Witam, nazywam się Maksym Chmielnicki a oto tresc wiadomosci którą rozsyłam po świecie aby dowiedzieć się czegoś więcej o losach mojej babci: witam, chce zbadać losy swojej przyszywanej babci doglebniej, wiele wspomnień które mi przekazała w opowiadaniach zdarzyłem już spisać, nie moge jednak odnaleźć żadnych informacji o losach jej męża, chodzi o kresy wschodnie, babcia pochodziła z koloni której nazwy w tym momencie nie pamiętam, chodzi mi o nazwę jednostki kawaleryjskiej formowanej w m. Kowel tuż przed wybuchem IIWŚ, jej mąż został wtedy powołany w tym miescie i z tego co babcia mówiła poległ w bitwie pod Tomaszowem Lubelskim, a ciałą nigdy nie odnalazła [babcia zmarła w 2011 majac lat 99]jaka nazwe mogla mieć ta jednostka- jeśli nie potraficie odpowiedzieć to może wskażecie mi kogoś kto może coś wiedzieć na ten temat. Skupiam się na losach zwykłych ludzi bo przecież jest to historia niepisana, moim zdaniem cenniejsza od źródeł pisanych gdyż te przetrwają chociażby w internecie i książkach a wspomnienia niespisane - umierają wraz z ludzmi...