Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Kożuchowscy herbu Doliwa

17.05.2010 09:50

Odpowiedzi (1)

17.05.2010 09:50
Andrzej Paweł Kożuchowski

Skrócona historia rodziny Kożuchowskich - gałąź mazowiecko-wieluńsko-kalisko-turecka

daty, z wyjątkiem kilku, pominięto; dużymi literami zaznaczono imiona osób należących do gałęzi rodziny w prostej linii - generalnie podano chronologicznie tylko imiona osób, które odegrały w historii istotną rolę i o których zachowały się udokumentowane informacje.


Rodzina pochodzi znad Pilicy, konkretniej z zachodnich okolic dzisiejszych Białobrzegów, i wyróżniała się znakiem -
„w polu błękitnym pas srebrny w lewo skos, na nim trzy czerwone róże” (herb Doliwa).

Ta część rodziny, która wywodziła się wprost z Kożuchowa (wtedy „w ziemi czerskiej”, dziś to mała wieś na płd. od Warszawy, bliżej Radomia) lub jego najbliższej okolicy, gdzieś w połowie XV wieku przyjęła nazwisko „Kożuchowski”.

Protoplastą jednej z gałęzi rodu był PRZYBYSŁAW, który używał też przydomku Dzik; z tym przydomkiem podawało swoje nazwisko wielu z jego potomków, np. Stanisław Dzik z Kożuchowa Kożuchowski, Franciszek Dzik z Kożuchowa Kożuchowski, ANTONI Dzik Kożuchowski czy ostatni zm w 1933 Aleksy Dzik Kożuchowski. PRZYBYSŁAW został podany w połowie XX wieku przez BRONISŁAWA jako pochodzący wprost z jego linii, a Józef-Pius z Brudzynia, który zginął w powstaniu warszawskim 1944, używał pseudonimu Dzik.

Z najstarszych członków rodziny, znaczących, bo wspominanych w literaturze można wymienić następujące osoby:

Mikołaj z Kożuchowa -proboszcz gnieźnieński, archidyakon krakowski,
„w roku 1339 był kanonikiem krakowskim i jako taki występuje na pełnomocnictwie z dnia 7 stycznia tegoż roku przez króla Kazimierza Wielkiego wystawionem dla komisarzów królewskich do prowadzenia procesu przeciw Krzyżakom. Zanim został proboszczem gnieźnieńskim, był już archidyakonem krakowskim, kapelanem króla Kazimierza W. i dziedzicem Kożuchowa”.

Jan ze Szczytów (uczestnik bitwy z Krzyżakami pod Koronowem 10.10.1410, który rozpoczął bitwę zwycięskim pojedynkiem na kopie ze Ślązakiem, Konradem Niemczem), prawdopodobnie był bratem PIOTRA, na co wskazuje proces o spadek po żonie Jana - Jadwidze.

PRZYBYSŁAW DZIK z Kadłuba k/ Kożuchowa
„Około r. 1424 był kasztelanem radomskim, ok.1432 kasztelanem żarnowieckim. W r. 1432 był wysłannikiem króla Jagiełły na Litwę w celu osadzenia na tronie wielkoksiążęcym Zygmunta Kiejstutowicza. Otrzymał z tej racji 30 IX w Lublinie pełnomocnictwo królewskie. Reprezentowali wówczas w tym poselstwie Jagiełłę dwaj wojewodowie, biskup Zbigniew Oleśnicki, podkanclerzy, i oprócz Dzika jeszcze jeden kasztelan. Był więc, mimo nieznacznego stanowiska, zaufanym króla, używanym do ważniejszych zleceń. W tym samym czasie – widocznie w drodze na Litwę – na akcie królewskim z dn. 15 X we Lwowie równającym Rusinów w przywilejach z Litwinami, wystąpił Dzik jako świadek. Dobrze widziani byli i inni członkowie tej rodziny: w r. 1428 otrzymał od Jagiełły ‘za oddane nam usługi’ Piotr Dzik, prawdopodobnie brat Dzika, wieś koło Gródka pod Lwowem w dożywocie, a na niej w późniejszych latach dwukrotne zapisy. Pozostawał Dzik również w bliższych stosunkach ze współczesnymi wybitnymi osobistościami, spotykamy go bowiem w r. 1435 jako świadka układu między biskupem Oleśnickim a Piotrem Odrowążem. Dzik należał do tej grupy rycerstwa, która wsławiła się zwycięską walką z Krzyżakami pod Koronowem w okresie wielkiej wojny, w październiku 1410. Później (1428) należał do uczestników wyprawy księcia Witolda na Nowogród. Był jednym z tych rycerzy Polaków, których Witold obdarowywał szczodrze, dbając nawet szczególnie o nich jak i o ich konie – jak zaznacza Długosz – i dla których wielki książę ‘miał całe życie największe poszanowanie i cześć’”.

