Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

WINNA LATOROŚL

15.08.2014 19:40
W I N N A L A T O R O Ś L

Kto trwa z was we Mnie, Ja w nim też trwać będę!
Bo miłość moja jest mocnym budulcem.
Ja mam swe dzieci rozproszone wszędzie,
A wiew szatański nie jest Mi hamulcem.

Jam jest Ogrodnik, co kocha latorośl.
Jam dla niej oddał na krzyżu swe życie.
Leczę więc płonkę, gdy gałąź ma chorą
I pieszczę czule: raz jawnie... bądź skrycie...

Aż zdrowa wzrośnie i słodki da owoc.
Kocham me dzieci i drżę o ich zdrowie.
Me słowa do nich - wiekuistą mową...
A słów mam mnogość, nieliczebne mrowie!

Mym słowem każdy z poczętych jest ludzi.
A dziełem wielkim to nazwać się godzi,
Że miłość nowym w was ciałem się budzi.
I tak Słów potok rwie na kształt powodzi

W świat ziemski mały, choć wielki zarazem.
Bo małość grzechem, a wielkość - miłością
Wam mierzyć moim stało się nakazem
Od chwili poczęcia po w grobie aż kościom.

Bielą więc bądźcie jasną i dostojną,
A czerń wyrzućcie, jak śmiercę szatana!
"NIE" - mówcie zdradom, gwałtom, mordom, wojnom...
"TAK" - Mej miłości, miłosierdziu Pana.

Z was każdy innym Słowem mego tchnienia...
Każdy Mi inną radość bytem sprawia,
Słów moich wielość inaczej odmienia,
Mój Ogród w inny Mi sposób uprawia.

Nie zbraknie nowych Mym Słowom pomysłów...
W ogród więc rajski was wchodzić zachęcam.
Niech zniknie trwoga rozrodczości wyżu,
Niech nóż nad płodem się śmiercią nie znęca!

Kto śmie zaręczyć, że cios w płód zadany
Nie wyrwie w nicość najczulszego Słowa
Mej pięknej mowy o miłości z Kany?
Swój płód więc, matko, czule w świętość prowadź!

W wierszu - kazanie o uprawie Wina...
O trwaniu w Panu... O dziecka odzewie
Na czujny dotyk i Ojca i Syna,
O którym dziecko wiele lub... nic nie wie.
-----------------------------
autor: Wincenty Czarkowski