Przesyłam oto taki zasłyszany wiersz przekazywany w rodzinie. Przykro mi, że nie znam ani jego tytułu, ani autora wersji oryginalnej. To jest wyłącznie mój zapis ze słuchu. Domyślam się, że istnieją inne wersje tego wiersza. Wiem o możliwościach zamiany słów np.w miejsce
„Dam ci w rękę berło i władzę” można było używać, „Dam ci w rękę buławę i władzę”, lub „Dam ci Wolność i władzę”, lub „Dam ci Państwo i władzę”.
Dzisiejszy dzień 7 czerwca jest szczególnym momentem dla katolików do powiedzenia „dziękuję„ za działanie w naszej historii i będą przebiegały pod hasłem "Dziękujemy za wolność". Myślę, że ten wiersz bardzo mocno pokrzepiał serca naszych przodków do działań ku wolności, dlatego też dobrze by się stało, aby został opublikowany i w tej wersji.
Płonął walczył szarpał się wśród krat, Do boju!- wzywał, Do broni! Na szaniec! I wyszedł z więzienia jak wygnaniec. Za granicę w nieznajomy świat, Szli jak dawniej powstańcy, poeci, Wraz z nimi szedł bezbronny wódz, Szukać miejsca i pracy na świecie Swobodnego oddechu dla płuc.
Gdziekolwiek los ich w świecie rzucił, Gdziekolwiek niósł ich morski prąd, Każdy wiedział, muszą odejść stąd, Do walki o wolność powrócić. Są północne pola białych lodów, Jest na wschodzie suchy morski piach, Lecz nie każdy, kto tam trafił za młodu, Zdobył Polskę wymarzoną w snach.
Nie każdemu rzekł Wszechmocny Bóg. Ja z tułaczki do kraju cię sprowadzę, Dam ci w rękę berło i władzę, Dam ci w ręce miecz i pług. Za tych wszystkich, co zginęli w oddali, W obcych miastach za obszarem mórz, Za tych wszystkich, co nie doczekali, Ty idź i Polskę wyzwalaj. Wolną twórz! Wolną! twórz…