STANISŁAW - dziedzic Kożuchowa, Szczytów i Brześcia (pod Białobrzegami), syn PRZYBYSŁAWA, kasztelana żarnowieckiego.
Pozostawił syna ANDRZEJA.

STANISŁAW - dziedzic Kożuchowa, Woli Kożuchowskiej, Korzenia, Jeruzala i Witasina.
Syn PIOTRA i Anny Drwalewskiej (r. 1500).
Ożenił się w 1555 r. z Anną Potocką h. Szreniawa, córką Feliksa i Elżbiety (z Mokrska). Otrzymał Mokrsko i Słupsko w posagu. W 1535 dopełnili z bratem Janem działów rodzinnych. Ułożył się z wdową po bracie i bratankami w 1555. Zabezpieczył posag żonie w 1556. Pozostawił synów: Andrzeja, Jerzego, Mikołaja, Pawła, STANISŁAWA i Walerjana oraz córki: Annę (żonę Jana Słonki) i Katarzynę (żonę Prudencjusza Kochanowskiego).

Od tego czasu ta gałąź rodziny osiedlała się już nie na Mazowszu lecz w Wielkopolsce.
Mokrsko pozostawało własnością rodziny aż do początku XIX wieku, a ponieważ akurat w Wielkopolsce, w przeciwieństwie do Mazowsza, zachowało się wiele archiwów, ksiąg grodzkich i ziemskich, regestrów, sygillat itp, więc historia choćby wg zapisów hipotecznych: kto, komu, co, po kim dziedziczył itp jest łatwa do udokumentowania. Ogromną pracę wykonał w tym zakresie prof. Włodzimierz Dworzaczek, którego tzw. Teki, zebrane w połowie ubiegłego stulecia zawierają zapisy dotyczące bardzo, bardzo wielu rodzin z terenu Wielkopolski z okresu kilkuset lat.
http://teki.bkpan.poznan.pl/search.php? ... 5&page=277

Podobnie jak już wcześniej, w ponad dwóchsetletniej historii rodziny zamieszkałej na terenie Wielkopolski, wielu Kożuchowskich odznaczyło się w działalności na rzecz kraju.

ALEKSANDER wnuk w/w STANISŁAWA z Mokrska, sędzia grodzki i starosta krakowski, fundator kościoła w Mokrsku (1622) k/Wielunia, w latach 90-tych XX w. starannie odnowionego.

STANISŁAW-KAZIMIERZ s. ALEKSANDRA, stolnik kaliski, autor dzieła „Veritas quatuor causis demonstrata calami¬tatum Regni Poloniae" 1661 (zał. str. tyt.), poseł i sygnatariusz traktatu pokojowego podpisanego w Andruszowie z Rosją w 1667. Zdecydowany przecwinik „liberum veto”, czemu dawał wyraz w publikacjach i wystąpieniach sejmowych.
Patrz też na http://www.socinian.org/polish_socinians.html.

Bracia S-K, Bogusław i Paweł, brali udział w bitwie pod Beresteczkiem.
W okresie na przełomie XVI-XVII wieku żyła Zofia Kożuchowska, matka prymasa, interrexa Mikołaja Prażmowskiego (1617-1673), ale poza tym, że na jego epitafium w łowickiej katedrze jest nazwisko i herb nie udało się (jeszcze ?) wskazać pokrewieństwa.

