61. Karwaccy z Rytwian w zarysie dziejów
świętokrzyskie - powiat staszowski
http://www.rytwiany.com.pl/index.php?id=206
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rytwiany
&&&&&&&&&&&&&&&&&
"KARWACZski" PIERWSZE BRZMIENIE NAZWISKA w dokumencie Prymasa Wojciecha Jastrzębca:
22 marzec 1436 JAN KARWACKI / Karwaczski (syn sędziego Nelascariusa i Małgorzaty de Carwacz) świadkiem na dokumencie kaliskim przyjętym przez arycybiskupa gnieźnieńskiego (1423-1436) Wojciecha Jastrzębca *) – przyjętym na zamku w Opatowie k . Wieruszowa …. . Prymas WOJCIECH był też herbu Jastrzębiec więc Jan Karwaczski de Karwacz byli z jednego rodu. Związany z dworem prymasa IANNIS KARWACZSKI mógł być więc protoplastą rodzin kalisko-gnieźnieńskich lub sandomierskich z RYTWIAN ( w XV/XVI wielka rezydencja prymasa i jego spadkobierców).
Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
1640…70…1700
STANISŁAW KARWARSKI / KARWACKI
PRZYWILEJE KRÓLEWSTWA POLSKIEGO I WIELKIEGO KSIESTAWA LITEWSKIEGO I WSZYSTKICH PROWINCJI NALEZACE na Walnych Sejmach Koronnych od Sejmu Wislickiego 1347 az do ostatniego Sejmu uchwalone (druk 1738 rok) Tom V lata 1669-1697
SUFFRAGIA .. Ziem i woyewodztw
Województwo sandomierskie ( Za Augusta II 1697 rok)
... Staniffaw Iakubowski, Каш llinicz Konftanty Mafachowski, Staniffaw Koczkowski, Stan Karwarski / Karwacki , Ierzy Kempicki, Staniffaw Ruzycki, FráncifzeiS pkowski, Ierzy
Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
WITOWICE puławskie
1630 ZOFIA KARWACIANKA Cieslakowa
1635 REGINA KARWACIONKA Worek
1640 AGNIESZKA KARWACIONKA- Zubek
Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
GNIAZDO BRODY – KRYNKI
1640-1670
Brody
JAN KARWACKI i JADWIGA
1670-1700
JÓZEF KARWACKI
PAWEŁ KARWACKI
xxxxxxxxxxxxxxxxx
GENERACJA IX
GIX 1640
W uzupełnieniu wywodu Karwackich z Brodów parafia Krynki:
*1650 - 1697 JAN KARWACKI - Zgon Jana Karwackiego 8 marzec 1697- i Jadwiga
Xxxxxxxxxxxxxxxxx
GENERACJA X
GX 1670
W uzupełnieniu wywodu Karwackich z Brodów parafia Krynki:
*1650 - 1697 JAN KARWACKI - Zgon Jana Karwackiego 8 marzec 1697- i Jadwiga
Pierwsza wzmianka w zachowanych księgach parafialnych z Krynek
Dzieci Jana i Jadwigi Karwackich:
• ** przed 1687 JÓZEF KARWACKI prawdopodobny syn Jana i Jadwigi
• **1687 PAWEŁ KARWACKI syn Jana I Jadwigi; Chrzest Pawła Karwackiego z Brodów 1 lipiec 1687 – ojciec Jan Karwacki matka Jadwiga
Chrzciny kolejnych dzieci Jana i Jadwigi Karwackich:
• **1692 MARIANNA KARWACKA Marianna - 24 marzec 1692 Brody
• **1696 AGNIESZKA KARWACKA Agnieszka – 14 styczeń 1696 Brody
Zgon Jana Karwackiego 8 marzec 1697
• **1699 KONSTANCJA KARWACKA :Chrzest Konstancji Karwackiej 10 lutego 1699 matka- wdowa Jadwiga Karwacka, ojciec nieznany
Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
GNIAZDO LUBELSKIE/ Trzyniec
ADAM KARWAT i ZOFIA rodzice Tomasza 1675 z Trzyńca
(M2 i 3 1675 ur1 i 2 Thoma Karwat Adam Zofia)
następny to Adam Karwat z 1675, co załączam.
TRZYNIEC 1675 Chrzest TOMASZA syna Adama Karwat i Zofii z Lewartowa; chrzestni ... Jan Rokitno i Marianna Tk... nobilis
ZOFIA KARWACKA – Barz... z Trzyńca (córka Adama i Zofii, siostra Tomasza ????)
(M5 1694 śl 721 Zofia Karwacka z Trziniec Barzin)
W Trzcińcu, gdzie są głównie Karwaty, też zdarzaja się Karwaccy. Np. w 1694 ślub bierze Zofia Karwacka z Trzcińca z Pawłem Barz.. z Lubartowa. Jestem przekonana, że ojcem tej Zofii był Karwat, ale przy ślubie z narzeczonym z Lubartowa lepiej brzmiało Karwacka.
721/1694 „ Ślub Pawła Barz... z Lubartowa i Zofii Karwackiej z Trzyńca...
A na początku XVIII wieku robi się pomieszanie z poplątaniem, w Lubartowie są Karwaccy, a w Trzcińcu Karwaty na zmianę z Karwackimi np.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
GNIAZDO LUBELSKIE/ LUBARTÓW
PIERWSZY KARWACKI w LUBARTOWIE około 1650 !!!
STANISŁAW KARWACKI i żona ANNA KARWACKA
(M4 1688 sl Stanislaus Karwacki Anna 558) Karwacki po raz pierwszy pojawia się w mieście Lubartów w 1688 - załączam, ale nie wiem czy jego ojciec to Karwat czy Karwacki.
ŚLUB w Lubartowie 1688/558 February 22; slub STANISŁAW KARWACKI i ANNA Kanapniczkówna ... ???
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
NAŁECZÓW MARKUSZÓW 10 km na NNE od Nałeczowa (pod nimi Przybysławice)
GENERACJA XI 1700
1700 JÓZEF KARWACKI i Maryanna z Piechów w Marakuszewie pomiędzy Lublinem a Puławami, slub 1731; 1756 zgon MARYANNA i KATARZYNA KARWACKA - Marakuszew
GENERACJA 1730
1730 RODZICE Błażeja Karwackiego ur 1758 Markuszów 10 km na NEE od Nałeczowa, miedzy Lublinem (25 km na NW) a Puławami
GNIAZDA LUBARTOWSKIE /pod LUBARTOWEM, gdzie w Woli Syrnickiej w 1736 roku żeni się PIOTR KARWACKI z Katarzyną Saładzianką, a w KIJANACH JAKUBOWI KARWACKIEMU i MARIANNIE rodzą się kolejne dzieci. PIOTR I JAKUB mogli pochodzić z ziemi bełskiej lub sandomierskiej.
- ale 120 km na SW od Lubartowa-Lublina, pod samym Sandomierzem są
GNIAZDA KOPRZYWNICKIE W tym też czasie żyją rodzice WOJCIECHA KARWACKIEGO ze STRĄCZKOWA i PIOTRA KARWACKICH z TRZYKOS Koprzywnickich , a więc Karwaccy tworzą pas osadniczy od Chobrzan przez Strączków, Ryłowice, Trzykosy, Zbigniewice, pomiędzy KOPRZYWNICĄ Sandomierska na SE a KLIMONTOWEM na NW;
TAK WIĘC NAJPEWNIEJ w XVII wiek Karwaccy są już w sandomierskim.
Na Akademię Krakowską w roku 1740 jest wpisany ANTONI MARCIN KARWACKI syn Stanisława z Sandomierskiego
Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
1730 ... 1760..
GNIAZDA LUBARTOWSKIE - gniazda lubelskie: WOLA SYRNICKA, ŁĘCZNA, LUBARTÓW już w wielkim rozkwicie!
GNIAZDA KOPRZYWNICKIE:
- w STRĄCZKOWIE żyją WOJCIECH I MARIANNA KARWACCY oraz ich syn Tomasz (1760-1832, zm. w Ryłowicach) Karwacki
- w TRZYKOSACH żyje PIOTR I MARIANNA KARWACCY oraz ich syn SZYMON KARWACKI z Zarzecza i Rylowic. Żyją tutaj teź rodzice Idziego, Ignacego i Szymona.. Karwackich;
GNIAZDO BRODY-KRYNKI 60 km na NNW od Sandomierza rodzi się nowe gniazdo Karwackich
- w BRODACH osiedli już rodzice KAZIMIERZA i MICHAŁA KARWACKICH, tworząc najliczniejsze do dziś środowisko klanu Karwackich, MOGLI POCHODZIC z gniazd koprzywnickich.
GNIAZDA STASZOWSKO-RYTWINSKIE/ też 26 km na SWW od Sandomierza tworzy się gniazdo RYTWIANY STASZÓW rodziców TOMASZA KARWACKIEGO. MOGLI POCHODZIC z gniazd koprzywnickich.
