyła się wprawdzie w po 1825 roku, ale Mickiewicz znał doskonale jej bohaterów, a szczegółów mógł mu dostarczyć niezawodny Odyniec.

Hrabia
Leonard Podhorski-Okołów zestawił całą listę możliwych pierwowzorów Hrabiego. Po pierwsze: Karol hr. Przeździecki, dziedzic Smorgoń (tak jakoby miał twierdzić sam Mickiewicz), wielbiciel dam w duchu średnich wieków, który w 1812 roku własnym sumptem wystawił pułk. Dalej: Zygmunt Krasiński, taki, jakim go spotkał Mickiewicz po raz pierwszy w Alpach w 1830 roku, Wawrzyniec Puttkamer, legendarny rywal poety (dla pięknej postawy, poetycznego usposobienia, pewnej egzaltacji oraz udziału w bitwie pod Lipskiem), kolega pułkowy tegoż, Jan Krzysztof Damel, autor znanej miniatury Maryli (dla umiejętności malarskich i kurlandzkiego pochodzenia), wojewoda Niesiołowski, właściciel Worończy (co dwiestu strzelców trzyma obyczajem pańskim), jego syn, generał Ksawery Niesiołowski (dla romantycznego usposobienia i udziału w kampanii 1812 roku, niestety generał był wybitnie szpetny, a Hrabia w istocie był to piękny pan) i jeszcze Michał Wereszczaka, brat Maryli, zwany "lordem", oraz znany poecie jeszcze z czasów wileńskich oryginał i wierszokleta Wincenty z Ciechanowca hr. Kiszka-Zgierski.

Jankiel
Pierwowzór Jankiela wskazał sam poeta w rozmowie z Eustachym Januszkiewiczem, wydawcą. Miał nim być stary rabin, widywany niegdyś w Tuhanowiczach, podczas rozmów z marszałkową Wereszczakową, matką Maryli. W Petersburgu poeta miał okazję słyszeć znakomitego cymbalistę, Jankiela Libermana. W aktach rosyjskich przechowała się też wzmianka o Jankielu Jankielowiczu, emisariuszu Dąbrowskiego do Moskwy.

Kawiarka
Postać wprowadzona do poematu na pamiątkę "kawiarni" w pałacu Hieronima Gorzeńskiego w Śmiełowie i tamtejszej specjalistki od parzenia kawy - wdowy Ciastowskiej, pełniącej zarazem obowiązki klucznicy. Podobno był w Śmiełowie egzemplarz poematu z dopisanym przez Mickiewicza nazwiskiem Ciastowskiej przy fragmencie o soplicowskiej kawiarce

Kniaziewicz Karol Otto (1762-1842)
generał, uczestnik wojny polsko-rosyjskiej 1792 roku i powstania kościuszkowskiego. Dowódca 1 Legii w Legionach polskich (1797-99), dowódca Legii Naddunajskiej (1799-1801). Podczas kampanii rosyjskiej Napoleona, dowódca dywizji w armii Księstwa Warszawskiego. W powstaniu listopadowym, reprezentant Rządu Narodowego w Paryżu. Na koniec, wdzięczny słuchacz kolejnych ksiąg "Pana Tadeusza", czytanych w salonie Mickiewiczów i jeden z pierwszych entuzjastów poematu.

Napoleon I (1769-1821)
Cesarz Francuzów w poemacie pojawia się... na denku tabakierki księdza Robaka (ciekawa jest ta tabakierka w roli "materiału agitacyjnego"; podobno używanie tabaki rozpowszechniło się na ziemiach polskich za czasów Napoleona i było oznaką orientacji profrancuskiej).

Płut
Major, nazwisko znaczące, płut po rosyjsku znaczy cwaniak, kanciarz.

Podkomorzy
Badacze, którzy zawierzyli wspomnieniom Franciszka Mickiewicza dopatrują się pierwowzoru Podkomorzego w ojcu poety, Mikołaju Mickiewiczu: "ten gest, też ruchy, taż tabakiera" (według legendy rodzinnej darowana dziadkowi przez króla Stanisława). Inni wykazują bliskie związki tej postaci ze stryjem Maryli, Stefanem Wereszczaką. Był on podkomorzym nowogródzkim, posłem na Sejm Czteroletni, właścicielem Gutowszczyzny koło Tuhanowicz i Bołutpia koło Oszmiany (sprzedanego w 1806 roku... Śniadeckiemu, ale Jędrzejowi).

Protazy Brzechalski
Tradycja wielkopolska upatruje pierwowzoru Woźnego w osobie Prota Gorzeńskiego Rodzinę Gorzeńskich poznał Mickiewicz w 1831 roku

Rejent Bolesta
Kłótliwa para myśliwych, jaką tworzą Rejent z Asesorem, może być echem sporów myśliwych, goszczących u Wawrzyńca Puttkamera w Bolcienikach. Tradycja wielkopolska przechowała natomiast historię sporów o charty między Ksawerym i Kalikstem Bojanowskimi. Obu ich poznał poeta w 1831 roku w czasie pobytu w Śmiełowie.