STANISŁAW s. S-K, cześnik wieluński, wydawca w 1732 zbioru konstytucji, sekretarz i doradca króla St.Leszczyńskiego.
W 1708 asystował królowi elektowi w trakcie przysięgi w katedrze. Jego imię i nazwisko jest na pierwszej stronie dokumentu „Pacta conventa”.

Brat STANISŁAWA, Aleksander-Michał – był cześnikiem wieluńskim i pułkownikiem piechoty w bitwie pod Wiedniem.
Podobno w tej bitwie brało udział 6-ściu Kożuchowskich (w literaturze występują m.in. także Jan i Franciszek); koło kościoła w Mokrsku jest grób jednego z nich - Aleksandra, być może jest to ten, który woził listy króla do królowej Marysieńki i z powrotem, bo o Kożuchowskim, który zginął, wspomina król w jednym z listów.

BOGUSŁAW s. w/w STANISŁAWA – sędzia i cześnik wieluński.

Stanisław – jego brat, podczaszy orłowski, poseł na sejm 1768, 1778, wymieniany, m.in. przez J.U.Niemcewicza, w grupie posłów, którzy wraz z Rejtanem ostro protestowali przeciwko rozbiorowi Polski. Według badacza dziejów rodziny Chrzanowskich wnuk Stanisława, Józef-Ignacy, jest przez żonę spowinowacony z gen. Pawłem Chrzanowskim, założycielem Gimnazjum (obecnie Liceum J.Zamojskiego) w Warszawie.

STANISŁAW s. w/w BOGUSŁAWA, sędzia wieluński, fundator rozbudowy kościoła w Zbiersku.

Jego brat Franciszek (s. BOGUSŁAWA), cześnik kaliski, bardzo barwna postać. Porwany na kilka dni przez pachołków amb. ros. Repnina za prowadzenie patriotycznych demonstracji w Warszawie, wyzwolony po protestach tłumu. Aktywny uczestnik konfederacji barskiej, członek tzw. Generalności. Po wyborze St. A. Poniatowskiego na króla napisał na jego cześć panegryk (zał. dwie pierwsze strony). Kilka lat później, w trakcie konfederacji, żądał detronizacji króla i był zamieszany w jego porwanie. Jeździł z poselstwami do Turcji. Pochowany w podziemiach klasztoru Bernardynów w Kaliszu.
Jeśli prawdą jest, że rodzina jest spowinowacona z rodziną ... Piłsudskich, to albo przez córkę w/w Franciszka, Cecylję, która wyszła za mąż za Teodora Billewicza, albo chodzi o inną gałąź rodziny, która była związana ze wschodnimi ziemiami Rzeczypospolitej.

ANTONI (1764 – 1843), s. STANISŁAWA i Longiny z Żychlińskich
kawaler orderu św. Stanisława, właściciel Mokrska k/Wielunia
http://www.mokrsko.akcessnet.net/index2.php?id=1&x=1
i Zbierska k/Kalisza, administrator dóbr uniejowskich.
Dzieci ANTONIEGO i Agnieszki ze Skrzypińskich:
Pius
- szwoleżer, w drodze na San Domingo dostał się do angielskiej niewoli, w Stanach założył rodzinę; prawdopodobnie to jego potomkowie żyją dziś w DelMar Kalifornia. Wrócił do Europy, by wziąć udział w kampanii napoleońskiej w Hiszpanii, w 1810 zginął pod Ubeda.
Zuzanna
- wyszła za mąż za Ignacego Jabłkowskiego, ich wnuki założyły w Warszawie Towarzystwo Handlowe Dom Braci Jabłkowskich, (dziś to tzw. „Traffic”, ale z inicjatywy Jana Jabłkowskiego powstaje przy Brackiej nowy dom towarowy).

Nemezy
- w 1830, sekretarz gen. Kosseckiego z Rady Stanu, przyjaciel Xawerego Bronikowskiego. Ostrzegł spiskowców o grożących aresztowaniach, w bitwie pod Iganiami był adiutantem Prądzyńskiego; na emigracji w Paryżu m.in. pierwszy dyrektor Biblioteki Polskiej, autor artykułów w prasie emigracyjnej. Poza tym mason. Pochowany w Grębaninie koło Kępna.