GNIAZDA CHECINSKIE 80 km na W od Sandomierza - w CHĘCINACH działa JÓZEF KARWACKI jako subdelegat grodzki
150-250 km na zachód rozwijają się gniazda w sieradzko-wieluńskim WARTA (Tomasz Karwacki)., WOLBROMIU (rodzina Jana i Augustyna Karwackiego) , PILICA-PILCZA-SMOLEŃ (rodzina Andrzeja Karwackiego), STRZEGOWA (rodzina Szymona Karwackiego, mąż Konstancji i ojciec Antoniego); OJCÓW ( rodzina Józefa i Ewy Karwackich)
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
GENERACJA XIII
G XIII 1760
Gniazdo Małopolskie SANDOMIERSKIE/Rytwiany
TOMASZ KARWACKI ur 1750 ? (ASC par, Staszów/zapowiedzi nr 42/1814 rok) mayster kunsztu kowalskiego w Rytwianach i jego żona KUNEGUNDA ur 1756 z Jaworskich ?/ Nowakowskich? KARWACKA, rodzice Jendrzeja Karwackiego. ur. 1780 roku oraz Zofii Karwackiej-Rajowej ur. 1800 roku.
ASC par, Staszów/zejscia-zgony nr 124/1826 rok: Akt zejścia we wsi Rytwiany 9 października 1826 Jendrzej Karwacki syn i Ignacy Opawski oświadczyli, że 8 pażdziernika w domu pod numerem 81 o 5 po południu zmarła KUNEGUNDA KARWACKA, wdowa l. 70.
JÓZEFA KARWACKA...ur. 1770; bratowa lub synowa Tomasza
Córka Franciszka Mierzejewskiego i Apolonii z Wojciechowskich w WARSZAWIE ZAMIESZKAŁYCH, liczaca w 1820 roku l. 50 zamieszkała w Staszowie wdowa po Karwackim, 23 maja 1820 (ASC par, Staszów/śluby nr 178/1820 rok) po 2 zapowiedziach (7 i 14 maja) wyszła za mąż: za JANA MROCZKA, lat wg metryki 60 wdowca zamieszkałego w Staszowie, syna Jakóba Mroczka zamieszkałego w Zborowie w Galicji, cyrkół tarnowski i Marianny z Cieslaków. SWIADKOWIE slubu: Stanisław Brzezowski l.45 mayster kunsztu cukierniczego, Marianna Kiszko, l. 50; Marcin Piwowski l. 40, mayster kunsztu garncarskiego.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
GENERACJA XV
G XIV 1790
Gniazdo Małopolskie/SANDOMIERSKIE/ Rytwiany
JENDRZEJ KARWACKI ur. 1780, syn Tomasza i Kunegundy z Nowakowskich Karwackich z Rytwian; Jego pierwsza żona ZOFIA z Gronków zmarła wczesnie jego druga żona JÓZEFA Z MICHNIOWSKICH
ZOFIA KARWACKA c. Tomasza i Kunegundy ur. 1800; siostra Jendrzeja; żona Jacka Raja
(ASC par, Staszów/zapowiedzi nr 364/377/ ślub 389/1823 rok) po 2 zapowiedziach (28 wrzesnia i .....) wyszła za mąż: za JACKA RAJA, młodzieńca lat 38 fornla; s. Ignacego Raja na zagrodzie we wsi Szczeka zamieszkałego i Katarzyny z Kasprzyckich PANNA ZOFIA KARWACKA l. 23 utrzymujaca się ze słuzby, córka Tomasza Karwackiego i Kunegundy z Nowakowskich?/ Jaworskich ?, we wsi Rytwiany zamieszkałych.
Rodzina 1780 Andrzeja Jedrzeja Karwackiego i Józefy Michniowskiej w Rytwianach
1816 97 ur Franciszka Karwacka Jędrzej Józefa Michniowska Staszów Rytwiany
Rytwiany 1818 124ur Wojciech Karwacki Jędrzej Józefa Michniowska Staszów Rytwiany
Rytwiany 1825 309zgon Wojciech Karwacki lat 7 Jędrzej Józefa Michniowska Staszów Rytwiany
Rytwiany 1820 132ur Leon Karwacki Jędrzej Józefa Michniewska Staszów Rytwiany
Staszów 1825 359zgon Leon Karwacki Jędrzej Józefa Michniowska Staszów Staszów
Rytwiany 1825 53ur Antoni Karwacki Jędrzej Józefa Mnichowska Staszów Rytwiany
Rytwiany 1828 32ue Maciej Karwacki Andrzej Józefa Michlewska Staszów Rytwiany
Rytwiany 1816 97ur Franciszka Karwacka Jędrzej Józefa Michniowska Staszów Rytwiany
Rytwiany 1822 281ur Marianna Karwacka Jędrzej Józefa Michniowska Staszów Rytwiany
Staszów 1826 11sl Franciszek Kalina Wojciech, Marianna Grudzień Małgorzata Karwacka Jędrzej, Zofia Cynak Staszów
Rytwiany 1829 126ur Mikołaj Kalina Franciszek Małgorzata Karwacka Staszów Rytwiany
Rodzina 1790 Franciszki karwackiej Prostak z Rytwian
Rytwiany 1811 335ur Marianna Prostak Feliks Franciszka Karwacka Staszów Rytwiany
Rytwiany 1814 220ur Szymon Prostak Feliks Franciszka Karwacka Staszów Rytwiany
Rytwiany 1817 340ur Jędrzej Prostak Feliks Franciszka Karwacka Staszów Rytwiany
Rytwiany 1820 339ur Karolina Bostali Feliks Franciszka Karwacka Staszów Rytwiany
1817 zg Jędrzej Prostak Feliks Franciszka Karwacka Staszów Rytwiany
1815 45 zg Szymon Prostak Feliks Franciszka Karwacka Staszów Rytwiany
Rodzina 1790 Kunegundy Karwackiej Oraczewskiej z Rytwian
1817 74ur Apolonia Oraczewska Antoni Kunegunda Karwacka Staszów Rytwiany
1818 174zg Franciszek Oraczewski Antoni Kunegunda Karwacka Staszów Staszów
Rytwiany 1811 93ur Jan Oraczewski Antoni Kunegunda Karwacka Staszów Rytwiany
Rytwiany 1812 150ur Katarzyna Oraczeska Antoni Kunegunda Karwacka Staszów Rytwiany
Rytwiany 1814 175ur Franciszek Oraczewski Antoni Kunegunda Karwacka Staszów Rytwiany
Rytwiany 1817 74ur Apolonia Oraczewska Antoni Kunegunda Karwacka Staszów Rytwiany
Rytwiany 1822 148ur Grzegorz Oraczewski Antoni Kunegunda Karwacka Staszów Rytwiany
Rytwiany 1823 273ur Jakub Oraczewski Antoni Kunegunda Karwacka Staszów Rytwiany
Rytwiany 1827 143ur Tomasz Oraczewski Antoni Kunegunda Karwacka Staszów Rytwiany
Rytwiany 1752-1826 124zg Kunegunda Karwacka lat 70 Staszów Rytwiany
Rytwiany 1829 43zg Tomasz Oraczewski lat 1 Antoni Kunegunda Karwacka Staszów Rytwiany
Rodzina 1800 Zofii Karwackiej Raj z Rytwian
Rytwiany 1824 94ur Franciszka Raj Jacek Zofia Karwacka Staszów Rytwiany
Rytwiany 1826 11ur Franciszek Raj Jacek Zofia Karwacka Staszów Rytwiany
Rytwiany 1829 50zg Franciszek Raj lat 3 Jacek Zofia Karwacka Staszów Rytwiany
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Gniazdo Rytwiany, podobnie jak inne okoliczne gniazda sandomierskie Karwackich, w ciągłym rozwoju do dnia dzisiejszego
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Z zamku rytwiańskiego ocalał wysoki na kilkanaście metrów narożnik z przyporą świadczący o dużych rozmiarach obiektu oraz resztki murów obwodowych i fundamentów budynków odsłonięte dzięki wycięciu roślinności porastającej teren zamkowy. Narożnik być może jest fragmentem baszty. Obok płynie rzeka Czarna, z której zasilana była fosa zamkowa. Zarys zamku jest już mało czytelny. Przypuszczalnie składał się z dwóch dużych budynków mieszkalnych, ułożonych równolegle od strony północnej i południowej. Każdy budynek miał trzy kondygnacje plus jedną podziemną. Północny był większy, jego długość dochodziła do 50 m, a ściana północna stanowiła mur zewnętrzny zamku. Z trzech pozostałych stron obiekt otoczony był murem obwodowym. Brama wjazdowa z mostem zwodzonym prowadziła od wschodu. Z zachowanego narożnika łączącego skrzydła południowe i zachodnie można wywnioskować, że dolna część warowni zbudowana była z kamieni wapiennych, natomiast górna z cegły - zendrówki, tworzącej bardzo ładny ozdobny fryz.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
DZIEJE RYTWIAN wyjątkowej rycerskiej siedziby XIV-XVI w.
Rytwiany BOGORIÓW
PIOTR BOGORIA
Pierwszym zapisanym właścicielem Rytwian był w XIII w. Piotr Bogoria, ze znanego w Sandomierskiem rodu Bogoriów. Piotr Bogoria – pierwszy zapisany właściciel Rytwian (XIII wiek), który pochodził ze znanego w Sandomierskiem rodu Bogoriów.
Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Rytwiany w rękach MIKOŁAJA z Kurowa
W pierwszej połowie następnego stulecia należą do Mikołaja z Kurowa, pieczętującego się herbem Szreniawa, podkanclerza koronnego i arcybiskupa gnieźnieńskiego.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Rytwiany Jastrzębców
WOJCIECH Jastrzębiec z Łubnic, Prymas
Kolejnym właścicielem Rytwian stał się Wojciech Jastrzębiec z Łubnic, od 1423r. arcybiskup gnieźnieński i prymas Polski, autor gramatyki łacińskiej i posiadacz wielkiej fortuny. W Rytwianach wznosi on przed 1436 r. gotycki zamek, bądź rozbudowuje już istniejący z XV w., posadowiony w celach obronnych w rozlewiskach rzeki Czarnej. Arcybiskup zmarł w 1436 roku w Mnichowicach i zgodnie ze swoją ostatnią wolą został pochowany w Beszowej koło Łubnic połanieckich
Wojciech Jastrzębiec (1362 – 1436) – herbu Jastrzębiec, biskup poznański od 1396 r., biskup krakowski od 1412 r., a od 1423 roku arcybiskup gnieźnieński. Właściciel Łubnic, Rytwian i Staszowa. Autor gramatyki łacińskiej, właściciel wielkiej fortuny. W miejscowości Beszowa osadził zakon Paulinów, a w Rytwianach przed 1436 rokiem pobudował bądź rozbudował już wcześniej istniejący zamek. Miejsce, w którym zamek został postawiony, miało walory obronne, ponieważ znajdowało się w rozlewiskach rzeki Czarnej. Przy nim powstał drewniany kościółek św. Wojciecha. W 1421 roku Jastrzębiec obsadził zakon paulinów w Klasztorze w Łubnicach.
Wojciech Jastrzębiec miał dwóch braci, jeden z nich posiadał dwóch synów: Deresława i Jana. Zarząd Rytwian powierzył Wojciech Jastrzębiec Deresławowi, kiedy jednak ten ….
DERESŁAW Jastrzębiec
(Ze Zborowa położonego nieopodal Łubnic pochodził ojciec Deresława Marcisz, który miał ponoć 20 synów)
Arcybiskup powierza zarząd rytwiańskich włości swojemu bratankowi Deresławowi, a w perspektywie jedynemu dziedzicowi dóbr. Warto zatrzymać się dłużej na tej postaci, gdyż okazał się Deresław człowiekiem niezwykle barwnym i znanym w piętnastowiecznej Polsce. W 1428 r. widnieje w spisie studentów Uniwersytetu Krakowskiego, gdzie studiuje wraz z Janem Długoszem. Później zakochuje się w Eufemii, córce księcia Bolesława Mazowieckiego. Romans ten stał się dla niego niezbyt fortunny i przysporzył mu mnóstwo kłopotów, a w kilkaset lat później stał się kanwą powieści historycznej dla Teodora Tomasza Jeża. Deresław, chcąc zyskać względy nie tylko swej wybranki, ale również przyszłego teścia przyjeżdżał na dwór, zawsze w paradnym orszaku - a to kosztowało. Ciągle więc były mu potrzebne pieniądze. Postanowił zdobyć je najprostszą drogą - jak mu się wydawało. Pewnej nocy napadł na kościół w Beszowej i z kaplicy zrabował pokaźną ilość srebra. Arcybiskup postanowił jednak odebrać skarb niewdzięcznemu krewniakowi i zbrojnie wybrał się pod zamek w Rytwianach. Deresław miał już na murach zamkowych armaty i "poczęstował" ogniem stryja. Ten, przestraszony odstąpił, ale postanowił wydziedziczyć bratanka. Okazało się bowiem, że zrabowanych pieniędzy na długo nie starczyło. Wciąż był za biedny dla Eufemii. Nie zrażony tym, postanowił wyruszyć na wyprawę, która by mu przyniosła większy dochód. Wybrał się więc z drużyną na południe i zdobył zamek zatorski., a później Księstwo Oświęcimskie. Na skutek oporu Ślązaków odstąpił jednak zajęte terytorium królowi Władysławowi Jagiellończykowi za niewielką kwotę. Król ponadto obdarzył go starostwem chmielnickim. W 1442 r. król zastawił mu starostwo sandomierskie z miastem Sandomierzem, którego nie był w stanie spłacić nawet następny władca polski Kazimierz Jagiellończyk.
Ten ostatni jeszcze w 1471 r. potwierdził Janowi Rytwiańskiemu (jak pamiętamy jest to brat Deresława) dzierżawę dóbr sandomierskich.
Dereslaw sprzeniewierzył się mu, ograbiając stryja, został przez niego wydziedziczony, a majątek związany z miejscowością Rytwiany przepisał Jastrzębiec bratu Deresława, Janowi. Odtąd nazywa się go Janem z Rytwian albo Rytwiańskim
Za wierną choć niezbyt fortunną służbę Kazimierzowi Jagiellończykowi Deresław został kasztelanem rozperskim, wojewodą sieradzkim, sandomierskim, krakowskim i otrzymał nawet zaszczytną prestiżową kasztelanię krakowską. Klęski dowodzonych przez niego oddziałów, m.in. został pobity w wyprawie węgierskiej przez Macieja Czarnego w 1471 r. spowodowały, że wycofał się z życia politycznego i osiadł w Rytwianach, gdzie zmarł około 1477 r.
Deresław z Rytwian (1409 – 1477) – bratanek arcybiskupa Wojciecha Jastrzębca. Z polecenia stryja sprawował zarząd nad włościami w Rytwianach. Studiował na Uniwersytecie Krakowskim (w 1428 r. figurował w spisie studentów), jednym z jego towarzyszy był późniejszy wielki historyk i kronikarz Jan Długosz. Po studiach ważne w jego życiu staje się uczucie do Eufemii, córki księcia Bolesława Mazowieckiego. Chcąc zaimponować wybrance i przyszłemu teściowi, musiał mieć dużo pieniędzy, bowiem gdy wybierał się z wizytą na dwór książęcy, czynił to zawsze w paradnym orszaku. Stało się tak, że nie mogąc ich zdobyć z innego źródła, obrabował kościół w Beszowej, gdzie przechowywano kosztowności i srebro należące do arcybiskupa Jastrzębca, stryja Deresława. Arcybiskup wystąpił przeciwko bratankowi i zbrojnie wybrał się pod zamek w Rytwianach. Ostatecznie musiał się stamtąd wycofać, jednak ukarał bratanka wydziedziczając go. Deresław był wciąż za biedny dla Eufemii, więc wybrał się na wyprawę, która by mu przyniosła duży dochód. Udał się wraz z drużyną na południe kraju i zdobył zamek zatorski oraz Księstwo Oświęcimskie. Został jednak zmuszony do oddania tego terytorium królowi Władysławowi Jagiellończykowi, który jednak obdarzył go starostwem chmielnickim, a w 1442 roku zastawił mu starostwo sandomierskie z miastem Sandomierzem. Następny władca polski Kazimierz Jagiellończyk potwierdził w 1471 r. bratu Deresława Janowi Rytwiańskiemu dzierżawę dóbr sandomierskich. Deresław za wierną służbę został obdarzony przez Kazimierza Jagiellończyka tytułami kasztelana rozperskiego, wojewody sieradzkiego, sandomierskiego, krakowskiego oraz kasztelana krakowskiego. Niepowodzenia militarne: klęska pod Chojnicami w walce z Czechami w 1468 r. i nieudana wyprawa węgierska w 1471 r. spowodowały wycofanie się Deresława z życia politycznego, który osiadł w Rytwianach. Zmarł około 1477 r. Spadkobiercą dóbr rytwiańskich został jego syn również noszący imię Deresław.
JAN (Jastrzebiec) RYTWIANSKI
Cały majątek zapisał drugiemu bratankowi Janowi, który od tej pory pisał się Rytwiański, nie odzyskał nigdy wielkiej fortuny. Deresław odstąpił mu starostwo sandomierski jako wynagrodzenie za roztrwonione skarby wujowe.
Jan Rytwiański – brat Deresława, kasztelan sandomierski; właściciel wsi: Beszowa, Stara Wieś, Orzelec Mały, Orzelec Wielki, Łubnice, Wojcza, Biechów, Wola Biechowska, Wiśniowa, Skała Większa, Skała Mniejsza, Grzymała, Sieczków, Nasławice, Wirzbica, Chrzczonowice, Wocice, Gawłuszowice, Górki, Żuków, Kwasów, Biedrzychowice, Prusy, Skrobaczów, Ostrów, Zawada, Okrągła, Brzozowa, Zdzieci, Zrębin, Ruda, Rudniki, Kłoda, Szczeka.
DERESŁAW II (Jastrzebiec)
Sukcesorem dóbr rytwiańskich po Deresławie został jego syn również noszący imię Deresław II. Córka tegoż wyszła za mąż za podskarbiego Stasz Kurozwęckiego, notabene założyciela w 1525 r. miasta Staszowa (choć nie jest to wiarygodne potwierdzenie).
Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
po Jastrzębcach KUROZWECCY
c. Dereslawa II Stasz KUROZWECKA
W ten sposób zamek rytwiański z przyległościami przechodzi na krótko w ręce Kurozwęckich.
EWA RYTWIANSKA c. Jana MIKOŁAJOWA Kurozwęcka
Mikołaj z Kurozwęk – herbu Poraj. Poprzez małżeństwo z Ewą Rytwiańską, córką Jana z Rytwian, stał się dziedzicem Rytwian, Łubnic oraz części Grzybowa, Koniemłot, Barda, Czajkowa, Bukowej.
