Wilhelm Arnold Unman
Ur. 9.1.1841 w Szwecji. zm. 17.5.1924 Sztokholm. Syn kupca ze Sztokholmu.
5.7.1863 dopłynął do Świnoujścia i 10.7.1863 przekroczył granicę zaborów wraz z i . Dotarli do partii Taczanowskiego działającej na Kujawach. Po kilkunastu dniach służby dostał się do niewoli w Lądku pod Koninem.. Tam był więziony a następnie przeprowadzony do Warszawy i trzymany w twierdzy Modlin. Dzięki staraniom władz szwedzkich zwolniony po paru miesiącach, jednak powrócił powtórnie i walczył pod dowództwem francuskiego oficera w partii składającej się głównie z cudzoziemców. W kompani przyjaźnił się z niejakim Wodzińskim, który podpisał się na ofiarowanym mu rysunku jako porucznik 1-go pułku kozaków otomańskich. Oddział przeszedł granicę pruską w maju 1864 i został internowany, a Wilhelm odesłany do Szwecji. W jednym z listów z więzienia do rodziny pisał: „Nie tylko Austria, ale i Prusy współdziałają zgodnie z Rosją, aby zdławić nieszczęsny polski naród. Udało się im to i tym razem, ale – Jeszcze Polska nie zginęła”. Ostatnie słowa napisał po polsku.
Po powrocie zajął się handlem, prowadząc sklep „Glas och Porslin” (Szkło i porcelana) przy ulicy Kungsgatan, uważanej wówczas za najbardziej prestiżową ulicę miasta. Dożył sędziwego wieku. 6.5.1923 roku, w warszawskim Belwederze, szef Biura Kapituły Orderu Wojennego "Virtuti Militari", major Andrzej Maciesza podpisał pismo następującej treści: "Legitymacja Tymczasowa. Marszałek Józef Piłsudski, jako Wódz Naczelny w ostatniej wojnie polskiej nadał podporucznikowi weteranowi 1863 r. Unmanowi Wilhelmowi Order Wojenny Virtuti Militari V piątej klasy Nr 6152."
Wilhelm Unman został pochowany na cmentarzu Solna w Sztokholmie.