Tadeusz
- uczestnik Powstania listopadowego 1830 r. w randze ppor. 1 pułku jazdy kaliskiej, 13.06.1831 mianowany porucznikiem, adiutant polowy pułkownika Dłuskiego.
9.06.1831 otrzymał złoty krzyż Virtuti Militari (IV klasy) #1703. Właściciel Chylina.

Alexy
- major piechoty, jego syn Józef ożenił się z Benigną Rokossowską. Ta gałąź rodziny (z Brudzynia) spotyka się ponad sto lat temu z gałęzią rodziny Maringe, a w następnym pokoleniu Kożuchowskich z rodziną Szweycerów.
Jean Maringe był francuskim legionistą, który ranny w 1812 roku pozostał w Polsce; jego syn Wiktor ożenił się z Włoszką, Katarzyną, córką Józefa Boretti, malarza i dekoratora Łazienek. Ich syn Leonard Maringe ożenił się z Zuzanną Kożuchowską (ale nie córką ANTONIEGO lecz jego wnuczką - córką Józefa i Benigny), a ich synowie z siostrami Wyganowskimi, ciotkami Stanisława, prezydenta Warszawy w początku lat 90-tych ubiegłego stulecia.
Michał Szweycer, towiańczyk, wykonał w Paryżu unikalne dagerotypy Mickiewicza (m.in. znany z licznych reprodukcji portret poety z ok. 1850 - siedzący A.M. z laską).
Tenże Michał pozował Matejce, gdy malował on twarz Piotra Skargi w obrazie „Kazanie Skargi”. Zdjęcie Michała Szweycera nie budzi co do tego wątpliwości. Niestety Michał zginął w czasie komuny paryskiej.
Jeden ze Szweycerów - Wincenty - był prapradziadkiem biskupa Bronisława Dembowskiego. Syn prawnuczki w/w Alexego Marii Kożuchowskiej i Janusza Szweycera z Łasku, Tomasz Szweycer ożenił się ze stryjeczną prawnuczką generała Ignacego Prądzyńskiego.

Grób Alexego Kożuchowskiego znajduje się w Brudzyniu.
Wracając do dzieci ANTONIEGO:

Brygida
- żona hr. Kontantego Kręskiego, pochowana w grobie Kręskich w Grębaninie koło Kępna.

JÓZEF (1794 - ) – uczestnik kampanii napoleońskiej 1812-1815, (Smoleńsk, Możajsk-Borodino, Nowojarosław), w stopniu kapitana artylerii brał udział w powstaniu listopadowym 1830-31, kawaler złotego krzyża Virtuti Militari #2620, pułkownik.
Żoną JÓZEFA była Pelagia z ewangelickiej rodziny Kurnatowskich z Brudzewa http://www.brudzew.com.pl

Poprzez Kurnatowskich rodzina Kożuchowskich jest spokrewniona, choć w bardzo dalekim stopniu, z rodziną Kossaków.
W/w Pelagia była stryjeczną siostrą Anieli Kurnatowskiej, która wyszła za mąż za Wojciecha Gałczyńskiego. Córka Wojciecha i Anieli, Zofia Gałczyńska, była żoną Juliusza Kossaka; ich synami byli: Wojciech (ojciec Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Magdaleny Samozwaniec), Tadeusz (ojciec Zofii Kossak-Szczuckiej) oraz Stefan.
Oczywiście to już zupełnie inna historia, tyle, że Zofia Kossak wspomina Kurnatowskich i Kożuchowskich w książce „Dziedzictwo”.

Ponieważ Pelagia Kurnatowska była córką Jana Kurnatowskiego i Eleonory Unrug, istnieje dalekie pokrewieństwo rodziny Kożuchowskich z rodziną Unrugów.
Z tej gałęzi: 1) Józef Unrug, admirał, dowódca obrony wybrzeża 1939; 2) spokrewniona z Kurnatowskimi rzeźbiarka Zofia Trzcińska-Kamińska (pomnik prymasa Hlonda w bocznej kaplicy Katedry warszawskiej, obok krypty prymasa Wyszyńskiego; poza tym: pomniki Kościuszki i Wilsona w Poznaniu, rzeźba Jutrzenka koło Nowej Oranżerii w Łazienkach itd.) oraz 3) żona St. Ignacego Witkiewicza, Jadwiga Unrug.
Jedną z żyjących dziś osób z rodziny Kurnatowskich, jest Monika Dzięgielewska, prapraprawnuczka Jana Kurnatowskiego, córka Krystyny Kurnatowskiej i Rogera Morsztyna, potomka Jana Andrzeja Morstina.

