Mój dziadek Antoni (ze strony mamy, ur.1876) był rzemieślnikiem; składał sprzedawał i serwisował rowery a dziadek Walerian (ze strony ojca, ur. 1885) też był rzemieślnikiem, murarzem ze specjalnością zdun. Żyło im się chyba nie najgorzej, rodziny wielodzietne, dzieci wykształcone na poziomie "duża matura", wychowane w duchu patriotycznym. Można napisać opowiadanie ale proszę o konkretniejsze zapytania.