Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.
Górecki Edmund
22.12.2010 23:49
Górecki Edmund
por.obs. ur.8.XII.1914 r.
Absolwent SPPiech w Ostrowi Mazowieckiej, ochotniczo zgłosił się na kurs obserwatorów do CWL-1 w Dęblinie. Po jego ukończeniu przeniesiony do korpusu oficerów lotnictwa z jednoczesnym wcieleniem do 3 pl w Poznaniu. 1.III.1939 awansowany do stopnia porucznika, brał udział w kampanii wrześniowej w 1939 r. jako obserwator 34 eskadry rozpoznawczej przydzielonej do dyspozycji lotnictwa armii „Poznań”.6.IX.1939 r. wystartował z lotniska Kazimierz Biskupi koło Konina na samolocie PZL P-23B „Karaś” jako dowódca załogi: Kpr.pil. M.Pingot i kpr.strz. Jan Wilkowski, na rozpoznanie rejonu Warta-Sieradz- Zduńska Wola. Podczas lotu powrotnego polski „Karaś” został zaatakowany przez 4 niemieckie 75
myśliwce nad wsią Borecznia koło Koła, na wysokości około 1500 metrów. Po ataku samolot zapalił się, więc por.Górecki wydał załodze rozkaz opuszczenia samolotu. Sam wyskoczył jako pierwszy i został rozstrzelany w powietrzu przez niemieckich myśliwców. Zginął również kpr.Pingot, który prawdopodobnie ranny - nie zdołał opuścić samolotu. Strzelec - kpr.J.Wilkowski widząc śmierć dowódcy, wyskoczył dopiero na wysokości około 300 m. doznając poważnej kontuzji nóg. Obaj polegli lotnicy pochowani zostali na cmentarzu w Osieku Wielkim koło Koła.
Źródło:marszalek.com. pl
por.obs. ur.8.XII.1914 r.
Absolwent SPPiech w Ostrowi Mazowieckiej, ochotniczo zgłosił się na kurs obserwatorów do CWL-1 w Dęblinie. Po jego ukończeniu przeniesiony do korpusu oficerów lotnictwa z jednoczesnym wcieleniem do 3 pl w Poznaniu. 1.III.1939 awansowany do stopnia porucznika, brał udział w kampanii wrześniowej w 1939 r. jako obserwator 34 eskadry rozpoznawczej przydzielonej do dyspozycji lotnictwa armii „Poznań”.6.IX.1939 r. wystartował z lotniska Kazimierz Biskupi koło Konina na samolocie PZL P-23B „Karaś” jako dowódca załogi: Kpr.pil. M.Pingot i kpr.strz. Jan Wilkowski, na rozpoznanie rejonu Warta-Sieradz- Zduńska Wola. Podczas lotu powrotnego polski „Karaś” został zaatakowany przez 4 niemieckie 75
myśliwce nad wsią Borecznia koło Koła, na wysokości około 1500 metrów. Po ataku samolot zapalił się, więc por.Górecki wydał załodze rozkaz opuszczenia samolotu. Sam wyskoczył jako pierwszy i został rozstrzelany w powietrzu przez niemieckich myśliwców. Zginął również kpr.Pingot, który prawdopodobnie ranny - nie zdołał opuścić samolotu. Strzelec - kpr.J.Wilkowski widząc śmierć dowódcy, wyskoczył dopiero na wysokości około 300 m. doznając poważnej kontuzji nóg. Obaj polegli lotnicy pochowani zostali na cmentarzu w Osieku Wielkim koło Koła.
Źródło:marszalek.com. pl