Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Zaleski Marcin

27.12.2008 16:52
aleski Prawdzie Marcin umarł po całorocznej ciężkiej chorobie
w Krakowie dnia 12 czerwca 1891 r. w 64 roku życia. Urodzony na Wołyniu
z ojca Jakóba Zaleskiego i Magdaleny z hrabiów Komorowskich, w młodym
wieku służył w pułku wielkiej księżny Olgi. huzarów rosyjskich, jako porucznik.
Po kampanii węgierskiej z wojska wystąpił, objął rodzinny majątek Semiduby,
i-wszedł w związek małżeński z Zuzanną Krokowską. Po roku pożycia zmarła
żona. Jako wdowiec, zgnębiony takiem n:espodziewanem nieszczęściem, podróżował
przez lat kilka po całej Europie, i dopiero w 1858 r., kiedy został obrany
marszałkiem dubieńskim, osiadł powtórnie na wsi i ożenił się z Jadwigą Iwanowską.
W roku 1863, jako marszałek, wysłany został na Sybir, gdzie przez lat kilka
przebywać musiał i sprzedać swój majątek na Wołyniu. Po powrocie z wygnania,
które w części i żona z nim podzielała, osiadł w majątku żony Sołomnie, na
Podolu rosyjskiem. Był to w całem znaczeniu tego słowa, przedstawiciel dawnych
staroszlacheckich rodów i uczuć szlachetnych, niezwykłej bystrości i wykształcenia,
dobry mąż, ojciec i krewny, szczery przyjaciel, uprzejmy, gościnny, towarzyski,
każdemu dał roztropną radę, każdego rozweselił, zabawił. Poczciwe jego serce
zawse było gotowe nieść ulgę w cierpieniu i kłopotach drugich. Dużo zmartwień,
które go często nawiedzały, znosił cierpliwie, bez narzekań. Szanowano go też,
kochano i ceniono nie tylko w kole rodzinnem i sąsiedzkiem. ale wszędzie, gdzie
choć raz był, gdzie tylko go poznano bliżej. Jest to cenna spuścizna, którą
dzieciom pozostawił, spuścizna niezwykle prawego charakteru, ogólnej sympatyi
i ogólnego żalu po stracie męża tak rzadkich przymiotów serca. Zmarły był
stryjem księżny Maryi Heleny z Zaleskich Zdzisławo wej Czartoryskiej. Spokój
Jego zacnej duszy! (,.I)z. Pozn.")

Żychliński rocznik XIV