Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Tyzenhauz

27.10.2009 10:56
[herb_lewa]bawol Tyzenhaus herbu Bawół. [imgprawa]http://www.genealogia.okiem.pl/foto2/albums/userpics/10010/thumb_ZOFJA_Z_HR__TYZENHAUZOW.JPGW koronie nad hełmem trzy pióra strusie i dwa rogi. (Wygaśli po mieczu w linii hrabiowskiej 29. lipca 1880). Rodzina pochodzenia flamandzkiego, z której jedna gałąź osiedliła się 1198 r. w Inflantach. Byli to Teodoryk i Engelbrech von Tiesenhausen (lub Tysenhus), którzy przybyli tu wraz z 1500 innymi rycerzami celem szerzenia chrześcijaństwa (a także germanizacji) wśród Bałtów. W 1269 Jan otrzymał lennem zamek Kokenhaus a za żonę ks. połocką, wdowę po rycerzu Dytrychu który poległ w bitwie pod Auschaudem w 1279r. Od niego wywieść można z dużym prawdopodobieństwem genealogię rodziny.

1654 - Jedna gałąź otrzymała tytuł baronowski szwedzki
27.4.1759 - Gałąź istniejąca w Rosji, a pisząca się Tiesenhausen (Tysenhausen), otrzymała tytuł hrabiowski św. państwa rzymskiego
1852 - Jedna linia gałęzi polskiej otrzymała przyznanie tytułu hrabiowskiego w Rosji, lecz wygasła w męskim pogłowiu 20.8.1880
31.10.1875 - Tyzenhauzowie otrzymali prawa wyższej szlachty w Niemczech od cesarza Karola IV.

Z tej rodziny m.in:
* Antoni Tyzenhauz 1785 podskarbi nadworny litewski od 1765—1783,
* senatorów 4 od 1623—1730,
* Jan Gotard Tyzenhauz kasztelan wrendeński 1603, wojewoda derpski 1641, (nota)
* Gotard Jan Tyzenhauz biskup smoleński 1667, 1669.
* Stefan Tyzenhauz wojewoda nowogrodzki 1700.
* Jan Tyzenhauz marszałek litewski, wojewoda mścisławski 1716 - 1730.

Genealogia Tyzenhazów
Zdjęcia dot. Tyzenhauzów

Bibliografia

Bork., Koss., Kos., Min., Bon., Nies.

Odpowiedzi (1)

27.10.2009 22:35
Tyzenhauzowie. Pisali się niegdyś po niemiecku "von Tysenhus", później zaś "von Tiesenhausen". Ród ten zbyt się zrósł z przeszłością Inflant, abyśmy się mogli ograniczyć na samem jego wspomnieniu. Pochodzi on z domu Segeberg w Holsztyńskiem.
W pierwotnej swej ojczyźnie był już tak możny, że wszystkie domy na jednej z głównych ulic hanzeatyckiego miasta Lubeki herbami Tyzenhauzów były oznaczone.
Engelbert T., bliski krewny biskupa Alberta I., założyciela Rygi, już w roku 1201 nie mniej od Meyendorffa i Uxkula przyczynił się do tego, że zwycięski sztandar chrześcijaństwa powiał nad brzegami Dźwiny. Nie tylko był on praojcem wszystkich gałęzi tego rodu, które zakwitły w Inflantach, Estonii, Kurlandyi i Polsce, ale nadto postawił swych potomków na takiej stopie zamożności, że żadna inna rodzina w związkowem państwie infianckiem wyrównać im nie mogła. Engelbert II., wójt torejdański, przy oblężeniu Felina i zdobyciu Dorpatu tak wielkie położył zasługi, że panujący biskup dorpacki Herman I (1224-1247) obdarzył go całym powiatem. To też wnukowie jego byli nietylko silni mieczem, ale i potężni bogactwem.
Począwszy od owego Jana T., który obronił chorągiew Maryi w bitwie pod Aszradą 1279 r., aż do Bartłomieja, wójta torejdańskiego, założyciela w tumie ryskim grobów rodzinnych, wszyscy Tyzenhauzowie bogactwem współzawodniczyć mogli z domami panującymi. Wznieśli oni i osadzili zamki: Kokenhuzę, Erlax, Bersonen, Pebulg, Serben, Kongotę, Kawelecht, Randen, Ultzen, Kaltzenau, Nabben i 40 grodów w ich liczbie Galen i Trumen w wójtostwie rzeżyckiem. Wasalami ich były szlachetne rody: Engel von Tolk, von Laggis, von der Gaden, von Kronen, von Koskull i von der Panien.
Potęga ta atoli dosięgła swego kulminacyjnego punktu. Kiedy dawne związkowe państwo inflanckie przeszło pod panowanie potężniejszych sąsiadów, pośród krwawych wojen przygasła na czas jakiś świetność domu Tyzenhauzów. Wkrótce jednak wzniósł się znowu ród ten krajowi zasłużony; ci, co podali się w Estonii Karolowi IX., trzymając się przy Gustawie Adolfie, doszli do pewnego znaczenia, ale już w duchu nowszych politycznych stosunków; ci zaś, co wiernie trzymali z Rzpltą polską, wkrótce i tutaj do rzędu rodzin możnowładczych zaliczeni zostali, albowiem nie tylko rozległe dobra i liczne starostwa, jak między innymi: malborskie, djatnenckie, kupiskie, wendeńskie, inturskie, szmeltyńskie, uświackie, zedejkańskie, rzeżyckie posiadali, ale nadto senatorskie krzesła i znakomite urzędy z domu ich nie wychodziły.
[Manteuffel, O starodawnej...]