Adam z Kurozwęk – syn Mikołaja z Kurozwęk. Mąż Jadwigi Tęczyńskiej, która
po jego śmierci wyszła za Piotra z Bnina Opalińskiego, ojca Krzysztofa oraz Łukasza. Miał córkę Annę, która była dziedziczką Rytwian, Łubnic, Staszowa, Kotuszowa.
c. Adama i Jadwigi: ANNA Kurozwęckich za Hieronimem ŁASKIM po nim syn ALBERT / WOJCIECH Łaski
Po wyjściu za mąż jednej z córek (małżeństwa kurozwęcko-rytwiańskiego) za Hieronima Łaskiego znowu zmienił się ród władający rozległymi dobrami, ale tak to już wtedy było, że liczyła się tylko sukcesja po mieczu.
Hieronim Łaski początkowo nawet mieszkał w zamku w Rytwianach, ale był człowiekiem ambitnym i gospodarowanie nawet na bogatych włościach nie zadowalało go w pełni. Chciał odgrywać większą rolę na państwowej arenie. Często więc wyjeżdżał do Tarnowa, gdzie chronił się król węgierski Jan Zapolya. Ambicją Łaskiego było przywrócenie na tron byłego władcy. Jeździł nawet w jego sprawie do Konstantynopola., by zyskać przychylność Turków dla ekskróla. Później Hieronim Łaski użyczył Zapolyi gościny i zorganizował w zamku rytwiańskim rycerski zaciąg, by ten mógł godnie wrócić do Węgier. Twórca miasta Staszowa prowadził również walki z przeciwnikami Zapolyi będąc jego gorącym poplecznikiem, a później władca węgierski okazał się niewdzięcznikiem. Uwięził sprzymierzeńca i dopiero za staraniem polskiego króla Łaski odzyskał wolność. Jak można się spodziewać Łaski z zausznika stał się jego przeciwnikiem. Po burzliwym życiu właściciel Rytwian zmarł w Krakowie w 1542 r.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Po Kurozwęckich ŁASCY
Hieronim Łaski – szczycił się herbem Korab. Mąż Anny Kurozwęckiej, wojewoda sieradzki, 8 dziedzic Staszowa i Rytwian, który u króla Zygmunta I wyjednał przywilej na jarmarki w Staszowie. Łaski początkowo mieszkał na zamku w Rytwianach, miał jednak duże aspiracje i chciał odgrywać większą rolę w życiu politycznym. Jednym z jego zamierzeń było przywrócenie na tron byłego króla węgierskiego Jana Zapoly. W tej sprawie jeździł do Konstantynopola, by uzyskać dla niego przychylność Turków. Łaski użyczył także mu gościny i zorganizował w zamku rytwiańskim rycerski zaciąg, by Zapolya mógł wrócić do swego kraju. Te działania oraz walki z przeciwnikami Zapoly obróciły się przeciwko Łaskiemu, ponieważ władca węgierski okazał się niewdzięcznikiem i uwięził go. Łaski odzyskał wolność dopiero dzięki staraniom polskiego króla. Zmarł w Krakowie w 1542 roku.
Po nim majątek odziedziczyła żona Anna Kurozwęcka-Łaska, a później syn Albrecht (albo Wojciech), który urodził się w 1539 r. w Kiezmarku ( to słowackie miasto ojciec otrzymał od Zaplya) i raczej rzadko bywał w Rytwianach.
Albrecht (albo Wojciech) Łaski (ur. w1539 r. w Kiezmarku) - syn Hieronima, który po ojcu odziedziczył duży majątek. Popadł jednak w długi i sprzedał Szczekę. Po nim dobra rytwiańskie przejął Marcin Zborowski, kasztelan szydłowski, stopnicki, krakowski, wojewoda poznański, który pragnął odzyskać dobra jako ojcowiznę po przodkach. Gdy przyszło do zapłaty, Zborowskiemu zabrakło pieniędzy i dlatego następnymi właścicielami Rytwian zostali Tęczyńscy, którzy dopożyczyli brakującą sumę, lecz wzięli majątek w użytkowanie. Andrzej Tęczyński kupił dobra dla synów: Gabriela, Andrzeja, Jana.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Po ŁASKICH ZBOROWSCY
MARCIN ZBOROWSKI kaszt. krakowski
Sprzedał więc je Marcinowi Zborowskiemu, kasztelanowi krakowskiemu, który pragnął odzyskać dobra jako ojcowiznę po przodkach. Ze Zborowa położonego nieopodal Łubnic pochodzi ojciec Deresława Marcisz, który miał ponoć 20 synów.
Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
TĘCZYNSCY w zastawie pożyczki
Gdy przyszło do zapłaty, Zborowskiemu brakło pieniędzy i stąd też historia zapisała Tęczyńskich jako następnych władców Rytwian, którzy dopożyczyli brakującą sumę, ale też zabrali posiadłość w użytkowanie. Zostawili jednak Zborowskim prawo wykupu.
a po nich TECZYNSCY
ANDRZEJ TECZYNSKI
Pierwszy właściciel z Tęczyńskich niewiele jednak wniósł. Dopiero zaznaczył się jego syn Andrzej, który wraz z żoną ufundował kościół w Staszowie. Zmarł jednak bezpotomnie (miał braci JANA i GABRIELA – zarazem swojego teścia ?)
Wdowa ZOFIA Andrzejowa TECZYNSKA pod kuratelą Jana Tęczynskiego
i majątek przeszedł na żonę Zofię, córkę brata Gabriela Tęczynskiego i równocześnie wojewodziankę lubelską. Opiekował się nią stryj Jan Tęczyński, wojewoda krakowski.
Jan Teczynski Nie chcąc wypuszczać z rąk potężnej fortuny, zaręczał ją (Zofię) po kolei ze swymi trzema synami, ale niefortunnie, gdyż zmarli w młodym wieku. W każdym razie za czasów Jana Tęczyńskiego Rytwiany przechodziły najświetniejszy okres w swoich dziejach. Oto za jego staraniem ten prowincjonalny dwór prawdziwie magnacką siedzibą, ośrodkiem dworskiej kultury liczącym się nawet w skali europejskiej. Nowego właściciela można uznać za wzorowego mecenasa kultury artystycznej.
Nim Jan Tęczyński osiadł na zamku w Rytwianach wiele podróżował a także pobierał nauki, m.in. we Włoszech. Odbył tam studia u samego Galileusza. Gruntowne studia i wojaże po zachodniej Europie uczynił z niego człowieka światłego i o szerokich zainteresowaniach humanistycznych, szczodrze wspierającego uczonych i artystów. Jego zamek stał otworem dla ludzi pióra. Sam również pisał i wyjątkową estymą darzył literaturę i sztukę włoską. To jemu Piotr Kochanowski , który zapewne bywał w rytwiańskiej siedzibie wojewody, dedykował przekład "Jerozolimy wyzwolonej" Tessa. Za jego staraniem Jan Brożek, profesor Uniwersytetu Krakowskiego, był w latach 1632 - 52 proboszczem staszowskiej parafii. Na dworze Tęczyńskiego znajdowali gościnę wchodzący w literacki i polityczny świat młodzi magnaci, jak Jan Andrzej Morsztyn, polityk i czołowy poeta polskiego baroku. Chociaż niektórzy badacze utrzymują , że J. A. Morsztyn nie w Rytwianach, a w Osieku pomieszkiwał za młodu. U Tęczyńskiego bywał zapewne Walerian Otwinowski, podczaszy sandomierski, a także poeta i tłumacz.
Jan Tęczyński – syn Andrzeja. Miał trzech synów z Dorotą Mińską, opiekował się córką brata Gabriela, Zofią, i jej dobrami. Chcąc połączyć majątki, starał się o dyspensy, czyli specjalne pozwolenia na ślub między krewnymi. Myślał bowiem o tym, aby któryś z jego synów ożenił się z Zofią, lecz za każdym razem, gdy wyrobił dyspensę, kolejny syn umierał. Zadośćuczynieniem za grzech chciwości miało stać się wybudowanie kościoła i klasztoru w Rytwianach. Jednak tablica, która wisi w zakrystii kościoła klasztornego, zawiera inną informację, mówiącą kościół tym, że kościół został pobudowany za ich życia. Za czasów Jana Tęczyńskiego Rytwiany przechodziły okres świetności, dwór jego stał się ośrodkiem dworskiej kultury, który liczył się w skali europejskiej. Zanim Jan osiadł w Rytwianach, podróżował po Europie, pobierał nauki za granicami kraju. Uzyskane wykształcenie i doświadczenia wyniesione z podróży pozwoliły Tęczyńskiemu zostać mecenasem sztuki, szczodrze wspierającym artystów i uczonych. Zamek w Rytwianach był otwarty dla ludzi sztuki i nauki. Piotr Kochanowski, który być może bywał gościem Jana Tęczyńskiego, dedykował mu przekład utworu pt. Jerozolima wyzwolona. Być może na dworze Tęczyńskiego bywali także Jan Andrzej Morsztyn, polityk i czołowy poeta epoki baroku, oraz Walerian Otwinowski, podczaszy sandomierski, poeta i tłumacz. W 1633 r. Jan Tęczyński poprowadził liczny odział wojska przeciw Moskwie pod Smoleńsk. Zmarł w 1637 roku.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
ŁUKASZ starszy OPALIŃSKI z Bnina / Leżajska i Pilecka
Łukasz Opaliński z Bnina herbu Łodzia przyszedł na świat 14 maja 1581 r. jako syn Andrzeja Opalińskiego, marszałka wielkiego koronnego i Katarzyny z Kościeleckich. W 1590 r. Łukasz odziedziczył po ojcu starostwo leżajskie.
