Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Święcone za dawnych czasów

17.04.2019 10:36
ŚWIĘCONE ZA DAWNYCH CZASÓW

Słynne święcone, o którem kroniki pisały, a dziady wędrownikom opowiadały z pokolenia na pokolenie, wyprawił wojewoda wileński za Władysława IV, książę Sapieha. Na święcone to zjechało mnóstwo gości z Litwy i Korony, a przepych święconego przeszedł wszystko, co dotychczas a i potem urządzane bywało.
Na środku stołów był baranek, jako Agnus Dei. Cały z marcepanów i cukrów, z chorągiewką. Wokół cztery ogromne dziki zapieczone w całości, nadziewane szynkami, kiełbasami i prosiętami, miały symbolizować cztery pory roku. Dalej wkrąg dwanaście jeleni, również zapieczonych w całości, nadziewanych zajęcami, drobiem i dzikim ptactwem, symbolizowały dwanaście miesięcy. 52 placki żmudzkie nadziewane bakaliami – były to tygodnie. I wreszcie 365 babek z wypisanymi na nich lukrem sentencjami czasem pouczającymi, czasem frywolnymi i różnymi dowcipnymi napisami.
Z napojów stały cztery puchary srebrne z winem z czasów króla Stefana Batorego, 12 konew srebrnych z winem po Zygmuncie III, 52 baryłki srebrne z winem cypryjskim, a także 365 gąsiorków z winem węgierskim. Dla czeladzi dano 8760 kwart miodu (tyle, ile godzin w roku), syconego na Berezie. Uczta trwała tydzień, a ile było gości sądzić można z tego, że wszystko zjedzono i wypito.
Nie mniej wystawnie i bogato, choć może nie tak okazale, obchodziło Święcone zamożniejsze mieszczaństwo. NP. na dwunastu srebrnych półmiskach układano szynki i kiełbasy, zdobiąc je pisankami. Pomiędzy półmiski ustawiano figury przedstawiające równe zabawne historyjki, jak Poncjusza Piłata, wyjmującego kiełbasę z kieszeni Mahometa i t.p. Następnie stół ozdabiały bańki srebrne z oliwą i octem oraz dzbany napełnione starym miodem i gąsiorki z winem. Dalej smażone, kołacze, placki, makowniki otaczały jeden największy kołacz, ozdobiony figurkami, wyobrażającymi Zbawiciela i dwunastu Apostołów. Oczywiście nie brakło przeróżnych mięsiw na zimno, takich jak głowy dzika, prosięta trzymające jajko w pysku, indyki pieczenie cielęce i pieczenie z łososia. Na słodkie były też babki, oblane cukrem, cykatą i konfiturami, oraz placki, mazurki i marcepany.
Taka uczta wielkanocna była urozmaicona różnymi atrakcjami, o których już dziś nie mamy pojęcia. Przychodzili żacy z oracjami i wierszami, które miały służyć zabawianiu gości, oraz wierszowanymi życzeniami, które przeważnie układali sami, stosownie do towarzystwa.
Wtórowało jej Słowo Polskie, które w 1933 przybliżało swoim czytelnikom znaczenie symboli świątecznych: baranka i jajka…

Za - https://www.kuriergalicyjski.com/histor ... -wielkanoc


Przepisy wielkanocne w naszej Bibliotece
wielkanocnepotrawy