Arkadya, wś, gm. Nieborów, pow. łowicki, nad rzeką Skierniewką lub Łupią, przy drodze bitej z Łowicza do Bolimowa, odległa o 5 w. od Łowicza, 28 domów, 94 miesz. Posiada głośny z piękności ogród, założony w 1778 r. przez ks. Helenę z Przeździeckich Radziwiłłowę, żonę Michała kasztelana wileńskiego, dziedzica sąsiedniego Nieborowa, która wydała opis A. po francuzku. Wieś ta poprzednio nazywała się Łupia; nalezała do dóbr stołowych arcybiskupa gnieźnieńskiego i drogą zamiany przeszła w 1777. r. do Radziwiłłów. W urządzeniu ogrodu i pomieszczonych w nim budowli, odbił się wybitnie pseudo-klasyczny i sentymentalno-sielankowy gust owej epoki, wywołany przez wpływ literatury i obyczajów francuzkich. „Tu z ciosanego głazu wpaniała świątynia, opowiada zwiedzający A. w 1812 r. Niemcewicz, tam z kruszcowego wodociągu bijący z łoskotem spad wód pienistych; dalej jakby za Acherontu jeziorem, las ciemny i śród drzew wiekuistych, groby lubych a utraconych już osób... Jak pod pogodnem Auzonii niebem znajdujesz tam posągi, kolumny, trójnogi i wazy śpizowe. Tu pięknej rzeźby popiersie Eskulapa, przy nim niezmierna z marmuru czara do ofiar, dalej ułamek gzymsu Minerwy, znowu grób dwojga bliźniąt; amfora odwieczna opiera się o koryncki kapitel. Dalej cyrkus czyli obwód do gonitw wozowych, obeliski z granitu, porfirowe kolumny i śpiże i marmury zdobiące w około; w innej stronie amfiteatr z ciosowego kamienia stoi do uźycia gotowy… Nie brakło i bogom poświęconego przybytku (świątynia Dyany); wewnętrzne ozdoby odpowiadają wspaniałości gmachu. Greckiej najprzedniejszej rzeźby posągi, popiersia, wazy, obrazy, perskie makaty, pajęcze Indów szale, nadobnem rzzporządzeniem nowych dodają powabów… Świątynia wieczności w innem wznosi się miejscu… Ostatniem dziełem właścicielki, raczej końcem poematu, bo całą Arkadyą poematem nazwać mozna, jest dom Filemona i Baucis. Powierzchnia jego zupełnie wiejska; wewnątrz przezroczyste ściany z potęznych kryształów; W kryształową konchę zlewa się odmłodzenia źródło; dokoła pełno najpiękniejszych kwiatów. Dwóch konsularnych męzów w kurulnych siedząc krzesłach używa tych rozkoszy“. Niemcewicz — Podróze po ziem. polskich str. 131 i 132). Obecnie zaledwie ślady pozostały dawnej świetności; amfiteatr od wielu lat rozebrany, chata Filemona i Baucis nie istnieje; przeszedłszy w obce ręce, urocza ta siedziba zmieniała kilkakrotnie właścicieli. Dziś stanowi własność hr. N. W. Adlerberga, namiestnika Finlandyi. B. Ch [SGKP]