Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Goetz Jan Ewangelista

7.03.2010 17:47
Urodzony 16 listopada 1815 w Langenenslingen, piwowar, założyciel browaru w Okocimiu, fundator fortuny rodziny baronów Goetz - Okocimskich.Wykształcenie podstawowe odebrał w rodzinnej szkółce wiejskiej, a następnie uczęszczał do szkół w Wilfingen. W wieku 15 lat rozpoczął naukę piwowarstwa pod bacznym okiem ojca i niedługo potem jako czeladnik pracował w browarze u swojego kuzyna w Hitzhofen. We wrześniu 1834 r. Jan opuścił rodzinne strony i udał się do Niemiec a następnie do Szwajcarii w celu dalszej nauki i doskonalenia kunsztu piwowarskiego. W 1837 r. rozpoczął pracę u jednego z krewnych - Antona Drehera w małej miejscowości pod Wiedniem. Pobyt w Klein - Schwechat opisał później w swoich wspomnieniach.
W 1844 r. Jan Ewangelista był wybitnym specjalistą od piwowarstwa, dowiedziawszy się, że niejaki Józef Neumann - właściciel Okocimia poszukuje wspólnika do założenia browaru, nie wahał się ani chwili i ze znaczną sumą zaoszczędzonych pieniędzy pojawił się w Okocimiu dnia 26 IV 1845 r. Niedługo potem została podpisana umowa z Neumanem na okres 8 lat i przystąpiono do budowy browaru 27 VI 1845 r. Niestety ówczesne czasy niebyły łaskawe dla przedsiębiorców w Galicji. Ogólnie zła sytuacja ekonomiczna powodowała wzrost niezadowolenia najbiedniejszych warstw społecznych, czego skutkiem był wybuch rabacji chłopskiej w 1846 r. Podczas rewolty, bandy chłopów grasując po galicyjskich majątkach paliły dwory i mordowały właścicieli ziemskich. W dniu kiedy miała miejsce pierwsza warka w nowo wybudowanym browarze okocimskim, wpadła do Okocimia banda 600 uzbrojonych chłopów z obcych wsi celem zaprowadzenia własnego porządku. Jan Ewangelista został wybroniony przez pracowników browaru, ponad to był austriakiem i nie groziło mu większe niebezpieczeństwo. W gorszej sytuacji znalazł się Julian Kodrębski ówczesny właściciel Okocimia Górnego, który w obawie przed utratą życia przez wiele dni ukrywał się w zaroślach nad Uszwicą.
We wrześniu 1851 r. zmarł Józef Neumann, wdowa i córka nie były zainteresowane prowadzeniem browaru, ani pozostaniem w Okocimiu. Sprzedały więc swoje udziały w browarze (50%) i dobra ziemskie Okocim, które wtedy w całości należały już do rodziny Neumanów - Janowi Ewangeliście Goetz. Transakcja miała miejsce 10 II 1852 r. Mniej więcej w tym samym czasie Goetz wykupił od Juliana Kodrębskiego ziemie w Okocimiu Górnym i stał się posiadaczem całości dóbr ziemskich Okocimia: Górnego, Średniego i Dolnego.
W II poł. XIX w. nastąpił rozwój browaru i Okocimia. Jan Ewangelista wraz z żoną Albiną Katarzyną z d. Ziska i dziećmi zamieszkał w budynku na terenie browaru nazywanym później "Starym Pałacem" (obecnie budynek administracyjny), powstałym w latach 1845-1850. W latach 70-tych dobudowano piwnice, które mogły docelowo pomieścić ponad 26 tys. hl piwa.
Piwnice nosiły nazwy: "Kisztoki", "Pod Żydem", "Pod Beneszem", "Pod Pocztą", "Przechodnia", "Marcowa", "Ogrodowa", "Słotwina".
Od strony południowej Jan Ewangelista wybudował słodownię klepiskową w 1875 r. Obok słodowni znajdował się spichlerz na jęczmień i słód. Po stronie północnej znajdowały się warzelnie, laboratorium chemiczne i wreszcie słodownia pneumatyczna - jedna z pierwszych na świecie.
W r. 1892 r. połączono browar ze stacja kolejową Słotwina - Brzesko, leżącą na trakcie Kraków - Lwów, co znacznie zwiększyło zbyt piwa okocimskiego.
Browar okocimski w II połowie XIX w. dał zatrudnienie wielu osobom spośród ówczesnych mieszkańców Okocimia i okolic, nie mniej zdarzały się lata kryzysu. W 1872 r. klęski żywiołowe: grad i powodzie zniszczyły ponad połowę plonów, z podowu obfitych deszczów i nawałnic zawaliła się piwnica z zapasami 1200 hl piwa.
