Niektorzy nie moga zniesc czosnku w wiekszych ilosciach. U mojej ciotecznej babci (ze Lwowa) robiono maslo czosnkowe. Sadzilo sie kilka zabkow czosnku aby miec zawsze swieza "cebulke czosnkowa". Wyglada ona jak szczypiorek, tylko wyrasta z czosnku. Sposob przyrzadzenia: na funt masla (niecale 2 kostki masla), scinalo sie zielona cebulke z 10 zabkow czosnku. Cebulke rwalo sie na mniejsze kawalki nie uzywajac noza, gdyz, jak wierzono, metal nie powinien byc w kontakcie z zielenina. Tak trobno porwana cebulke wrzucalo sie do kamiennego badz drewnianego mozdzierza i rozcieralo na jednolita mase. Tak powstala zielona papke laczylo sie z maslem w malej makutrze. Po dczas ucierania masla wraz z cebulka posypywalo sie nieco sola aby wszystko lepiej sie zakonserwowalo. Tak powstale maslo czosnkowe trzymano w kamionkowym garnku..........................................................................................................................................................................................