Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Zupa postna Babci Marianny

16.03.2010 13:00
To jest zupa, którą moje dzieci nazywały "Zupą Dziadka", czyli mojego ś.p. Ojca, Józefa Kozieła, gdyż zawsze, kiedy skądkolwiek i dokądkolwiek przyjechaliśmy do Dziadka, to On niezmiennie serwował im ją na najbliższe śniadanie. Uwielbiają ją do dzisiaj, tak jak ja uwielbiałam ją w dzieciństwie. Tę zupę robiła memu Ojcu Mama, Babcia Marianna, i ja ją nazywam "Zupą Babci Marianny". To była zupa postna, gotowana na Zamojszczyźnie. Podejrzewam, że ten przepis może mieć nawet 150 lat...

Przepis
Średnie kartofle (po ok.2 na osobę) obrać, pokroić w średniej grubosci plastry i ugotować w małej ilości osolonej wody.
Wyrobić ciasto z mąki, wody i soli tak,zeby było elastyczne (dobrze, gdyby "odpoczęło" przykryte miseczką).
Zagotować mleko, dorzucić prawie miękkie kartofle razem z wodą, w której się gotowały, odrywać małe kawałki ciasta i cienko je spłaszczając między kciukiem a dwoma pozostałymi palcami - wrzucać na wrzącą zupę.
Mieszając, dogotować na małym ogniu.
Dodać sporą łyzkę masła, ewentualnie dosolić.
Smacznego! Palce lizać