Te trzy osady to wioski-sąsiadki. Jedyna asfaltowa ulica kończy się za ostatnim domem w Sobolanach, a w Pieresielcach takiego "luksusu" w ogóle nie ma. Domki z czasów polskich mają tu obowiązkowo okiennice.
Podczas ostatniej wojny prawie każdy mieszkaniec wioski był członkiem podziemia. W wiosce drukowano ulotki i gazetki AK. Po wyparciu Sowietów przez Niemców mieszkańcy zbrojnie poszli znów do lasu. Znany to fakt z tamtego okresu, że w oddziale Borejszy, działającym w tej okolicy, zebrało się do setki ludzi. O tym jak uparta była ta walka świadczy zachowany w pamięci wyczyn Lodzi Sobolańskiej (Leokadii Waszkielewicz), która, aby nie wpaść w ręce enkawudzistów, wolała się zastrzelić. Za sprawę polską wielu odpokutowało w łagrach i więzieniach sowieckich, otrzymawszy po 25 lat. W Pieresielcach takie wyroki dostali Poliguj Wacław, Chanewski Adolf, Obuchowski Władysław i Obuchowski Stefan.