Mój dziadek, Zygmunt Rabek, z rodziną mieszkaii w Kowlu, aż do wojny i przyjaźnili się właśnie z rodziną Jacynów. Nawet losy wojenne, tragiczne niekiedy, nie zerwały tej więzi i po wojnie, obie rodziny mieszkały i nadal utrzymywały kontakt, w Szczecinie.
Pozdrawiam serdecznie