W latach 70. był jedną z najbarwniejszych postaci wrocławskiego jazzu. Saksofonista, twórca i kierownik Polskiego Teatru Instrumentalnego (1975-1987), uważany również za twórcę opery instrumentalnej. W 1970 r. wygrał Jazz nad Odrą (jako solista i kompozytor), rok później ponownie triumfował jako kompozytor. Kiedyś był artystą, o którym Miles Davis pewnie powiedziałby dosadnie: "groźny sukinsyn". Przez wiele lat mieszkał za granicą, po powrocie regularnie występował tylko w jednym z wrocławskich klubów. Zmarł 24 sierpnia na zawał serca. Miał 63 lata.