Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.
Konstancjanowo
30.01.2012 19:19
Pani Janina Małujło, emerytowana chórzystka Teatru Wielkiego w Warszawie, ostatnie swoje przedwojenne wakacje spędziła w Konstancjanowie na Litwie (w majątku państwa Guze). Miała wtedy 23 lata... Dziś, przykuta do łóżka, powraca tam we wspomnieniach.
Pani JANINIE MAŁUJŁO z podziękowaniem za opowieść o Konstancjanowie
KONSTANCJANOWO
Nie byłem nigdy w Krasnobrodzie,
Choć nęci mnie ta nazwa i kusi,
O Krasnobrodu myślę urodzie,
Kto nie był w nim, jechać tam musi.
Nie byłem nigdy w Lanckoronie,
Ach, bez niej ja cierpię katusze!
Ta nazwa dziwne roztacza wonie,
Do Lanckorony dziś wyruszę.
Nie byłem nigdy w Biłgoraju,
Gdzież ten Biłgoraj się znajduje?
Musi tam być jak w drugim raju,
Do Biłgoraju wnet powędruję.
Nie byłem też w KONSTANCJANOWIE,
Chociaż słyszałem o nim tyle,
Jak dostać się tam, czy mi powiesz?
Jak wielką czasu przebyć milę?
Pani JANINIE MAŁUJŁO z podziękowaniem za opowieść o Konstancjanowie
KONSTANCJANOWO
Nie byłem nigdy w Krasnobrodzie,
Choć nęci mnie ta nazwa i kusi,
O Krasnobrodu myślę urodzie,
Kto nie był w nim, jechać tam musi.
Nie byłem nigdy w Lanckoronie,
Ach, bez niej ja cierpię katusze!
Ta nazwa dziwne roztacza wonie,
Do Lanckorony dziś wyruszę.
Nie byłem nigdy w Biłgoraju,
Gdzież ten Biłgoraj się znajduje?
Musi tam być jak w drugim raju,
Do Biłgoraju wnet powędruję.
Nie byłem też w KONSTANCJANOWIE,
Chociaż słyszałem o nim tyle,
Jak dostać się tam, czy mi powiesz?
Jak wielką czasu przebyć milę?