Radykał, jak wiadomo, jest to taki pan, który kilka razy do roku, w terminach tradycyą uświęconych, musi radykalnie oczyszczać kieszeń na przeróżne zakupy, w jednej połowie - zbyteczne, w drugiej - zgoła niepotrzebne. Gdyby radykałów nie było, handelby upadł