św. Julia Ledóchowska późniejsza s. Urszula przyszła na świat 17 kwietnia 1865 r. - w Loosdorf (k. Wiednia) - jako druga córka hr. Antoniego Augusta Ledóchowskiego - emigranta politycznego i Józefiny Salis-Zizers, z pochodzenia Szwajcarki. Dzięki atmosferze domu rodzinnego, miała wyjątkowo szczęśliwe dzieciństwo. Była dzieckiem o łatwym charakterze, dużej inteligencji i wszechstronnych uzdolnieniach. Co najważniejsze jednak, od najwcześniejszych lat doświadczała i uczyła się wzajemnej miłości, dobroci i radości. Z tym kapitałem weszła później w życie dorosłe. Osiemnaste urodziny Julia obchodziła już w kraju, gdyż rodzina Ledóchowskich przeniosła się do Lipnicy Murowanej k. Bochni. W tym czasie dojrzewało w niej powołanie zakonne. Miała 21 lat, gdy wstąpiła do klasztoru urszulanek w Krakowie. Po złożeniu w 1889 roku ślubów wieczystych podjęła najpierw pracę nauczycielską w prowadzonej przez urszulanki szkole z internatem. Nauczała przedmiotów matematyczno-przyrodniczych i języków obcych, po francusku wykładała też historię sztuki i literatury, udzielała lekcji malarstwa, a i sama sporo malowała. Najwięcej jednak troski i zapału wkładała w pracę wychowawczą.
Po rewolucji 1905 r. otwiera się możliwość pracy apostolskiej i wychowawczej w Rosji. W lipcu 1907 r. z błogosławieństwem i pozwoleniem papieża Piusa X na życie zakonne w konspiracji, wyjeżdża do Petersburga. W Petersburgu, w polskiej parafii św. Katarzyny, obejmuje internat dla dziewcząt, a w 1910 r. rozszerza działalność również na Finlandię. W miejscu, które na cześć Matki Bożej nazwała Merentähti - Gwiazda Morza - otwiera gimnazjum oraz nowicjat dla coraz liczniejszych kandydatek, a wśród okolicznych Finów, luteranów, rozpoczyna pracę, którą dziś nazwalibyśmy ekumeniczną.
Działalność m. Urszuli przyciąga jednak uwagę władz carskich, powoduje rewizje i oskarżenia, a w 1914 r. staje się przyczyną wydalenia jej z Rosji.
Samotne początki w Sztokholmie były bardzo trudne. Na życie zarabiała udzielając lekcji francuskiego, sama jednocześnie ucząc się szwedzkiego prowadzi intensywne życie duchowe i obfitą korespondencję. Tak jak wszędzie, tak i tu na pierwszym planie jest praca wśród dzieci i młodzieży. Dla skandynawskich dziewcząt powstaje koło Sztokholmu szkoła języków obcych wraz z internatem, a w Danii - dom dla sierot polskich robotników sezonowych. Skwapliwie wykorzystuje każdą okazję do działania dla nie istniejącej na mapach Ojczyzny między innymi współpracując z Generalnym Komitetem Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce, założonym w Szwajcarii z inicjatywy H. Sienkiewicza i I. Paderewskiego. Przez prawie trzy lata wygłosiła około 80 odczytów w wielu miejscowościach Szwecji, Danii i Norwegii.
W 1918 r. Matka Urszula postanawia wracać do odrodzonej Ojczyzny. Tam bowiem widzi teraz najważniejsze pole pracy. 7. 06. 1920 r. uzyskała zgodę Stolicy Świętej na przekształcenie autonomicznego domu, którego była przełożoną, w zgromadzenie apostolskie. Stąd dzień ten można uznać za datę narodzin urszulanek Serca Jezusa Konającego, zwanych również urszulankami szarymi. W sierpniu tego samego 1920 r. siostry z polskimi dziećmi opuszczają Danię i osiadają w Pniewach pod Poznaniem. Niezwykle cenne okazują się doświadczenia minionych lat tułaczki. Pomagają one w dostosowaniu stylu życia zakonnego do zupełnie nowych potrzeb Kościoła i powojennego świata. Powstają coraz to nowe placówki szarourszulańskie (m. in. w Łodzi przy ul. Czerwonej i Ozorkowie, które założyła osobiście) o różnorodnym profilu, w zależności od środowiska. Są to zwłaszcza: domy dziecka, przedszkola, szkoły, internaty, tanie kuchnie itp. Bł. Urszula mimo podeszłego wieku jest niestrudzona: podejmuje starania o beatyfikację królowej Jadwigi, dla dzieci zakłada Krucjatę Eucharystyczną, we własnej drukarni wydaje czasopisma dla krucjaty i dla byłych wychowanek, pisze powieści dla dzieci, książki z zakresu duchowości dla sióstr itd. W chwili jej śmierci istniało prawie 40 wspólnot Zgromadzenia, także we Włoszech i Francji. Śmierć zastała ją w drodze - 29. 05. 1939 r. w Rzymie. Po 44 latach - 20. 06. 1983 roku w Poznaniu - została wyniesiona na ołtarze przez papieża Jana Pawła II. Była pierwszą Polką beatyfikowaną na ojczystej ziemi. Sześć lat później - w roku 1989 - znów wróciła do Ojczyzny. Ciało jej, zachowane w całości przez półwiecze, złożono w Pniewach. []
Jej siostra -Maria Teresa, również została wyniesiona na ołtarze, beatyfikowanana, jest patronką dzieła współpracy misyjnej w Polsce. Brat Włodzimierz, był przełożonym generalnym Towarzystwa Jezusowego, a kuzyn ojca Mieczysław został kardynałem.