Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Skarbek Borowski Michał

2.11.2019 21:44
Dzień dobry, poszukuję informacji na temat krewnych Michała Skarbka Borowskiego. Urodził się i zmarł w 1903 roku. Jest pochowany na nieczynnym cmentarzu położonym nieopodal osady Nowosiółki Kardynalskie, powiat tomaszowski (był to cmentarz należący do dawnej wsi Nowosiółki Kardynalskie, powiat rawski, na części gruntów której później powstał PGR, obecnie osada). Jego grób jest zachowany, inskrypcja jest czytelna, krzyż oparty jest o pozostałą część nagrobka. Z informacji opublikowanych na stronach internetowych wynika, iż Nowosiółki Kardynalskie były własnością Ludwika Skarbka Borowskiego, a jego córki Maria Ludwika i Anna urodziły się właśnie w Nowosiółkach. Nie udało mi się znaleźć informacji o tym, czy posiadał on syna Michała (ur. w marcu 1903, zm. w lipcu 1903).

Odpowiedzi (9)

4.11.2019 15:25
Otrzymałam PW z dalszymi informacjami na temat Ludwika Skarbka Borowskiego - nie ma wzmianki o jego synku Michale. Czyj krewny spoczywa w takim razie na cmentarzu? Czy możliwe, że jest to syn Ludwika, który z jakichś powodów nie został ujęty w jego drzewie genealogicznym? Jeśli jednak zachował się jego grób, to musiał gdzieś istnieć akt chrztu lub wpis do ksiąg parafialnych. Cerkiew w Nowosiółkach, przy której położony był cmentarz, już nie istnieje, księgi parafialne pewnie też nie, ale chłopiec został raczej pochowany w obrządku katolickim. Wikipedia twierdzi, że parafia rzymskokatolicka była w Wierzbicy. Na stronie Diecezji napisano, iż "W r. 1878 w Wierzbicy została utworzona ekspozytura, która objęła swym zasięgiem: Machnów, Mosty Małe, Nowosiółki Małe, Nowosiółki Kardynalskie, Kornie - łącznie 206 osób. Jednak po kilka latach Wierzbica przestaje być ekspozyturą, rzymskokatolicy dojeżdżają do kościoła w Uhnowie. Dwa razy w ciągu roku (na Wielkanoc i Boże Narodzenie) do Wierzbicy przyjeżdżał ksiądz z Uhnowa i odprawiał Mszę św.". Oznacza to, że księgi parafialne z przełomu XIX i XX wieku powinny znajdować się w Uhnowie (obecnie Ukraina, tuż przy granicy), ale obecnie budynek kościoła jest tam w ruinie. Czy ktoś wie, co stało się z tamtejszymi księgami parafialnymi? Mogły być przeniesione do innego kościoła, gdy Uhnów stał się częścią ZSRR w 1951 roku. Chyba, że księgi parafialne z Wierzbicy nie trafiły do Uhnowa.

Re: Michał Skarbek Borowski
5.11.2019 07:05
Dodam jeszcze, iż miejsce jego pochówku kładzie nieco inne światło na wykorzystywanie cmentarza w dawnej wsi. Zawsze mówiło się, że to pozostałości po "cmentarzu ukraińskim", natomiast jeśli leży na nim syn właściciela, oznaczałoby to, że był to cmentarz ukraińsko-polski. W pobliskiej Wierzbicy cmentarz ukraiński jest ukraiński, pochowani są tam Ukraińcy (nawet niedawne pochówki dotyczą osób tego pochodzenia) i ja nigdzie nie widziałam tam grobów mieszkańców narodowości polskiej. Właściciele ziemscy mieli swoje oddzielne miejsce na pochówki, gdzie chowano pozostałych Polaków (było ich niewielu), to nie wiem. Tymczasem wygląda na to, że możliwe iż na cmentarzu w Nowosiółkach Kardynalskich mogą znajdować się inne polskie groby (choć też nie będzie ich wiele, Nowosiółki, podobnie jak Wierzbica były wsią z polskim właścicielem i większością mieszkańców ukraińskich). I to nie tylko polskich mieszkańców wsi, ale także rodziny właścicieli.
27.11.2019 00:08
Witam serdecznie. Poszukuję informacji na temat Ludwika Skarbka-Borowskiego ur. 27.01.1872, zm.25.01.1930 r.
14.12.2019 19:45
Mam tylko linka do strony sejmwielki: http://www.sejm-wielki.pl/b/5.396.247

