Podziele sie tez informacjami o stanie drog. Stan z lipca 2011. Wjechalem na Ukraine od strony Zamoscia na Luck. Moje auto jest dostosowane raczej do autostrad i ma niskie zawieszenie. Zrozumialem to juz w pierwszej wiosce za Bugiem. Duze buuum! Potem juz bardziej uwazalem na jakosc drogi i szczegolnie na faldy asfaltu. Pare kilometrow za granica, przez zle oznakowanie kierunku, juz sie zagubilem. W Lucku drogi sa przejezdne. Droga z Lucka do Zytomierza w bardzo dobrym stanie. Niby autostrada, ale wszystkie skrzyzowania sa kolizyjne. W okolicach Rownego zlapala mnie policja za szybkosc (140 km/h). Ponoc bylem na terenie zabudowanym, ale nie bylo zadnego znaku drogowego ograniczajacego szybkosc do 70 km/h. Tu trzeba wiedziec ze terenem zabudowanym na Ukrainie jest przestrzen za tabliczka z nazwa miejscowosci. Oczywiscie nic nie zaplacilem, wrecz przeciwnie "dogadalem" policjantowi ze znaki o ograniczeniach szybkosci tez ponoc istnieja w innych krajach. Argumentem moim bylo ze za rok na Euro 2012 beda mieli duzo turystow, wiec powinni byc sie dostosowac do norm miedzynarodowych. Pechowo, ale juz teraz przez moje gapiostwo (nie zauwazylem trabliczki z nazwa miejscowosci) i to pare kilometrow dalej .... znowu mnie zlapala policja (120 km/h). I sytuacja sie powtorzyla. Puscili mnie bez zadnego kieszonkowego. Moze nie byli zbyt przyzwyczajeni zeby im powiedziec prosto w nos jedno slowo: "niet".
Droga z Zytomierza do Kijowa - bardzo dobra.
Droja z Kijowa na poludnie w strone Obuchowa - doskonala.
Droga z Zytomierza na Berdyczow - dostateczna.
Droga z Berdyczowa, przez Bar i dalej na poludnie, w strone Kamienca Podolskiego - same dziury - koszmar.
Droga z Kamienca do Czerniowiec - bardzo dobra.
Drogi w wioskach - zazwyczaj w bardzo zlym stanie. Szczegolnie w okolicach Zytomierza. Czesto kostka nigdy nie reperowana. Jesli aswalt - to polozony za Krola Cwieczka.
Drogi w miastach - zazwyczaj okropne. Szczegolnie w Barze i Czerniowcach. Tam widzialem galaz wlozona do studni kanalizacji, poniewaz nie bylo klapy zamykajacej. Galaz faktycznie otrzegla mnie przed niebezpieczenstwem. Duza mozliwosc powaznego wypadku gdyby wpasc w taka dziure!
Mialem wrazenie ze Ukraincy prowadza szybko, ale pewnie. Nigdy nie czulem sie w niebezpieczenstwie. Odnioslem bardzo pozytywne wrazenie z ich stylu jazdy.
Jednakze juz za granica rumunska pekla mi opona - chyba zbyt duzo wyboistych wrazen dla tej biednej opony.