Rębajło Gerwazy
Prototypem tej postaci był niejaki Ratomski, szlachcic spod Kowna, konfederat barski, powstaniec Jasińskiego, sławny pojedynkowicz. Szablę swą nazywał Scyzorykiem Był ogólnie znany za nauczycielskich czasów Mickiewicza, mimo iż ukrywał się przed rządem rosyjskim pod cudzym nazwiskiem.
Inny prototyp krewkiego sługi mógł, zdaniem profesora Pigonia, wywodzić się z opowieści matki Adama. Jej ojciec, cząbrowski ekonom, Mateusz Majewski, herbu Starykoń, stanął w 1794 roku na czele zajazdu Zubkowa, folwarku Hreczychów, zorganizowanego w odwecie za zajazd Cząbrowa. Majewski, oprócz 60 znajomych, zapewnił sobie pomoc gromady uzbrojonych kozaków, dzięki czemu folwark zubkowski został przykładnie splądrowany i zagrabiony.

Ryków Nikita Nikitycz
Podobno pierwowzorem tej postaci był generał-lejtnant Ryków, poznany przez Mickiewicza w Odessie.

Soplica Jacek/ ksiądz Robak
Niekwestionowanym pierwowzorem Jacka w jego "młodości durnej" był Jan Saplica (Soplica), syn Antoniego, zamieszkały w zaścianku Saplice. W 1799 roku, zabił on w awanturze Bazylego, stryja Mikołaja Mickiewicza. W roku 1806 Saplica, zapewne po wyjściu na wolność, w jakiś sposób musiał dokuczać Mickiewiczom, skoro Mikołaj złożył na niego oficjalne doniesienie, iż znowu haniebnie po dawnej zaczął żyć skłonności swojej.[...] Powszechnym grozi niebezpieczeństwem i całą familię jeszcze Mickiewiczowską wybić i domy ich popalić odkazuje się. Szkoda, że nie wiemy czy awanturnik ów miał szansę, jak Jacek zmienić swoje życie. W spadku po stryju Bazylim, Mikołaj Mickiewicz i jego siostra dostali folwark w Zaosiu.
Szczegóły perypetii przedmałżeńskich pozwalają doszukiwać się podobieństwa losów Jacka i Adama Rymszy, kolegi pułkowego Wawrzyńca Puttkamera. Wedle hipotetycznej rekonstrukcji Ryszarda Kiersnowskiego, ów Rymsza, dawny szwoleżer, najlepszy jeździec w okolicy, asystował na polowaniach bogatej baronównie Weronice Osten Sacken, ciotecznej siostrze Puttkamera. Do małżeństwa nie doszło, czy ze względu na zbyt niski stan, czy też katolicyzm Rymszy (rodzina panny była protestancka), dość, że ten odtrącony, ożenił się z jakąś Katarzyną (z pierwszą, którąm napotkał). Po upadku powstania listopadowego Rymsza został zesłany do Wiatki pod Uralem. W zesłaniu towarzyszyła mu nie żona, lecz Weronika Osten Sacken. Mickiewicz, pisząc poemat nie mógł wiedzieć, że po śmierci Katarzyny, Weronika zostanie żoną Rymszy.
Oddzielna kwestia to ksiądz, kwestarz-bernardyn, który w trakcie pisania czwartej księgi zmienił się pod piórem poety w emisariusza napoleońskiego. Zdaniem profesora Pigonia miało to związek poruszającą całą emigrację, głośną sprawą nieudanej wyprawy pułkownika Zaliwskiego do Królestwa Polskiego i poprzedzających ją działaniach emisaryjnych.
Jednym z pierwowzorów księdza-emisariusza wydaje się znany Mickiewiczowi kwestarz nieświeskich bernardynów, ks. Bułhak. Za St. Augusta deputat do trybunału, poseł na Sejm Czteroletni, za udział w organizacji powstania Jasińskiego został zesłany do kopalń syberyjskich. Po ucieczce z Syberii i powrocie na Litwę, wobec śmierci żony i konfiskaty majątku, wstąpił do klasztoru, ale pozostał czynny politycznie. Osłaniał swymi wpływami rodziny zbiegów do armii Księstwa. Przeżył rok 1812 i doczekał starości.
Według Odyńca w Rzymie Mickiewicz poznał podobnego w typie księdza Zajączkowskiego, który w zachowaniu "zdradzał nieraz nawyknienia żołnierskie, gdyż istotnie żołnierkę naprzód traktował". Badacze przywołują nazwiska innych, znanych Mickiewiczowi aktywnych politycznie i konspiracyjnie księży: prof. Żegoty Onacewicza, z którym próbowali nawiązać współpracę filomaci, Stanisława Chołoniewskiego, przewodnika duchowego poety w Rzymie, Hieronima Kajsiewicza, powstańca listopadowego, generała zgromadzenia zmartwychwstańców, Adama Logę, kapelana oddziału powstańczego w którym służył Ignacy Domeyko (poeta słyszał opowieści o jego bohaterskiej śmierci) i w końcu Michała Wołłowicza, emisariusza partyzantki Zaliwskiego.
Inny trop to historia Marcelego Szymańskiego, powstańca listopadowego i emisariusza Zaliwskiego, który z polecenia Domeyki pojawił się w Bolcienikach u hrabiostwa Puttkamerów wiosną 1833 roku. Aresztowany, zeznał, że szukał u nich pomocy, co z kolei spowodowało aresztowanie Maryli i jej męża. Nie przyznali się do niczego i po trzech miesiącach zostali uwolnieni, ale echa tej sprawy z pewnością dotarły do Mickiewicza, śledzącego uważnie sprawę Zaliwskiego.
I jeszcze jedno: zachowała się fotografia Adama Rymszy z lat sześćdziesiątych. Widać na niej krępego, barczystego mężczyznę z wyraźną szramą na brodzie. Może to ślad niedawny lancy lub postrzału na brodzie Robaka?
Jak wiadomo, problem pychy i pokory był jednym z najpoważniejszych problemów osobistych samego Mickiewicza. Ten zasadniczy rys postaci Jacka Soplicy czyniłby go podobnym samemu poecie, podobnie jak motyw wielkiej, nigdy nie zapomnianej miłości.
Nie wiemy i nie dowiemy się już nigdy co było prawdą, co romantyczną pozą, a co legendą w historii Adama i Maryli Wrereszczakówny (nota bene otrzymała ona na chrzcie imiona: Marianna, Ewa). Podobno już w Rzymie ktoś z przyjaciół zapytał Mickiewicza czy myśli czasem o niej. - Czasem o niej nie myślę - miał odpowiedzieć.