Oprócz tego, na tyle, na ile mogę, służę informacjami na temat Nowosiółek Kardynalskich, których Ludwik miał być właścicielem i gdzie urodziły się co najmniej jego dwie córki - Maria Ludwika i Anna. Bardzo, bardzo zależy mi na potwierdzeniu, że pochowany na cmentarzu w Nowosiółkach kilkumiesięczny Michałek to pierworodny Ludwika.
14.12.2019 21:47
Dziękuję serdecznie. Na stronie Sejmu Wielkiego byłam. Być może rzeczywiście coś w Nowosiółkach by się znalazło. Trzeba chyba pojechać osobiście. Na temat Michałka niestety nic nie wiem.
14.12.2019 23:56
W samych Nowosiółkach Kardynalskich niestety nie, chociaż zapraszam serdecznie. Wieś będąca kiedyś własnością Ludwika nie istnieje - podzieliła losy wsi pogranicza (obecnego, przed wojną to kawał drogi od granicy był). Wsie w większości ukraińskie (takie jak Nowosiółki Kardynalskie, Wierzbica), będące własnością polskich ziemian, zakończyły swoje dzieje podczas IIWŚ, zwykle podczas akcji Wisła. Obie strony obwiniają się nawzajem za ten stan rzeczy (Ukraińcy, że Wojsko Polskie spaliło wsie podczas wysiedlania, Polacy, że Ukraińcy spalili podczas wysiedlania, żeby ich domy i inne mienie nie trafiły w ręce polskie), a rezultat jest taki, że czasem kilkuset letnie miejscowości obrócono w ruinę w kilka dni. Przedwojennych Nowosiółek Kardynalskich już nie ma, na ich gruntach utworzono PGR Nowosiółki Kardynalskie, miejscowość zbudowaną od nowa, z mieszkańcami (pracownikami) pozbieranymi z bliższej i dalszej okolicy, a nawet reszty kraju. Ich niewiedza dotycząca tego, co się stało z dawną wsią w czasie wojny (oczywiście, widzieli ruiny, słyszeli opowieści, ale wiadomo, z drugiej, trzeciej ręki) przy oficjalnym milczeniu władz na te tematy i mnóstwie innych problemów, z którymi w czasach powojennych się borykali, powodowała stopniowe zanikanie pamięci o tym, co się działo w dawnej wsi. I nie mówię tylko o trudnych dziejach POL-UKR, ale także o zwykłym życiu mieszkańców wsi i pamięci choćby o dawnych właścicielach. Z tego powodu, ciężko na miejscu o jakiekolwiek informacje o Ludwiku i jego rodzinie, upamiętnienia nie ma żadnego, poza grobkiem Michała na pozostałościach cmentarza. Ogólnie, nie ma żadnych pamiątek, informacji dotyczących dawnej wsi, przypomina o tym tylko mały lasek w środku pól, gdzie znajduje się cmentarz. Dobrze byłoby odnowić cmentarz, postawić tablicę informacyjną, zrobić inwentaryzację grobów, pospisywać wspomnienia dotyczące wsi i jej właścicieli, które gdzieś jeszcze funkcjonują w okolicy wśród starszych osób... A w celu odnalezienia informacji o Ludwiku i jego rodzinie dobrze byłoby poszukać ksiąg parafialnych, które powinny znajdować się w... i tu właśnie nie wiem, tak jak pisałam w poście z 4 listopada. Myślę, że skoro córki Ludwika opisane są jako urodzone w Nowosiółkach Kardynalskich, to księgi parafialne dużo by wyjaśniły.
15.12.2019 01:30
Dziękuję za tyle informacji. Nie wiedziałam, że Nowosiółki tak się zmieniły. Straszne spustoszenie poczyniły wojny. Ludzie obwiniają się nawzajem, a to zapewne zrobił KTOŚ na zlecenie. Ja także myślałam o poszukiwaniach w księgach kościelnych. Rzeczywiście o miejscu śmierci i pochówku Ludwika nic nie wiadomo. Ale na stronach Sejmu Wielkiego nie ma wymienionego Michałka, jako syna Ludwika. Skąd zatem ta informacja o nim? Jako pierwsza wymieniona jest Maria Ludwika. Proszę powiedzieć: Pani mieszka w tamtych stronach? Kiedyś Skarbek-Borowski zarządzał Wielkimi Oczami...ale to nie był Ludwik...Tak wiele informacji zaginęło przez wojnę i zmiany na terenach Polski. Pozdrawiam serdecznie.
15.12.2019 12:07
Pochodzę stamtąd, choć nie mieszkam tam obecnie. Informacja o Michale pochodzi jedynie z pozostałego na cmentarzu grobku, gdzie zachowała się inskrypcja, łącznie z datami urodzenia i śmierci. Nie mam niestety żadnego potwierdzenia, że Michał jest synem Ludwika, poza tym, że pasuje zarówno pod względem lat (urodził się w 1903 roku, pierwsza córka Ludwika, Maria Ludwika, odnotowana jako urodzona w Nowosiółkach, urodziła się w 1905 roku), jak też faktu, iż zmarł jako niemowlę i pochowano go we wsi, która została potem spalona - łatwo było o nieodnotowanie dziecka w księgach rodowych, ewentualnie wszelkie dokumenty jego dotyczące mogły po prostu zostać zagubione/zniszczone. Dlatego też poszukuję informacji na temat krewnych Skarbków Borowskich, może ktoś coś zasłyszał z rodzinnych dziejów o chłopcu, który dawno temu zmarł po urodzeniu. Może ktoś poszukuje rodzinnych grobów.
15.12.2019 23:23
Rozumiem, dziękuję za wszystkie odpowiedzi i informacje. Mnie się wydaje (patrząc na profile Sejmu Wielkiego), że potomkowie Ludwika mieszkają obecnie we Francji. Szkoda, że w Polsce tak trudno coś znaleźć na Jego temat. Zastanawiałam się, czy może jakieś ślady byłyby w Kobiernicach, gdzie się urodził? Ma Pani rację, że wojenne zawieruchy są powodem wielu luk w dokumentach. Bardzo to utrudnia wszelkie poszukiwania.