Piwo produkowane w Okocimiu początkowo nosiło nazwy: "Lager 10" i "Lager 13", od lat 80 tych pojawiły się nazwy: "Marcowe", "Lager" i "Bock". Pod koniec XIX w. piwo okocimskie docierało do Gruzji i Tyfilisu.
Jan Ewangelista Goetz zakupił dom przy ul. św. Jana 3 i podarował swojej żonie. Albina Goetz - Okocimska, już jako wdowa przebudowała tę kamienicę od podstaw w 1896 r. wgł. proj. znanego architekta Teodora Talowskiego. Jan Ewangelista zakupił również kmienice przy ul. św. Tomasza oraz browar położony przy ul. Na Piasku 3 - dziś Podwale 6.
Dyrektorem browaru w Krakowie został Albert Schwelling, początkowo zatrudniony w browarze okocimskim. Przy ul .Podwale 6 mieściło się również do 1903 r. mieszkanie, w którym zatrzymywała się rodzina Goetzów podczas pobytu w Krakowie.
Browar w Krakowie działał do 1886 r., a następnie został wynajęty Funduszowi Naukowemu w celu umieszczenia tam seminarium nauczycielskiego.
Jan Ewangelista Goetz zakupił również dobra Pomianowa. Folwark ten nie został rozparcelowany i był w posiadaniu Akademii Rolniczej w Krakowie do 1980 r.
W 1884 r. Goetz kupił kopalnię węgla kamiennego w miejscowości Żarki k. Libiąża (dziś rozbudowana kopalnia Janina), wycofał się jednak szybko z tego interesu, gdyż woda często zalewała szyby czyniąc znaczne szkody.
Jan Ewangelista Goetz był wielkim filantropem i mieszkańcy Okocimia wiele mu zawdzięczają.
Na trwale wpisał się w historię tej miejscowści jako fundator szkoły ludowej (podstawowej). W 1870 r. staraniem Goetza powstała parafia w Okocimiu, niezależna od dotychczasowej istniejącej w Porębie Spytkowskiej. Ten sam fundator utworzył w 1873 r. bibliotekę, która jest czynna do dziś.
Przy browarze powstała ochotnicza straż ogniowa, która w 1886 r. liczyła 32 członków. Podczas pożarów Jan Ewangelista stawał na czele straży. Tak było podczas pożaru w Wiśniczu Nowym 2 VII 1863 r., a następnie podczas pożaru w Brzesku 26 VII 1880 r.
Za pomoc przy gaszeniu pożaru w Brzesku J. E. Goetz otrzymał od cesarza Franciszka Józefa Złoty Krzyż Zasługi z Koroną.
Ze wzgledu na swoje zasługi strzeleckie właściciel Okocimia w 1880 r. został królem kurkowym Bractwa Strzeleckiego w Krakowie.
Jan Ewangelista Goetz otrzymał tytuł szlachecki z rąk cesarza Franciszka Józefa, wraz z herbem własnego imienia "Edler von Okocim" i występował od tej pory jako Goetz - Okocimski. Zachował się portret Jana Ewangelisty w stroju szlacheckim polskim pędzla znanego malarza polskiego Kazimierza Pochwalskiego.
Dzieci Jana Ewangelisty były wychowywane w "duchu polskości", sam Jan Ewangelista zwykł mawiać: "Jemy polski chleb i będziemy Polakami".
W 1887 r. kiedy właściciel browaru okocimskiego został uhonorowany przez papieża Orderem św. Sylwestra powstał taki oto panegiryk, sławiący rodzinę Goetzów - Okocimskich (fragmenty):

O! Gdyby słowa moje wynuciły
Godnie tę pracę i w niebo zdążyły
Geniusz tej pracy wyrwał lud z niewoli
Z karczmy niewoli

Lecz o tym kiedyś roczniki powiedzą
I tym, co z bliska, i co z dla siedzą,
Ja mam dziś sławić cnoty męża cnego
Pracą wielkiego!

Niech Goetza pracy, geniuszu, sława
Następców rodzi, bodźca im dodawa
Niech patryotyzm ojca dzieciom świeci
W czasów zamieci!

Pomniki wielkich z marmuru kowane
Legną w proch czasu zębem popsowane
Pieśń ta, co zasług Męża chwałę pieje
Ta nie zniszczeje!

Jan Ewangelista Goetz - Okocimski zm. 14 III 1893 r. w starym pałacu w Okocimiu. Został pochowany w krypcie grobowej w kościele św. Trójcy.

"Goetz- Okocimscy Kronika rodzinna 1590 -2000" - Jan Marian Włodek