Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Zolto-pomaranczowe maslo - lata 1950 te.

14.12.2012 05:06
Rodzina ze strony zony, pochodzaca z Kresow, miala swoj domowy sposob na pozyskiwanie mleka oraz jego przetworow o pielnym zlotopomaranczowym kolorze. Mieszkajac na wsi mieli oni krowe, ktora dokarmiana byla miedzy innymi dynia oraz marchwia. Toztez mleko, ktore dawala, wcale ne bylo biale, lecz zolte. A z kolei wszelkie produkty koncowe jak maslo i ser tez mialy swoj koncowy kolor.
Najwazniejsze z tego wszystkiego byl to, ze atrakcyjnosc innego koloru nie miala nic wspolnego z dodawaniem zadnych sztucznych substancji

Komentarze (1)

14.12.2012 05:20
Moja prababcia usuwala swieze plamy pluczac biala (zabrudzona inkaustem) tkanine w serwatce badz kwasnym mleku. Nastepnie plukala kanine pod biezaca woda. Z kolei stare plamy po atramencie nasaczala 10% roztworem kwasku cytrynowego. Nie wiem jak to bylo w przypadku tkaniny innego koloru gdyz kwasek cytrynowy czyscil wprawdzie plame ale w tym samym czasie "rozjasnial" oryginalne kolory.