Wiek XVIII i XIX (rozbiory, zmiana praw - Kodeks Napoleona, kolejne powstania) przyniosły duże zmiany dotyczące zarówno majątku jak miejsca pobytu rodziny, która z okolic Wielunia i Kalisza zaczęła migrować - częściowo - na północ (Brudzew i Brudzyń), później zaś na wschód (Dobra, Łódź, Warszawa).

JÓZEF i Pelagia mieli synów Bolesława, Ludomira i JANA-ANTONIEGO oraz córki: Agnieszkę (zam. Truszkowską) i Karolinę (zam. Jurkowską).
Z Bolesławem, powstańcem styczniowym, wiąże się bardzo burzliwa i dramatyczna historia miłosna - w grudniu 1887 odebrał sobie życie strzałem z pistoletu i jest teraz pochowany we Lwowie.

JAN-ANTONI (1851 - 1908) był właścicielem ziemskim w okolicy Dobrej, potem urzędnikiem kolejowym w Łodzi,

BRONISŁAW (1877 - 1953) -
s. JANA-ANTONIEGO i Bronisławy Czyżewskiej
naczelnik łódzkich elektrycznych kolei dojazdowych.

JAN-WIKTOR (1911 - 1994) - s. BRONISŁAWA i Jadwigi Wąsowskiej
Profesor Politechniki Wrocławskiej, potem Warszawskiej, założyciel i dyrektor Instytutu Automatyki Systemów Energetycznych, laureat nagrody państwowej, autor książek i publikacji, członek władz wielu stowarzyszeń i towarzystw (NOT, PTC), itp.; odznaczony licznymi medalami, orderami i krzyżami m.in. za udział w kampanii 1940 we Francji.
--> http://apw.ee.pw.edu.pl/tresc/sylw/kozuch.htm.

ZOFIA (1910 - 1976), z domu Beździk, żona JANA-WIKTORA.
Skończyła ASP w Warszawie, ale nie pracowała zawodowo; z prac pozostały dwie tablice wykonane wg jej projektu wmurowane w kościele św. Anny w Warszawie i kilka grafik oraz obrazów. Poprzez Jana Iwaszkiewicza, męża siostry - Jadwigi - też malarki, istnieją dalekie związki powinowactwa z rodziną prof. Andrzeja Zahorskiego, którego zięciem jest znany ekonomista i polityk Ryszard Bugaj.

Franciszek Beździk, ojciec ZOFII był m.in. lutnikiem (robił skrzypce) i stąd znał dobrze ojca Andrzeja Panufnika, a i sam Andrzej Panufnik znał zarówno Jadwigę jak i ZOFIĘ Beździk. Wśród serdecznych przyjaciół ZOFII byli oczywiście malarze, jak Marek Kononowicz, oraz rzeźbiarze m.in. Alfons Karny i Józef Trenarowski, który odrestaurował pomnik marszałka Małachowskiego w Katedrze warszawskiej, jest autorem rzeźby św. Antoniego w tejże Katedrze oraz ozdobił rzeźbami ambonę (dziś już niestety zdemontowaną). Jest też współautorem pomnika „czterech śpiących”.

ANDRZEJ PAWEŁ KOŻUCHOWSKI (1952 - ) syn JANA-WIKTORA i Zofii Beździk
Mgr inż., absolwent Wydziału Elektrycznego PW, specjalizacja systemy elektroenergetyczne.
W czasach PRL, poza pracą i domem, angażował się w działalność opozycyjną, zaczynając od pomocy KOR (1977-1980), poprzez lata 80-te - Solidarność (związek, potem kolportaż bibuły, skrzynki kontaktowe, współpraca z redakcją Tyg. Mazowsze), przez pewien czas także tzw. Prymasowski Komitet Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom.

