Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Końskowola, pow. nowoaleksandryjski

13.10.2016 12:42
Końskowola, dawniej miasteczko prywatne, od roku 1870 osada rządowa, w powiecie nowoaleksandryjskim (puławskim), gm. i par posiada własne. Położoną jest na płaszczyznie między wzgórzami, nad rzeką Kurówką, od wschodo-północy płynącą i wpadającą do Wisły o milę dalej pod Puławami, a raczej pod wsią Wilką profecką. Końskowola przeto oddaloną jest na milę od Wisły i Puław nad nią położonych, a na 2wiorsty od stacyi NowaAleksandrya kolei żelaznej nadwiślańskiej Sam środek tej osady przecina gościniec pierwszorzędny, z powłoką kamienną (szosse), łączący Radom z Lublinem, i przechodzący od Wisły przez Puławy. W stronie zachodniopołudniowej Końskowoli płynie między domami mały strumień, w lecie całkowicie wysychający, biorący początek ze stawków przyległych i wód polnych, a do rzeki Kurówki uchodzący. Od strony południowej osadę tę otacza wieś, Końskowola, w której dwór obszerny murowany i liczne budynki gospodarskie, także murowane, należące do Instytutu Rolniczo-leśnego w Nowej-Aleksandry i; dalej około 30 chałup wiejskich, należących do gminy Nowa-Aleksandrya, tak samo, jak od wschodu wieś, Witowice i Grzechówek, a od północy wieś, Rudy. W XV wieku, na miejscu gdzie dziś osada miejska, była wieś, należąca do Jana Konińskiego, i zwała się Wolą konińską, z czego następnie utworzyła się Konińska wola, a ostatecznie Końskowola. Owa to Konińskowola wymienioną już była w r. 1442 w Liber Beneficiorum dyecezyi krakowskiej, jako mająca swój własny kościół i urządzoną przy nim parafią. W r. 1532 Jędrzej Tęczyński miecznik krakowski, właściciel Końskowoli, na mocy przy wileju wydanego przez króla Zygmunta I, wieś, tę przemianował na miasto, któremu nadano prawo magdeburskie i pozwolenie na jarmarki. Od Tęczyńskich, Końskowola przeszła do Lubomirskich, potem do Sieniawskioh, dalej do Denhofów a w końcu do Czartoryskich. Z tych Elżbieta Helena z Lubomirskich hetmanowa Sieniawska przywilejem z r. 1712 nadała mieszkańcom pozwolenie pędzenia gorzałki, warzenia piwa i miodów, tudzież osiedlania się i nabywania własności żydom, które to przywileje potwierdzili następni dziedzice; król zaś August III nadał miastu 10 jarmarków. Między rokiem 1815 a 1831 osiadło tu wielu fabrykantów pończoch, sukna i płócienek, po większej części z Saksonii przybyłych. Ci, otrzymując znaczne zapomogi od ówczesnego zarządu dobrami książąt Czartoryskich, bo i miejsca pod budowle fabryczne (darmo), i pieniądze na stawianie fabryk, z prawem spłaty (bez procentu) w ciągu pewnego czasu, tak szybko przyczynili się do rozwinięcia przemysłu, iż przepowiadano, że kiedyś Końskowola połączy się z Puławami i utworzy jednę osa dę fabryczną. Po roku jednak 1831 wszystko upadło, z powodu stagnacyi handlu i położenia kraju; fabrykanci dla braku zajęcia opuścili swoje fabryki i przenieśli się do Cesarstwa (wielu do Białegostoku). Odtąd miasteczko upadło i już więcej nie podniosło się, a przynajmiej charakter fabrycznego zupełnie utraciło. Dziś wprawdzie istnieje jaszcze kilka fabryk ręcznych sukna, ale to, będąc grubem i o.dynaryjnem, tylko