Pierwsza w sumie śmieszna, chociaż obrazuje, jak zmieniły nam się obyczaje. Zamieszczona została w dodatku do czasopisma Orędownik Ostrowski rok 1926 numer 80.
Tytuł: Wróg chłopięcej fryzury
******************** Druga, co tu dużo mówić, makabryczna. "Smaczku" dodaje jeszcze fakt, że umieszczono ją zaraz pod tą przedstawianą wcześniej. Czy ja nie wspominałem coś o ... obyczajach? Może niektóre wcale się nie zmieniły ! Kto czytuje prasę współczesną, powinien się domyślić, o co mi chodzi.
Tytuł: Żywcem pogrzebana
]I tak oto mamy tuż obok siebie życie w całej skali jego różnorodności - od tragedii do komedii lub od komedii do tragedii, jak kto woli.
******************** Niżej dodaję jeszcze nieco inną wersję drugiej notatki, Wróg chłopięcej fryzury, zamieszczoną tym razem na łamach łódzkiego czasopisma Prawda rok 1926 numer 38.
Sprawa zdaje się głośna była w owym czasie, skoro wydrukowano notatki w krakowskim Naprzodzie oraz Orędowniku Ostrowskim i łódzkiej Prawdzie.
********************
Orędownik Ostrowski rok 1926 numer 80 [format DjVu]
Takich historii jest mnóstwo. W swoim czasie nawet doskonale sprzedawały się trumny ze sznurkiem w środku i wysuwanym nad powierzchnię grobu dzwoneczkiem, którym nie-umrzyk mógł ewentualnie alarmować otoczenie, że się obudził.
Klasycznym przykładem podobnego rodzaju jest ks. Piotr Skarga, którego proces beatyfikacyjny był przerwany ponieważ w czasie tzw. "przeniesienia" okazało się, że jego ciało było nienaturalnie poruszone w grobie, co sugerowało, że się również ocknął już w trumnie. To było równoznaczne z brakiem możliwości wyniesienia na ołtarze.
Nigdy nie przypuszczałem, że tego typu informacje były (może wciąż są ?) umieszczane w Dzienniku Urzędowym. Jest to skan jednej ze stron Krakowskiego Dziennika Wojewódzkiego nr 3 z dnia 1 marca 1928 r.
Niekończąca się opowieść o duszach powracających do świata żywych . Jednocześnie ludzka ciekawość i chęć " dotyku " ... nienamacalnego . Najprawdopodobniej nawet autor tekstu nie wierzył w istnienie " zjawy " . Świadczy o tym ostatnie zdanie .