Miłuję Ciebie! Tyś Panie, moc moja... Ty ma opoka, na której buduję To, czego nie dojrzy ni okiem, Nie zmierzy też krokiem, A nęci urokiem W niemiar miłości, co ludziom króluje Z głębiny zaświata - w świat, gdzie trwa ostoja Mej doczesności.
Kocham Cię, Jezu! Tyś moją nadzieją, Że snem nie zgasnę, jak świeca bez wosku... Że warto nieść ciężar żywota I bielić czerń grzechów, Com ślepcem namotał, By stanąć o zmroku pod strzechą Twej łaski, czcząc kornie przez Hostii Twej okruch To, com od Ojca był w ciało swe przejął: Cień Twej boskości...