przez włościan okolicznych używane bywa. W roku 1882 Końskowola posiadała dwa kościoły katolickie, jednę kaplicę filialną wyznania ewangelickoaugsburgskiego i synagogę żydowską murowaną. Ulic ma 10, zajętych przez 80 domów murowanych i 135 drewnianych, zamieszkałych przez 2776 głów płci obojga; z tych 1095 katolików, 138 ewangelików, 5; prawosławnych i 1535 żydów. Szkół jest dwie jednoklasowych, z których do jednej uczęszcza 120 dzieci katolickich z miasteczka i 6 wsi okolicznych, oraz około 20 dzieci żydowskich; do drugiej zaś 20 dzieci ewangelików. Cechów jest 3, sukienniczy, powroźniczy i szewcki. Fabryk wyrabiających grube sukna włościańskie jest 13; prócz tego są powroźnicy, stolarze, kowale, szewcy, krawcy, 2 mosiężników i 1 czapnik. Sklepów sprzedaży sukna fabrycznego 3 a z różnym innym towarem 40; prócz tego bydłobójnia, jatki rzeźnicze, skład okowity 17 szynków. Duży młyn wodny na rzece Kurówce o 6 kamieniach i browar piwny, chociaż mieszczą się tuż przy mieście, należą jednak do folwarku instytutowego końskowolskiego, o którym wyżej wspomniano. Jarmarków w Końskowoli bywa rocznie 6, targi co piątek. Mieszkańcy oddają się, prócz rzemiosłom, i rolnictwu, a w lecie pewna ich ilość wychodzi na mularkę w różne strony naszego kraju. Domu ochrony i kasy pożyczkowej niema. Herbu miejskiego Końskowola nie posiada. Ponieważ kościoły w Końskowoli są duże i piękne; godne tu przeto osobnego wspomnienia. Pierwotnie miał być końskowolski kościół parafialny drewniany, którego erekcya, przez Tyczyńskich zabrana i w skarbcu zamko wym w Tęczynku złożona, zaginęła. Później na wniosek Jędrzeja Tęczyńskiego wojewody krakowskiego, wydano inną, którą Piotr Gamrat arcybiskup gnieźnieński i biskup krakowski d. 6 lutego 1545 r. zatwierdził, i dowód w aktach krakowskich złożył. W r. 1624 powstał w Końskowoli kościół murowany, kosztem księdza Stanisława Lisowicza, ówczesnego tamecznego proboszcza fundowany, lecz ten w czasie wojen szwedzkich do szczętu zgorzał. Dopiero w r. 1730 August książę Czartoryski wojewoda ruski, na nowo go odbudował, i taki aż do naszych czasów przetrwał. Kościół parafialny w Końskowoli, położony przy gościńcu, w środku prawie miasta, wystawiony został więcej z opoki (miejscowego kamienia wapiennego) aniżeli z cegieł, jest w kształcie krzyża, o dwóch wieżach niewysokich, ze ścianami tynkowanemi, kryty w części dachówką a w części blachą. Nawę ma arkadami na 3 części podzieloną, 2 kaplice, odrzwia zewnętrzne i wewnętrzne z czarnego marmuru krzeszowickiego (krakowskiego), oraz posadzkę marmurową kostkową. Ołtarze drewniane nieosobliwe, a obrazy z wyjątkiem w wielkim ołtarzu mierne. Poświęcony jest N. M. P., a zmieścić w sobie może około 2000 osób. Pomników W nim znajduje się kilka, a z tych w kaplicy po prawej stronie najdawniejszy jest sarkofag z marmuru czarnego, z leżącą figurą niewiasty naturalnej wielkości, z metalu ołowiu odlaną. Jest to grobowiec Zofii Lubomirskiej marszałkowej wielkiej koronnej, zmarłej r. 1675. Figura leży na trzech wezgłowiach, z tyłu których jest blacha pozłacana z napisem łacińskim. W drugiej kaplicy, po lewej stronie kościoła, znajduje się duża