Joanna Chalupec – urodziła się 16.6.1875 na Słowacji pod nazwiskiem Matus, rodzice: Adam Chalupec/Matusz i Apolonia Plewko. W swoim życiu przeszła jednak okres prawdziwego piekła od czasu gdy poznała i wyszła za Polaka z zaboru rosyjskiego. Była bardzo pobożna. Trzymała męża krótko. Nauczyła go modlić się na różańcu i zawsze idąc do kościoła brała ze go sobą. Gdy mieszkali w Nowym Meste (Słowacja) ludzie zrobili donos, że jest szpiclem bo wyszła za "Rusa". Wzięli ją wtedy do Bratysławy do więzienia. Mąż z dziećmi pojechał za nią. Jednak musieli stamtąd uciekać. Jechali przez Odessę, Kijów do Warszawy gdzie znaleźli się w 1914. Jej matka była wtedy w Lipnie wraz z Wiktorią Krauze swoją wnuczką. Gdy wybuchła wojna udało jej się wyjechać na Słowację do rodziny do Nowego Mesta, ale tam powiedzieli jej, że Joannę zabrali do więzienia a mąż nie wiadomo gdzie jest. Została tam. Joanna gdy wróciła z więzienia zastała swoją matkę i jedną córkę. Nie mogła spać po nocach i płakała. W końcu postanowili jechać do Polski. Tą samą drogą przez Odessę, Kijów do Warszawy gdzie mieszkała żona jego brata Eleonora Kiełczewska wraz Polą Negri (róg Miodowej i Krakowskiego Przedmieścia) Tam, po czterech latach rozłąki spotkała wreszcie swoje dzieci Apolonię, Jerzego i Eugenię.
Ten ślub chyba musiał odbyć się wcześniej. Na akcie chrztu Józefa Chalpuca z 1893 jest napisane że rodzice są prawowitymi małżonkami. Albo więc jest błąd w dacie ślubu albo akt owego Józefa jest jakiś lewy.