Ur ok. 1590/ JAN KARWACKI zw. Skoczylas na służbie w Bninie (czy między Nakłem Noteckim a Wyrzyskiem, k. Jadwirzyna ...nie, DAWNIEJSZY BNIN JEST obecnie W OBRĘBIE KÓRNIKA !!!!!)
1619 \REGESTY\KSIEGI\NAKLO_1.X#1050 (Nr. 62 Rel.) Jan Karwacki zw. Skoczylas sługa Łukasza z Bnina Opalińskiego klana poznań. i starosty leżajskiego (f. 181v). W służbie Opalińskich Jan Karwacki mógł być protoplastą Karwackich w Rytwianach *(Rytwiany i staszów były Opalińskich w XVI wieku).
Łukasz – STARSZY - Opaliński herbu Łodzia z Bnina (ur. 1581 – zm. 1654) – syn Andrzeja Opalińskiego i Elżbiety Kościeleckiej,
marszałek wielki koronny 1634-1650,
marszałek nadworny koronny od 1622,
wojewoda rawski od 1653,
kasztelan poznański[1],
starosta leżajski.
Brat Andrzeja, biskupa. Brał udział w wyprawie wołoskiej w 1600. W czasie zamachu Michała Piekarskiego na Zygmunta III w 1620 własną piersią zasłonił króla od śmiertelnego ciosu. W latach 1618-1628 z fundacji Łukasza Opalińskiego i jego
1 żony Anny (córki Jana Pileckiego, wdowy po dwóch Kostkach: Janie i Krzysztofie) w ramach wdzięczności za odniesione w 1610 r. zwycięstwo nad rezydującym w Łańcucie rotmistrzem królewskim i starostą żygwulskim Stanisławem Stadnickim ufundowano kościół w Leżajsku.
2 zony - potem ożeniony z Zofią Daniłowiczową z Żurowa, córką Mikołaja Daniłowicza, wdową po Pawle Sapieże.
3 zony - po jej śmierci ożenił się po raz trzeci (po roku 1645) z Elżbietą Firlej, wdową po wojewodzie sandomierskim Krzysztofie Ossolińskim, która czwarty raz brała ślub. Z nią dzieci nie miał. Był fundatorem, powstałej w latach 1618-1628 Bazyliki Zwiastowania NMP w Leżajsku.
xxxxxxxxxxxxxxxxx
Ludzie zamożni fundowali kościoły z różnych powodów: mogła to być zwyczajna chęć utrwalenia pamięci o sobie i o swoim rodzie, motywem fundacji mogła być ekspiacja za popełnione zło, ale też zwykła wdzięczność, wywiązanie się ze złożonego ślubu. Tak właśnie było z Łukaszem Opalińskim, fundatorem świątyni, którą podziwiamy do dziś. Warto więc przybliżyć sobie sylwetkę tego magnata.
Łukasz Opaliński z Bnina herbu Łodzia przyszedł na świat 14 maja 1581 r. jako syn Andrzeja Opalińskiego, marszałka wielkiego koronnego i Katarzyny z Kościeleckich. W 1590 r. Łukasz odziedziczył po ojcu starostwo leżajskie. Ojciec w testamencie poprosił syna, aby ten nie uciskał swych podwładnych i żył w zgodzie z sąsiadami, a także pojął za żonę wskazaną kandydatkę. Spełnienie tych warunków okazało się dość trudne. Łukasz poślubił najpierw Annę z Pileckich, późniejszą współfundatorkę świątyni, a po jej śmierci jeszcze dwie inne damy. Utrzymanie pokoju też nie należało do prostych zadań, ponieważ starostwo leżajskie sąsiadowało z ziemią należącą do Stanisława Stadnickiego, zwanego (z powodu jego charakteru) Diabłem Łańcuckim. Między sąsiadami wybuchła wojna, którą barwie opisał Władysław Łoziński w książce Prawem i lewem. Nie można dziś jednoznacznie określić powodów wzajemnej niechęci, ale Łozińskim próbuje ich szukać na podłożu religijnym: „Opalińscy byli żarliwymi katolikami; żona Łukasza Anna, żyła w rodzinnych związkach z Kostkami, którzy już z samej dumy i tradycji rodowej musieli być gorącymi wyznawcami religii katolickiej, bo dom ich wydał świętego – z grozą też i odrazą spoglądać musiała Opalińska na kacerski dom kalwinisty Stadnickiego, z ten znowu nie szczędził pewnie swojej zuchwałej i szyderskiej nienawiści do papistów Opalińskich.” Znając te fakty, nie dziwimy się, że Łukasz Opaliński złożył przyrzeczenie, że jeśli uda mu się pokonać Stadnickiego, postawi w Leżajsku murowany kościół (właśnie taki, jakiego sobie życzyła Najświętsza Panienka). Diabeł Łańcucki został ostatecznie pokonany 26 sierpnia 1610 r., ale wojna sąsiedzka przyniosła Opalińskim duże straty. Musiało minąć kilka lat, by Opalińscy odzyskali równowagę finansową, a po ośmiu latach od zwycięstwa rozpoczęto budowę okazałej świątyni i murowanego klasztoru.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
po Tęczyńskich Rytwiany OPALINSKICH
ŁUKASZ młodszy OPALIŃSKI z Bnina i Izabela Tęczyńska
Łukasz Opaliński (1612 – 1662) – herbu Łodzia. Stał się posiadaczem dóbr rytwiańskich przez ożenek z Izabelą Tęczyńską. Marszałek wielki koronny, starosta hrubieszowski. Znał języki: łaciński, grecki, hebrajski, zdobył staranne wykształcenie na zachodnich uczelniach. Jego namiętnością były książki. Gdy osiadł w Rytwianach, sprawił, że jego biblioteka stała się jedną z największych prywatnych kolekcji w Polsce. Książki zdobywał poprzez zakupy, wymianę, otrzymywał je także w drodze darowizn i prezentów. Podobno utrzymywał kontakty z bibliofilami w całej Europie. Łukasz Opaliński nie tylko sam czytał, ale i tworzył, jednak z tego względu, że utwory swoje wydawał anonimowo lub bibliofilskich małych bibliofilskich nakładach, trudno ująć jego spuściznę literacką. Był autorem wszechstronnym, pisał i traktaty filozoficzne, bibliofilskich teksty satyryczne. Wielki patriota, w 1651 roku pod Zbaraż przeciwko Chmielnickiemu posłał 120 pieszych i 60 konnych. Kiedy w 1653 roku jeden z oddziałów wojsk Jerzego Rakoczego oblegał zamek rytwiański, załoga zamku (około 1200 osób) dzielnie odparła atak. Łukasz Opaliński był podobno człowiekiem nie tylko mądrym, walecznym, ale także i pobożnym. Zmarł w 1622 r., pochowano go w Rytwianach. Pozostawił troje dzieci: Jana, Stanisława Łukasza oraz córkę Zofię Annę Elżbietę.
Łukasz – młodszy - Opaliński z Bnina / żona Izabela Tęczynską na Rytwianach; miał też brata Jana Opalińskiego, drugiego teścia swojego syna Stanislawa Łukasza Opalińskiego herbu Łodzia, inna forma nazwiska: Luca Opalinius, pseud.: Paulus Naeocelius, (ur. 1612, zm. 15 czerwca 1662)
Syn Piotra Opalińskiego, wojewody poznańskiego i Zofii z Kostków, brat Jana i Krzysztofa. Wszechstronnie wykształcony, był wychowankiem Akademii Lubrańskiego w Poznaniu, jak też uniwersytetów w Louvain, Orleanie i Padwie
– marszałek nadworny koronny (od 1650), starosta pobiedziski (od 1631), marszałek sejmu zwyczajnego w Warszawie (1638), podkomorzy kaliski (1638-1640), podkomorzy poznański (od 1640), poeta, satyryk, pisarz polityczny i teoretyk literatury.
W 1639 roku Łukasz z Bnina Opaliński, późniejszy marszałek nadworny, poślubił córkę dziedzica Rytwian Jana Tęczyńskiego – Izabelę. Trzech jej braci zmarło w młodym wieku i ona stała się jedyną dziedziczką ogromnego majątku, który w połączeniu z dobrami męża stanowił jedną z największych fortun w kraju
28 listopada 1639 ożenił się z Izabelą Tęczyńską (córką wojewody krakowskiego Jana Magnusa Tęczyńskiego), co pozwoliło mu odziedziczyć rozległe dobra Tęczyńskich. Dzięki tym funduszom zgromadził jedną z największych bibliotek ówczesnej Europy.
Z Izabelą Tęczyńską miał dzieci, którymi byli:
*Jan Opaliński, Jan ożenił się Heleną Zebrzydowską. Zmarł, nie dożywszy nawet czterdziestu lat. Jan Opaliński – syn Łukasza Opalińskiego, cześnik koronny, właściciel Staszowa, Kłody, Rudy, Tuklęczy, Oględowa, Koniemłotów, Łubnic. Gdy Jan zmarł bezpotomnie, brat Stanisław Łukasz otrzymał część majątku należącą do niego.
* Stanisław Łukasz Opaliński i jak wielkim ciosem dla rodziny był związek młodszego z synów Łukasza – Stanisława z kobietą niezamożną, a nawet, jak podają niektóre przekazy, zwyczajną chłopką;
* Zofia Anna Elżbieta Opalińska. Córka Zofia poślubiła Stanisława Herakliusza Lubomirskiego – marszałka wielkiego koronnego i znakomitego literata.
