Dowiedziałam się od najstarszej córki Bronisława - Zofia nie mieszkała w Białogardzie, została w Samarkowszczyznie.
Do Białogardu z dziećmi przyjechała tylko Aniela, która do śmierci mieszkała u córki Wici. Zmarła w 1965 roku.Jan już nie żył, pochowany w Waszych stronach.
Jeśli potrzebne są daty, to postaram się dowiedzieć. Prababcia Aniela spoczywa we wspólnym grobie z Bronisławem i Jadwigą, jego żoną.
Stanisław miał 2 córki, jedna nie żyje, druga bardzo chora przebywa w domu opieki.Wicia miała 4 dzieci. Moi teściowe zmarli w wieku prawie 90 lat.
Bronisław był krawcem, bardzo lubiany przez wszystkich. Zawsze uśmiechnięty, życzliwy, pomocny. Prawie do ostatnich lat jeździł rowerem.
Jego żona Jadwiga była bardzo ładną, mądrą kobietą o wielkim sercu. Wychowali 4 córki i syna, który jest moim mężem. Córki są na emeryturach, syn Władysław pracuje, ja także. W sumie Bronisław i Jadwiga doczekali się 6 wnucząt.
Proszę pytać, w miarę możliwości odpiszę.
Najserdeczniej pozdrawiam w imieniu Teresy, Janki, Władka, Reginy, Aliny ( dzieci Bronisława) oraz swoim
Krystyna Szymielewicz