Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Dzianott Juliusz Wilhelm Maria

19.09.2012 09:18
Juliusz Wilhelm Maria Dzianott, Dzianota (ur. 6 kwietnia 1842 w Warszawie, zm. po 1865),
    rotmistrz w powstaniu styczniowym.
    Był potomkiem włoskiej rodziny kupieckiej Gianotti de Castellani, nobilitowanej w Niemczech w XVI wieku, osiadłej następnie na Śląsku. W 1662 Piotr Gianotti, towarzysz roty husarskiej Jerzego Lubomirskiego, otrzymał polski indygenat za osobiste męstwo. Juliusz Wilhelm był synem Teobalda Bazylego, dziedzica dóbr Zychorzyn koło Opoczna oraz Ludwiki z Brykczyńskich. Od 1861 należał do Towarzystwa Rolniczego w Królestwie Polskim.
    Na początku powstania styczniowego dowodził 30-osobowym oddziałem jazdy, na czele którego zajął skład soli w Szczekocinach. Przyłączył się następnie do oddziału Bogdana Bończy (Kazimierza Błaszczyńskiego) i uczestniczył w bitwie pod Górami 18 czerwca 1863, w której Bończa poległ. W pobliskiej wsi Lubcza zaprowadził porządek w oddziale i wyprawił pogrzeb Bończy. Przyłączył się z kolei do oddziałów Oxińskiego i Litticha. Dowodził jazdą na lewym skrzydle w przegranej bitwie pod Przedborzem (27 czerwca 1863, obok piechoty pod Francuzem Chabriolle). Utrzymał się na swojej pozycji dłużej niż powstańcy na prawym skrzydle. Zmuszony do odwrotu, w Krakowskiem ponownie połączył się z oddziałem Oxińskiego. Po klęsce Oxińskiego pod Skotnikami (29 czerwca 1863) zbiegł za granicę.
    W 1865 powrócił dobrowolnie do Królestwa Polskiego i oddał się w ręce władz rosyjskich. Otrzymał początkowo wyrok 10 lat ciężkich robót na Syberii, złagodzony następnie przez gubernatora Berga na osiedlenie na Syberii (jako okoliczność łagodzącą przyjęto dobrowolne stawiennictwo). Dalsze losy Dzianotta są nieznane.
    Przed powstaniem był zaręczony z Anną z Dunin-Wąsowiczów. Małżeństwo nie doszło do skutku wobec dalszych losów narzeczonego, a Anna wyszła za mąż za Augustyna Nałęcz-Komorowskiego i została matką poetki Marii Komornickiej. Jak pisze Krystyna Kolińska w książce Parnas w Oborach "małżeństwo wbrew sercu...nie zatarło w pamięci wspomnienia pierwszego narzeczonego, młodego Dzianotty styczniowego powstańca, zesłanego na Sybir" [wiki]