Działalność polityczną rozpoczął w wieku 20 lat na sejmie w 1632, na którym głosował za wyborem królewicza Władysława na króla Polski. W przeciwieństwie do poglądów brata, jego zainteresowania polityczne obracały się wokół stronnictwa króla i jego dworu. Wielokrotnie posłował na sejmy i był członkiem rozmaitych komisji sejmowych (wojskowych, skarbowych i traktatowych). Po śmierci Władysława IV podpisał elekcję Jana Kazimierza i wiernie stał przy królu w czasie "potopu", popierając także dworskie projekty elekcji vivente rege na sejmach w 1661 i 1662.
W 1661 wspierał powstanie pierwszej polskiej gazety Merkuriusza Polskiego.
Pochowany wraz z żoną Izabelą Tęczyńską w Końskowoli, w krypcie kościoła parafialnego, pod pomnikiem personifikującym Vanitas-Marność, opatrzonym herbem Opalińskich – Łodzia.
Xxxxxxxxxxxxxxxxxx
STANISŁAW ŁUKASZ OPALIŃSKI z Bnina syn Łukasza i Izabeli Teczyńskiej
Stanisław Łukasz Opaliński i Miłość, która przeszła do legendy
W zakrystii rytwiańskiego kościoła po kameduleksiego można zobaczyć woskową figurę kobiety ubranej w zakonny habit. Z dala wygląda niemal jak żywa. Według tradycji jest to podobizna Marianny Dziulanki, kobiety, która rozkochała w sobie jednego z najbogatszych magnatów dawnej Rzeczpospolitej - Stanisława Łukasza Opalińskiego. Ich romans, a później małżeństwo jako typowy mezalians - wzniosły się ponad sztywne wówczas podziały klasowe i wywołały spore zamieszanie w kręgach arystokracji. W tej porywającej historii brak niestety tylko jednego – szczęśliwego finału.
Wywodząca się z Wielkopolski rodzina Opalińskich herbu Łodzia już w XVI wieku doszła do wielkich zaszczytów królewskich. Jej członkowie pełnili najwyższe urzędy państwowe i kościelne. W 1639 roku Łukasz z Bnina Opaliński, późniejszy marszałek nadworny, poślubił córkę dziedzica Rytwian Jana Tęczyńskiego – Izabelę. Trzech jej braci zmarło w młodym wiekui ona stała się jedyną dziedziczką ogromnego majątku, który w połączeniu z dobrami męża stanowił jedną z największych fortun w kraju.
W taki oto sposób związali się Opalińscy z ziemią staszowską. Na kartach jej dziejów szczególnie wyraziście zapisali się wspomniany Łukasz i jego syn Stanisław. Łukasza Opalińskiego uważają niektórzy za najwybitniejszego pisarza politycznego XVII-wiecznej Polski. Był on również właścicielem zaliczanej do największych w całej Europie prywatnej biblioteki, która znajdowała się na zamku w Rytwianach. Gorący patriota i wierny stronnik króla Jana Kazimierza posłał swój własny pokaźny oddział żołnierzy na pomoc oblężonemu przez wojska Chmielnickiego Zbarażowi w 1649r. W rytwiańskiej fortecy utrzymywał ponad tysiącosobową załogę, która odparła nawet atak wojsk księcia Rakoczego w 1653 roku.
Łukasz Opaliński miał troje dzieci. Najstarszy syn – Jan ożenił się Heleną Zebrzydowską. Zmarł, nie dożywszy nawet czterdziestu lat. Córka Zofia poślubiła Stanisława Herakliusza Lubomirskiego – marszałka wielkiego koronnego i znakomitego literata. Zważywszy na znakomite związki tej dwójki, można się domyśleć, jak wielkim ciosem dla rodziny był związek młodszego z synów Łukasza – Stanisława z kobietą niezamożną, a nawet, jak podają niektóre przekazy, zwyczajną chłopką.
Wiadomości o niej są skąpe i na dodatek sprzeczne. Nie wiemy nawet dokładnie, jak się nazywała. Anna Dziulanka, Marianna Dziulanka, Marianna Dziłąnka, Maria Działonka – co najmniej tyle wersji jej nazwiska krąży w różnorakich źródłach historycznych. Wszystkie one zgodne są tylko co do jednego: musiała być istotnie niezwykłej urody, skoro potężny dziedzic nie tylko zwrócił na nią swoją uwagę, ale postanowił wbrew wszelkim przeciwnościom, z których doskonale musiał zdawać sobie sprawę, zawrzeć z nią związek małżeński. Taki postępek, w myśl ówczesnej obyczajowości, okrywał rodzinę hańbą, a ten, kto dopuścił się mezaliansu, traktowany był jak odszczepieniec.
W jakich okolicznościach doszło do poznania się dwojga młodych? Przytoczę tu wersję najczęściej powielaną, choć nie ma pewności, czy jest w pełni prawdziwą. Stało się to jesienią 1683 roku. Stanisław Opaliński powrócił właśnie z wiedeńskiej wyprawy Jana III Sobieskiego, która polski oręż okryła chwałą na całym kontynencie. W tym czasie nie żyli już rodzice Stanisława, ani żadne z rodzeństwa. Po bezpotomnej śmierci brata, otrzymał Stanisław cały jego majątek. W skład rozległych dóbr wchodził m.in. folwark Szczeka koło Rytwian, którym zarządzał Franciszek Kosowski.
Kosowscy mieli jedną córkę, której brakowało towarzystwa do zabaw i prawdopodobnie wtedy zwrócili się do jednego z miejscowych włościan, aby któreś ze swoich dzieci oddali do dworu, gdzie mogłoby się uczyć i wychowywać, a przy okazji bawić z młodą szlachcianką. Wybór padł na Mariannę. Panienka była podobno ładna i zdolna. Stanisław Opaliński zauważył ją, wizytując swój folwark. Potem wypadki potoczyły się nadzwyczaj szybko. W kronice staszowskiej parafii, znajdujemy zapis, że ślub magnata i wybranki jego serca odbył się w roku 1684 w Szczece. Udzielił go biskup krakowski Jan Małachowski w obecności proboszcza z Połańca ks. Wawrzyńca Malickiego. Dla zakamuflowania całego zdarzenia miano wówczas zmienić pannie młodej nazwisko na Dziłąnka. Rodzina ta była świeżo nobilitowana do stanu szlacheckiego, a do tego spokrewniona z Kosowskimi. Niewykluczone, że to właśnie za sprawą mezaliansu Stanisław Opaliński nigdy nie zrobił kariery równiej choćby tej, która była udziałem jego ojca. Małżeństwo z Dziulanką, nawet jeśli było szczęśliwe, nie trwało długo, gdyż żona właściciela Rytwian zmarła pięć lat po ślubie, prawdopodobnie bezpotomnie, choć niektórzy twierdzą, że para miała dzieci, lecz pozbawiono je praw do spadku.
Po śmierci Marianny - Stanisław załamał się i zdziwaczał i aby wyrwać go z tego stanu, krewni wyswatali mu drugą żonę, córkę jego stryja, Jana Opalińskiego – Zofię Krystynę. I tym razem jednak nie cieszył się długo pan na Rytwianach małżeńskim szczęściem. owdowiał po raz kolejny w 1699 roku. Przygnieciony nowym nieszczęściem, kazał, jak mówi tradycja, odlać woskowe wizerunki obu swoich żon. Do dziś zachował się jeden, identyfikowany powszechnie z Marianną Dziulanką.
W ostatnich latach życia Stanisław zaciągnął się, jak twierdzą niektóre źródła, do marynarki i zmarł na morzu 2 czerwca 1704 roku, mając lat 57. Jego ciało sprowadziła po ośmiu latach do Rytwian Elżbieta Sieniawska i pochowała w krypcie kościoła kamedulskiego. Do dziś stoi tam duży sarkofag z napisem: „Tu spoczywa Najjaśniejszy i Dostojny Pan Stanisław Łukasz z Bnina Opaliński, Hrabia na Tęczynie i Rytwianach, Starosta Nowego Korczyna z Najjaśniejszych i Dostojnych Rodziców: Łukasza Opalińskiego – Królewskiego Dworu Marszałka i Izabeli Tęczyńskiej, Najjaśniejszej Tęczyńskiej Pani, córki Wojewody Krakowskiego ostatniego Dziedzica Domu".
torii brak niestety tylko jednego – szczęśliwego finału.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Stanisław Łukasz Opaliński – syn Łukasza Opalińskiego. Brał udział w wyprawie wiedeńskiej, wziął na ten cel z klasztoru 63 grzywny i 8 łutów srebra, podobno też kazał wtedy pozdzierać wykonane ze szlachetnego kruszcu ozdoby z trumien przodków. Starosta nowomiejski, gruzowski i nowokorczyński. Miał dwie lub trzy żony, jedna z nich ponoć była kobietą pochodzącą z niższej klasy. Jedne opowieści mówią o Marii Działonce, inne o Annie bądź Mariannie Dziulance, jeszcze inne z kolei o niejakiej Fortuniance. Ze związku z nią miał Opaliński dzieci, jednak nie mogły one dziedziczyć majątku. Wielka miłość, która pokonała uprzedzenia klasowe i majątkowe, zakończyła się po pięciu latach małżeństwa, bowiem kobieta zmarła. Zrozpaczony mąż kazał zdjąć pośmiertną maskę z twarzy ukochanej lub wyrzeźbić w wosku jej wizerunek. Portret kobiety do dziś można oglądać w zakrystii kościoła klasztornego. Po śmierci żony Łukasz Opaliński szukał zapomnienia w książkach, podobno zdziwaczał. Kolejna żona Stanisława Łukasza została mu wyswatana przez rodzinę, była to dalsza krewna, stryjeczna siostra Zofia, córka Krzysztofa Opalińskiego. Ona także wcześnie zmarła. W 1699 roku
St. Łukasz Opaliński cały majątek przekazał stryjecznemu bratu Janowi Opalińskiemu, teściowi króla Stanisława Leszczyńskiego. W testamencie wykluczył swoją rodzoną siostrę, Zofię (żonę Stanisława Heraklita Lubomirskiego), a także jej córkę, Elżbietę. Obydwu kobietom udało się jednak obalić testament i rozpoczęły z rodziną walkę o majątek. Stanisław Łukasz Opaliński zmarł w 1704 r.