płyta marmurowa, śród posadzki wprawiona i pamięci Tęczyńskich poświęcona. Płyta ta, bez daty, mieszcząca wiersze rymowane i herb Tęczyńskich, prawdopodobnie powstała na początku bieżącego wieku. Z tego samego czasu jest inny pomnik czarny marmurowy nie daleko od wejścia po lewej stronie kościoła. Poświęcony jest pamięci doktora Karola Khittla, nadwornego lekarza książąt Czartoryskich, zmarłego r. 1817, pierwszego założyciela szpitala dla chorych w Puławach. Prócz tego, na cmentarzu tegoż kościoła od wschodu, znajdują się eszcze dwa marmurowe nagrobki, to jest generała Orłowskiego zmarłego r. 1808, i poety Franciszka Kniaźnina. Ten ostatni, ku końcowi życia podupadły na umyśle, przebywał w Końskowoli, gdzie też umarł w r. 1807. Oprócz parafialnego jest tu jeszcze niewielki kościół pod wezwaniem św. Anny, na samym początku prawie miasteczka od strony Puław zbudowany, który wystawił wyżej wspomniany ksiądz Lisowicz w roku 1613. Jest to budowla pięknych wymiarów, z dachem dosyó ostrym i szczytami w obeliski przyozdobionemi, tak zupełnie jak kościół parafialny w Kazimierzu lubelskim. Przypomina to poniekąd szczyty gotyckich kościołów, lubo ten ściśle jest w stylu odrodzenia wystawiony; jakoż i prezbiteryum jego nieco zniżone w stronie wielkiego ołtarza i zakończone jest okrągło. Sklepienie na obu częściach tej świątyni jest beczkowe, a w stylu włoskim ozdobione. Z ołtarzy znajduje się w niej tylko wielki, wcale dobrego dłuta i w stylu wiekowi właściwym. Mieści się w tym ołtarzu duży obraz św. Anny z Najświętszą Panną i Dzieciątkiem Jezus, malowany na drzewie przez Stanisława Szczerbioa, o czem mówi podpis: Stanislaus Szczerbie •pinseit anno domini 1618. Przy drugiej stronie obrazu w odpowiedniem miejscu wymalowany jest klęczący kapłan w komży, prawdopodobnie ksiądz Lisowicz, fundator; za nim rodzaj herbu a raczej znaku, jakiego częstokroć i mieszczanie używali, otoczonego cyframi. Koło tego głównego obrazu znajdują się cztery inne, wyobrażające patronów królestwa: śś. Wojciecha, Stanisława, Jacka i Floryana. Nad nim zaś obraz Wniebowzięcia Najświętszej Panny, dosyć osobliwie pomyślany. Wszystkie te obrazy są jednej ręki i wcale dobrego pędzla. Parafia końskowolska posiadała w końcu przeszłego wieku i na początku bieżącego kilku znakomitych talentem, nauką i zasługą dla kraju mężów, między swymi proboszczami. Byli nimi ksiądz Franciszek Zabłocki, ksiądz Grzegorz Piramowicz i ksiądz Barciński rektor b. Instytutu nauczycieli elementarnych książąt Czartoryskich w Puławach. W czwartym dziesiątku bieżącego stulecia był proboszczem w Końskowoli ksiądz Kazimierz Biesch, wielki amator muzyki. Za niego powstała przy tutejszym kościele muzyka amatorska, która z czasem zamieniła się na szkołę muzyki kościelnej, obdarzoną przez księdza Biescha porządnym domem i funduszem na nauczyciela, oraz instrumenta muzyczne. Szczątki uczniów tej szkoły istnieją do dziś, lecz fundusz przelano od r. 1868 na szpital św. Karola w Puławach. Obecnie proboszczem jest ksiądz Jan Hetner, kanonik katedry lubelskiej, który obadwa kościoły końskowolskie w r. 1880 z gruntu odrestaurował i we wzorowym porządku utrzymuje.
[SGKP]