Soplica (Sędzia)
Przypuszcza się, że prototypem Sędziego był sędzia i obywatel ziemski Medard Rostocki. Był on właścicielem majątku Ruta w pobliżu Nowogródka. Po śmierci Mikołaja Mickiewicza wiosną 1812 roku został opiekunem czterech Mickiewiczów, a ci traktowali go jak ojca. Od września 1813 roku Adam mieszkał w Rucie, a i potem przyjeżdżał w czasie wakacji i świąt. Rostocki przez prawie ćwierć wieku uwikłany był w proces (jak się zdaje, ostatecznie przegrany) o prawo własności Ruty.

Soplica Tadeusz
Trudno mówić o pierwowzorze Tadeusza, w zamyśle poety miał on stanowić "typ" reprezentatywny swojego pokolenia. W pewnym stopniu przypomina młodego Adama, który też uczył się w Wilnie i miał "dozorcę księdza" (wuja i opiekuna, ks. prof. Józefa Mickiewicza). Wspólnym rysem są jasne oczy i ciemne włosy, a także... gwałtowność charakteru, widoczna w scenie kłótni z Telimeną. Wystarczy wspomnieć szambelana Nartowskiego wyrżniętego świecznikiem przez młodego romantyka w Kownie, by zobaczyć, że był człowiekiem o równie wyrazistych reakcjach.
Tadeusz, stający w obronie piękna przyrody litewskiej w rozmowie z Telimeną i Hrabią, wydaje się wręcz porte-parole poety. Nie zgadza się tylko ów brak postępów w nauce, gdyż Mickiewicz od powicia był ku temu przeznaczony. Podobno zaraz po urodzeniu, akuszerka, "chcąc Adama przeznaczyć na rozumnego, użyła książki, na której ucięła nożykiem pępek dziecku."

Wojski Hreczecha
Był w Nowogródzkiem ród Hreczyhów. Ludwik Hreczyha, właściciel folwarku Zubków, latem 1794, korzystając z niepewnej sytuacji politycznej, dokonał zajazdu na majątek Cząbrów z przyległościami, stanowiący własność Harasimowiczów i Uzłowskiego. Wzmianki o Ludwiku Hreczysze pojawiają się też w dokumentach rodziny Wereszczaków, do której w 1812 roku należał zaścianek Hreczyhy.
W tradycji wielkopolskiej dopatrywano się pierwowzoru Wojskiego w osobie byłego oficera napoleońskiego, Adama Turny.

Zosia
Mickiewicz, w liście do świeżo ożenionego Odyńca pisał, że malując heroinę poematu miał często na myśli jego młodą żonę Zosię z Mackiewiczów, której jednakże jeszcze wtedy nie znał osobiście. Przyjaciele dostrzegali też pewne cechy Maryli Wereszczakówny. Pokój Zosi, do którego wpada Tadeusz po przyjeździe do Soplicowa skojarzyli z pokojem Maryli w Tuhanowiczach. Według Odyńca (jak się zdaje jednego z głównych twórców legendy Adama i Maryli) scena ta jest echem pierwszej bytności Mickiewicza u Wereszczaków, kiedy przybywszy tam wraz z Zanem, weszli do pustego domu i pokoju, w którym leżały rozłożone do prasowania białe sukienki.

[]