Kontynuatorem dworskiego mecenatu był zięć Tęczyńskiego Łukasz - MŁODSZY - Opaliński (1612 - 1662), najwybitniejszy właściciel dóbr rytwiańskich, marszałek, a także pisarz i tłumacz. Pochodził z Wielkopolski. Zdobył staranne wykształcenie w zachodnich uczelniach i po powrocie do kraju rozpoczął działalność polityczną. Małżeństwo z Izabelą Tęczyńską umocniło jego pozycję w magnackim stanie. Opaliński darzył wielką miłością książki. Namiętnie czytał w domu i licznych podróżach. Kiedy osiadł w Rytwianach, do zastałej biblioteki również zamiłowanego bibliofila, dorzucił swój księgozbiór, który później wciąż pomnażał. Biblioteka jego należała wówczas do największych kolekcji prywatnych w Polsce. Zbiory ciągle uzupełniał przez zakupy w czasie politycznych podróży, przez wymianę, a także otrzymywał książki w formie darowizn i podarunków. Utrzymywał kontakty bibliofilskie z całą niemal Europą. Księgarze traktowali go bardzo poważnie i przysyłali mu swoje oferty wydawnicze oraz pachnące jeszcze drukarską farbą pozycje. Marszałek sam również nie tylko dużo czytał, ale i pisał. Utwory swoje wydawał najczęściej anonimowo lub w małych, bibliofilskich nakładach. Stąd też trudno ująć dzisiaj całą jego spuściznę literacką. Okazał się autorem wszechstronnym i o szerokiej skali, od traktatów filozoficznych w rodzaju " De officis" do tekstów satyrycznych, np. "Coś nowego". Łukasz Opalński, w przeciwieństwie do poczynań swojego brata - okazał się gorącym patriotą - podczas potopu szwedzkiego bronił zamku rytwiańskiego wraz z liczna załogą. Odparł skutecznie atak wojsk Rakoczego. Dzięki temu ocalała cenna biblioteka. Kamila Szuster w pracy "Biblioteka Łukasza Opalińskiego" pisze: " Biblioteka Łukasza Opalińskiego stanowi w dziejach kultury polskiej XVII wieku zjawisko ciekawe. Potwierdza ono nasze związki z Zachodem, próbę recepcji myśli zachodnioeuropejskiej zarówno w dziedzinie nauk humanistycznych, jak i ścisłych. Właściciel księgozbioru, wychowany na wzorach klasycznych, usiłował ogarnąć całokształt wiedzy, sięgnąć do różnych jej zdobyczy w wielu dziedzinach...".
Po śmierci marszałka koronnego zarówno zamek, nadwerężony atakami Rakoczego jak i całe włości tracą znaczenie. Trójka dzieci Łukasza dzieli potężny majątek.
Ze starego dokumentu "Tranzakcyja działowa pomiędzy Janem i Stanisławem Opalińskimi o dobra Rytwiańskie z przyległościami" dowiadujemy się: iż
-"Bratu starszemu (Janowi) Panu Cześnikowi Koronnemu dostaje się Tęczyński zamek i wieś z folwarkiem, miasto Nowagóra, Tenczynek z folwarkiem oraz 33 wsiami i folwarkami w województwie krakowskim leżące:
- klucz rytwiański do którego należały: Łubnice z dworem i folwarkiem, Czyrzyna, Czarnań, Orzeł folwark, Otolęż, Góra, Borki ...Do tego zamek Rytwiany z folwarkiem, miasto Staszów ...".
Dokument wymienia jeszcze kilkanaście miejscowości w pobliżu Staszowa leżących.
Po kilku latach od zawarcia tej transakcji Jan Opaliński zmarł, a jego część majątku przeszła na brata Stanisława, którego można uznać za ostatniego właściciela dóbr rytwiańskich mieszkającego w zamku.
Stąd Stanisław wydawał dokumenty datowane w 1679 r. Planował jednak przenosiny do nowej siedziby, do niedalekich Łubnic gdzie już zapewne stał dwór. Wynika z tego, że nie myślało przebudowie czy może o odbudowie zamku w Rytwianach. Być może gotycka i raczej ponura budowla - nie ma bowiem zapisu a przebudowie - a na dodatek zniszczony wojną nie odpowiadał wymaganiom ówczesnych właścicieli. Przenosiny do Łubnic trwały stopniowo i odbywały się do śmierci Stanisława w 1704 r. Zapewne ostateczny cios nadwerężonym murom zadają Szwedzi podczas tzw. wojny północnej (lata 1700-21) plądrując w poszukiwaniu skarbów. Zamek, choć popadający w ruinę zdążył być jeszcze kwaterą Tadeusza Kościuszki, podczas marszu ze Staszowa do Połańca. Później, cofające się polskie oddziały stoczyły tu 7 maja 1794 r. bitwę z korpusem Denisowa.
Zamek, choć ciągle chylący się do ruiny, użytkowany był do pierwszych dziesiątków lat XIX wieku. W roku 1808 sądzono w nim spory cechu sukienniczego. Później przestał się liczyć jako obiekt użytkowy i opuszczony przez właścicieli stawał się coraz mniejszy - jego substancja po prostu zanikała by ostać się w jednym tylko narożniku. Świadczy to, że położona w rozlewiskach Czarnej, a więc obrona w systemie nizinnym, rezydencja czołowych rodów miała ongiś trzy kondygnacje.
JAN KAROL OPALIŃSKI syn Jana Opalinskiego
Stanisław Opaliński zapisał cały swój majątek bratu swojej drugiej żony – Janowi Karolowi (OPALINSKIEMU) , teściowi przyszłego króla Stanisława Leszczyńskiego.
Zofia Anna Elżbieta Opalińska – córka Łukasza Opalińskiego, żona Stanisława Herakliusza Lubomirskiego, herbu Szreniawa. Gdy udało się jej obalić testament pozostawiony przez Stanisława Łukasza, stała się dziedziczką wszystkich posiadłości ojca.
Xxxxxxxxxxxxxxxxxx
po Opalińskich Sieniawska
ELZBIETA z Lubomirskich Adamowa SIENIAWSKA
c. Zofii Anny Elzbiety Opalinskiej
Pominął w testamencie swoją siostrzenicę, Elżbietę z Lubomirskich Sieniawską c. Zofii Anny Elżbiety Opalińskiej-Lubomirskiej), która obaliła po długich staraniach ostatnią wolę stryja i stała się właścicielką jego rozległych dóbr. Po Opalińskich dobra rytwiańskie przeszły wiec w ręce Elżbiety Sieniawskiej, która w Łubicach z rozmachem przeobraziła skromną siedzibę we wspaniałą siedzibę.
Elżbieta Sieniawska – córka Zofii Anny Elżbiety Opalińskiej, małżonka Adama Mikołaja Sieniawskiego. O dobra rytwiańskie i łubnickie procesowała się prawie przez pół wieku. Gdy w końcu udało się jej zdobyć spadek, okazało się, że nie zamierza mieszkać ani w Rytwianach, ani w Łubnicach. W Klasztorze w Rytwianach pojawiła się w 1712 r., kiedy to po ośmiu latach po śmierci wyprawiła wujowi uroczysty pogrzeb, ufundowała mu wtedy piękne, zbudowane w stylu barokowym, czarne marmurowe epitafium oraz okazały sarkofag, który znajduje się w krypcie pod kaplicą św. Romualda. Elżbieta przeobraziła skromną siedzibę w Łubnicach w okazały majątek.
Zofia Sieniawska . I voto Denhoffowa, II voto Czartoryska
Po śmierci Sieniawskiej dobra dziedziczyła jej córka Zofia. I voto Denhoffowa, II voto Czartoryska. Małżonek jej August Aleksander Czartoryski rozpoczął w 1733 wywózkę resztek ruchomego wyposażenia rytwiańskiego pałacu.
Maria Zofia Sieniawska 1v Stanisławowa Denhoff 2v AUGUSTOWA Czartoryska – córka Elżbiety i Adama Mikołaja Sieniawskiego, małżonka Stanisława Denhoffa, a po jego śmierci żona Augusta Aleksandra Czartoryskiego.
August Aleksander Czartoryski - herbu Pogoń, książę na Klewaniu i Żukowie, generał wojsk koronnych, wojewoda ruski, generał ziem Podolskich. W 1733 r. rozpoczął wywożenie pozostałości wyposażenia pałacu w Rytwianach. W Korcu i w Staszowie założył fabrykę sukna. Zmarł w Warszawie w 1782 r.
xxxxxxxxxxxxxxxxx
Po Sieniawskiej LUBOMIRSCY w Rytwianach
Izabela Czartoryska Lubomirska STANISŁAWOWA LUBOMIRSKA – córka Augusta Aleksandra Czartoryskiego, małżonka Stanisława Lubomirskiego, marszałka wielkiego koronnego, dziedzica Łańcuta i Krzeszowic, posła na sejmy.
