Poszukuję danych na temat Andrzeja Zarzyckiego i jego żony, Anastazji Kollritsch (spolszczone do formy Kolricz). Danych jest niewiele, brak rzetelnej dokumentacji, wiadomości na temat tego małżeństwa pochodzą głównie z wiadomości ustnych. Wiadomo, że w 1917 roku podczas rewolucji lutowej uciekli z Rosji (rejon wokół Trembowli), pozostawiając majątek ziemski i zabierając tylko kosztowności i osiedlili się w Krakowie. W Krakowie zakupili kamienicę i tam pozostali.
Andrzej Zarzycki zginął w wypadku kolejowym w przedziale od listopada 1933 roku do sierpnia 1934 roku (z zawodu był kolejarzem), znalazłam w lokalizatorze grobów jeden krakowski grób oznaczony tym nazwiskiem, a data się zgadza - 14 lutego 1934 roku, choć tu również pojawia się sprzeczność - jedyna katastrofa kolejowa w 1934 roku w Krakowie wydarzyła się 8 października, a przedział czasowy wynika z faktu, że syn Andrzeja Zarzyckiego, również Andrzej, urodził się 11 sierpnia 1934 roku jako pogrobowiec. Ciężko cokolwiek ustalić w tej materii, o czym dalej.
Po śmierci męża, Anastazja Zarzycka, z domu Kollritsch pozostała w Krakowie wraz z najmłodszym synem, Andrzejem. Wiadomo, że z pochodzenia była Niemką oraz miała starszych braci zamieszkujących w okolicach Żędowic. 1944 roku, na trzy dni przed wkroczeniem armii rosyjskiej do Krakowa, policja zorganizowała ewakuację dla niemieckich obywateli drogą kolejową. Tu również wiele wspominek, niestety mało konkretów - wiadomo, że pociągi miały dotrzeć do Bawarii, ale w czasie przystanku w Linz (Austria), zostały zbombardowane przez amerykańskie wojsko, być może ma to związek z tzw. "Oil Campaign", o dziwo w tym mieście i w tym roku. Według relacji ocalałego Andrzeja Zarzyckiego (Jra), przeżyło tylko 80 dzieci, w tym i on, które trafiły do domów dziecka na terenie Bawarii. Ślad po Anastazji w tym miejscu się urywa.
Oprócz tego, Zarzyccy mieli kolejne czworo dzieci - najmłodszego syna Andrzeja Zarzyckiego, ur. 11 sierpnia 1934 roku i zmarłego 8 listopada 1995 roku, najstarszą córkę Zofię, ur. 12 maja 1921 roku i zmarłą 26 września 1989 roku, starszego syna Henryka, ur. 27 października 1927 roku i zmarłego 13 listopada 1986 roku oraz młodszą córkę, Elżbietę, ur. 4 listopada 1929 roku i zmarłą 21 marca 2007 roku.
Na tę chwilę pozostaje dodać tylko ostatnią informację - Andrzej Zarzycki został wyciągnięty z sierocińca z pomocą swojej najstarszej siostry - Zofii i jej męża, Jana Pacułta. W dokumentach PCK podani są jako rodzice Andrzeja.
http://lwww.straty.pl/ - tutaj można znaleźć informację na ten temat, poza całą resztą, nie zgadza się tylko w rejestrze data urodzenia - podany jest 11 lipca.