Maggdalena Sroczyńska-Kożuchowska, żona ANDRZEJA
Z wykształcenia - astronom, od 1976 dr nauk fizycznych.
Pracownik Obserwatorium Astronomicznego UW potem Centrum Astronomicznego im. M.Kopernika PAN. Członek PTA. Członek Krajowego Funduszu na Rzecz Dzieci; przez pewien czas w Zarządzie Funduszu. Obecnie na emeryturze, jest prezesem fundacji „Transplantacja OK.”. W 1968 brała udział w tzw. „wydarzeniach marcowych”, później w latach 1977-1989 w różnych inicjatywach działalności opozycyjnej (w tym kolportaż w tzw. „siatce astronomów”). Rodzice Magdy to Władysław i Krystyna z d. Kozłowska Sroczyńscy. Ojciec brał udział w Powstaniu Warszawskim. Jego druga żona Kalina z d. Mataszewska jest spokrewniona z mec. Władysławem Siła-Nowickim, którego ciotka wyszła za mąż za jednego z Dzierżyńskich. Szwagier Kaliny Antoni Zieliński był ciotecznym bratem Witolda Lutosławskiego. Poza tym w tej rodzinie było dwóch bardzo znanych architektów - ojciec i syn Tadeuszowie Zielińscy. Starszy z nich zaprojektował w Warszawie, m.in. gmach SGGW, gmach Kliniki Dermatologii przy Koszykowej, Kreślarnię PW przy Noakowskiego, pałacyk przy Mokotowskiej 25 i budynek Instytutu Radowego przy Wawelskiej; młodszy m.in. ambasadę ChRL przy ul Bonifraterskiej oraz hotel URM przy Klonowej.

ŁUKASZ (ur. 1980) - syn ANDRZEJA i Magdaleny
Student informatyki oraz filozofii na UW.

MARCIN (ur. 1982) - syn ANDRZEJA i Magdaleny
Mgr psychologii.

Wojciech Piotr (ur. 1948) - syn JANA-WIKTORA i Zofii Beździk,
też po Politechnice Warszawskiej. Jest członkiem tzw Lions Club. Ma żonę Elżbietę, syna Kacpra, córkę Honoratę i wnuków: Oskara, Aleksandra i Axela.


Oczywiście to nie wszystko co można, a może trzeba by napisać o rodzinie. Są zapisy wywodzące pochodzenie Jana Kurnatowskiego, ojca Pelagii Kurnatowskiej - żony JÓZEFA Kożuchowskiego, od jednego z Piastów Śląskich - Henryka V (Żelaznego) i jego córki Anny. Można wspomnieć o faktach chwalebnych jak śmierć dziedzica Kars, który nie chciał się przed Szwedami wyrzec Polski i zmarł w wyniku przeziębienia, siłą przytrzymywany w przerębli. Lub fakt, że Stanisław Kożuchowski, podczaszy orłowski, nie chciał skorzystać na konfiskacie przez Rosjan majątku zakonu Jezuitów.
Ignacy Kożuchowski, syn Tadeusza, wnuk ANTONIEGO zginął w 1863 roku w bitwie pod Ignacewem, Józef Pius, syn innego Ignacego oraz jego stryjeczny brat Antoni, syn Stanisława, zginęli w Powstaniu Warszawskim 1944 roku.
Należałoby też wspomnieć fakty raczej niechwalebne, choć zwyczajne dla epok, w których miały miejsce, jak np. podobno ponad stuletnie spory o majątek w XV i XVI wieku, udział Andrzeja Kożuchowskiego, „towarzysza skonfederowanego wojska” w jakiejś burdzie czy awanturze z miejscową ludnością w Skwierzynie (1613), w wyniku czego wiele osób zostało rannych i zabitych lub fakt zabicia sąsiadowi poddanego przez Aleksandra Kożuchowskiego (odszkodowanie za zabicie, w wysokości 10 talarów - równowartość np. 20-stu kos - zostało w roku 1721 skrupulatnie odnotowane przez A.K. w księdze rachunkowej majątku Karsy).
Można by więc napisać więcej, ale przyjęta formuła skróconej historii rodzinnej i to tylko w linii prostej (wstecz z punktu widzenia jej autora), na szczęście na to nie pozwala.