Julia księżna Lubomirska JANOWA POTOCKA – córka Izabeli Czartoryskiej i Stanisława Lubomirskiego, stała się dziedziczką tzw. klucza Rytwiańskiego, w którego skład wchodziły: Rytwiany, Tuklęcz, Kłoda, Ruda, Sichów Wielki, Sichów Mały, Sydzyna, Szczeka, Niedziałki, Koniemłoty, Święcica, Oględów. Małżonka Jana hrabiego Potockiego.
Xxxxxxxxxxxxxxxxxx
Po Lubomirskiej POTOCCY w Rytwianach
Kolejni właściciele dóbr rytwińskich to Potoccy, którzy co prawda nie dbali o zrujnowany zamek (nawet go częściowo rozebrali), ale uczynili z Rytwian prężny ośrodek gospodarczy, niemalże stolicę magnackiego "Państwa Staszowskiego". Przez wiele dziesiątków lat XIX i XX w. w czasach rządów Potockich i Radziwiłłów w Rytwianach i okolicach funkcjonowały zakłady przemysłu rolnego przerabiające dobra ziemi. W latach 1853 - 1855 zbudowano cukrownię. Na jego potrzeby uruchomiono wydobycie torfu z bogatych pokładów w Golejowie (dziś pamiątką po tym okresie są urokliwe jeziorka
Jan hrabia Potocki - krajczy koronny, herbu Pilawa. Za jego czasów w 1815 r. założono szkoły początkowe w Rytwianach, Sichowie, Oględowie, Koniemłotach i Łubnicach. Utrzymywane one były przez dziedzica, przeznaczone były dla poddanych. Tego samego roku w każdej gminie został założony bank zbożowy na Kotuszów, Oględów, Rytwiany i Łubnice. Miał dwóch synów: Artura Stanisława i Alfreda.
Adam hrabia Potocki – syn Jana. Po objęciu majątku zniósł pańszczyznę, w 1848 r. wprowadził czynsz dla swoich włościan, prowadził dalej bank zbożowy, a w roku 1857 założył kasy gminne w Rytwianach, Oględowie, Kotuszowie, Sichowie i Łubnicach. Zmarł 15 kwietnia 1872 r. Pozostawił siedmioro dzieci.
Artur hrabia Potocki – syn Adama Potockiego, ożenił się z Różą, księżną Lubomirską. Wszystkie swoje dobra pod nazwą Staszowskich oddał swym córkom: Róży i Zofii. Zmarł 6 marca 1890 r.
Róża hr. Potocka - córka Artura Potockiego, poślubiła w Krakowie księcia Macieja Radziwiłła, herbu Trąby. Małżeństwo to uważane było za mezalians, ponieważ fortuna Radziwiłłów ustępowała majętności Potockich. Wkrótce po ślubie Róża zachorowała, jej uroda został oszpecona, stała się przez to zamknięta w sobie, izolowała się od otoczenia.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Po Potockich RADZIWIŁŁOWIE w Rytwianach
Mikołaj Maciej Radziwiłł (1873 -1920) - ród Radziwiłłów początek swój wywodził od Władysława Jagiełły. Po objęciu dóbr staszowskich w 1898 roku powiększył je dokupieniem w 1899 r. Ujazdu Kiełczyńskiego, Polesia Chojeckiego, Gajsców, osady w Gryzikamieniu, Kwasowa, dóbr Zatory. Radziwiłłowie zamieszkali w Sichowie, ponieważ rezydencja w Łubnicach była spalona i zniszczona. Książę poświęcał się pracy lub polował, małżonka jego zaś przebywała nieustannie w szpitalach lub kurortach. Mikołaj Maciej Radziwiłł był członkiem wielu przedsiębiorstw i organizacji. Prezesował Warszawskiemu Towarzystwu Rolniczemu, należał też do akcjonariuszy spółki, która finansowała Biuro Informacyjno – Korespondencyjne dla Przemysłowo – Handlowych i Społecznych Interesów. Był także członkiem Towarzystwa Akcyjnego Tramwajów Miejskich w Warszawie oraz działał w Towarzystwie Akcyjnym Budowy i Eksploatacji Teatrów. Należał też do Wszechrosyjskiego Towarzystwa Fabrykantów Cukru Oddział Warszawski oraz był członkiem rady zarządzającej Spółki Akcyjnej Siła i światło, które było największym zgrupowaniem elektryfikacyjnym w Polsce. Działał także w konsorcjum założycieli kolei Warszawa – Młociny – Łomianki i spółki akcyjnej Elektrownia Okręgowa w Pruszkowie. Działał też w Towarzystwi Akcyjnym Polskich Zakładów Elektrotechnicznych Siemens i w Banku Zachodnim. Był też jednym z założycieli Spółki Akcyjnej Pocisk, która zajmowała się produkcją amunicji. Działał w Towarzystwie Opieki nad Nieuleczalnie Chorymi w Warszawie, należał do założyciel i udziałowców spółki wydawniczej dziennika Echo Polskie, piastował też stanowisko pierwszego prezesa Towarzystwa Ubezpieczeń Patria. Radziwiłłowie założyli kasę przezorności i pomocy dla oficjalistów oraz kasę oszczędnościową dla służby, która działała w ten sposób, że do czyjegoś wkładu księstwo dokładali jeszcze raz tyle, to miało procentować. Dla dzieci pracowników wydawane były zapomogi roczne, a służbie i oficjalistom wypłacane były dożywotnie zapomogi. W tym czasie zostały też założone ochronki w Sichowie, Rytwianach i Słupcu, zaś w Staszowie dany był na ten cel lokal. Utrzymywany był też lekarz, dwóch felczerów, dwie akuszerki, opłacano szpital za chorych. Książę Mikołaj Maciej Radziwiłł zmarł w Sichowie dnia 5 listopada 1920 r. Pochowano go w Klasztorze Kamedułów w Rytwianach.
Krzysztof Radziwiłł (1898 – 1986)– najstarszy syn Mikołaja Macieja. Skończył studia na polonistyce i historii sztuki. W 1918 r. wstąpił do ochotniczego batalionu akademickiego w Krakowie. Po uzyskaniu przez Polskę niepodległości skończył podchorążówkę i już jako oficer uczestniczył w misji wojskowej do gen. Kołczaka. Podróżował przez Paryż, Cejlon, Daleki Wschód, Syberię, Japonię. W 1923 r. zawarł związek małżeński z Zofią Popiel z Kurozwęk. Podobnie jak jego ojciec był bardzo aktywny społecznie, działał w organizacjach rolniczych, samorządowych, oświatowych. Po śmierci matki otrzymał w wyniku podziału dobra, które można określić mianem Sichów – Szwagrów. Dożył sędziwego wieku, zmarł 24 marca 1986 r. w Warszawie. Był odznaczony za życia wieloma orderami, między innymi w 1929 r. Orderem Polonia Restituta.
Artur Mikołaj Radziwiłł (1901 - 1939) – w okresie I wojny światowej wstąpił do wojska, po wojnie polsko - sowieckiej wrócił owiany sławą bohatera. Został trzykrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych. Problemy z prowadzeniem gospodarstwa doprowadziły go do bankructwa, zrzekł się więc udziału w majątku na rzecz braci. W 1924 r. wyjechał do Indochin, administrował tam przez dwa lata plantacją kauczuku, po powrocie do kraju otrzymał: folwark Rytwiany, „przemysł rytwiański” oraz dwa młyny w Staszowie. Po wybuchu II wojny światowej wraz z 2 Pułkiem Piechoty stacjonującym w Staszowie wyruszył w sierpniu 1939 r. przeciwko Niemcom. Zginął 9 września 1939 r. w bitwie pod Ołtarzewem, został odznaczony pośmiertnie orderem Virtuti Militari.
Konstanty Radziwiłł (1902 - 1944) – po zdobyciu gruntownego wykształcenia, a ukończył Akademię Handlową w Antwerpii i Szkołę Podchorążych Rezerwy w Grudziądzu, ożenił się. Po podziale majątku zarządzał dobrami podwarszawskimi oraz lasami golejowskimi, gospodarowanie nie szło mu jednak najlepiej. W czasie wojny pełnił funkcję obserwatora lotniczego w Samodzielnej Grupie Operacyjnej Polesie gen. F. Kleeberga. Działał w konspiracji pod pseudonimem Korab. Dnia 19 lipca 1944 r. został złapany przez Niemców, po torturach został zamordowany w forcie zegrzyńskim. Pośmiertnie odznaczono go Krzyżem Walecznych, Medalem Wojska Polskiego i Krzyżem AK.
Maciej Radziwiłł (1905 -1994) – z powodu wczesnej śmierci ojca i choroby matki wychował się pod wpływem brata Krzysztofa. W wyniku podziału majątku otrzymał ziemie dóbr staszowskich w okolicy Słupii i Pacanowa. W kampanii wrześniowej w 1938 r. wziął udział w 5 Pułku Strzelców Konnych. Gdy wrócił do domu, Niemcy proponowali mu współpracę, kiedy odmówił, został wywieziony do oflagu w Murrnau, przebywał tam aż do wyzwolenia przez Amerykanów, następnie wyjechał do USA. Zmarł 6 listopada 1994 r. w Monterey.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx