[blok]Polska szlachecka miała więcej cech dojrzałej demokracji niż niejeden ustrój demokratyczny dzisiaj. Prawo wyborcze miała tylko pewna grupa ludzi - ok. 13% społeczeństwa. Były to te osoby, które były odpowiedzialne za własność ziemską. (Szlachta w Polsce różniła się od arystokracji europejskiej, której było zazwyczaj max. 2%. Byli to po prostu właściciele Polski). Szlachta wybierała elektorów. Oni mieli obowiązek zapoznać się z kandydaturami. System elektorów dzisiaj funkcjonuje w USA.
Można się zżymać na ówczesne warcholstwo, ale należy pamiętać że wówczas kultura osobista i społeczna wyglądały nieco inaczej niż dzisiaj. Dzisiaj 40% jest wtórnymi analfabetami i nie rozumie zdania złożonego. Dzisiaj Ci ludzie decydują o losach Państwa i sprawach nawet takich jak moralność. Demokracja szlachecka, poprzez wieki budowała w rodzinach intuicyjną świadomość - zwaną honorem szlacheckim. Dlatego był to jedyny ustrój w dziejach świata gdzie ogólny poziom świadomości wśród obywateli wzrastał. Stan szlachecki nie był hermetyczny - jak w Europie. Choć droga do niego była żmudna człowiek nieszlachetny mógł się do niego dostać, poprzez wykazanie lub nabycie świadomości. Dowodem tego była ofiarna służba wojskowa w obronie Ojczyzny, mogło być skuteczne i wzorowe pełnienie urzędu społecznego, wreszcie mądre i rozsądne zarządzanie swoją własnością - ziemią, wraz z pracującymi na niej osobami.
W dobie zaborów do stanu szlacheckiego były dopuszczane osoby które wykazywały się lojalnością wobec najeźdźców, lub tropieniem spiskowców. Dużo herbów polskich otrzymały też osoby innych narodowości - np. Astryjacy czy Żydzi. Z drugiej strony istniało wiele świadomych działań mających na celu rozbicie więzów tradycji rodzinnej. Były to działania bezpośrednie - jak wywózki na Syberię, rekwirowanie majątków, lub bardziej zakamuflowane. Takim były ukazy carskie nakłaniające do przekręcania nazwisk - co miało spowodować trudności biurokratyczne a w efekcie też podział rodzin. Świadomie działano też w zakresie rozpijania narodu i in. Akcje te kontynuowane były przez hitlerowców, jak też przez komunistów. Istniały i nadal istnieją też grupy które w potajemny sposób likwidują jednostki bardzo aktywne i świadome. Działa to w sposób zastraszający na całe rodziny.
Efektem tych działań jest to że ze stanu szlacheckiego, ludzi o intuicyjnej świadomości przetrwało do dzisiaj bardzo niewielu. Niemniej jednak okazuje się że, większość z nas można odnaleźć wśród swoich przodków wielkie postacie historyczne, czy choćby szlachtę. Ci nasi przodkowie rozumieli takie pojęcia jak honor szlachecki, godność, miłość ojczyzny. Nie były to dla nich jedynie zwyczaje rysowania emblematów, czy uczestnictwa w "bogo-ojczyźnianych" uroczystościach. Żywa codzienność, dobór szlachetnych materiałów, szlachetnych postaw, szlachetnych zachowań. To wciąż płynie w naszych żyłach. Czują to już Ci z nas którzy nie zgadzają się na liberalny meterializm, ideologiczny wszystkoizm, prostacki komercjalizm. Inni powoli też poczują. Wierzę w to.