W samych Nowosiółkach Kardynalskich niestety nie, chociaż zapraszam serdecznie. Wieś będąca kiedyś własnością Ludwika nie istnieje - podzieliła losy wsi pogranicza (obecnego, przed wojną to kawał drogi od granicy był). Wsie w większości ukraińskie (takie jak Nowosiółki Kardynalskie, Wierzbica), będące własnością polskich ziemian, zakończyły swoje dzieje podczas IIWŚ, zwykle podczas akcji Wisła. Obie strony obwiniają się nawzajem za ten stan rzeczy (Ukraińcy, że Wojsko Polskie spaliło wsie podczas wysiedlania, Polacy, że Ukraińcy spalili podczas wysiedlania, żeby ich domy i inne mienie nie trafiły w ręce polskie), a rezultat jest taki, że czasem kilkuset letnie miejscowości obrócono w ruinę w kilka dni. Przedwojennych Nowosiółek Kardynalskich już nie ma, na ich gruntach utworzono PGR Nowosiółki Kardynalskie, miejscowość zbudowaną od nowa, z mieszkańcami (pracownikami) pozbieranymi z bliższej i dalszej okolicy, a nawet reszty kraju. Ich niewiedza dotycząca tego, co się stało z dawną wsią w czasie wojny (oczywiście, widzieli ruiny, słyszeli opowieści, ale wiadomo, z drugiej, trzeciej ręki) przy oficjalnym milczeniu władz na te tematy i mnóstwie innych problemów, z którymi w czasach powojennych się borykali, powodowała stopniowe zanikanie pamięci o tym, co się działo w dawnej wsi. I nie mówię tylko o trudnych dziejach POL-UKR, ale także o zwykłym życiu mieszkańców wsi i pamięci choćby o dawnych właścicielach. Z tego powodu, ciężko na miejscu o jakiekolwiek informacje o Ludwiku i jego rodzinie, upamiętnienia nie ma żadnego, poza grobkiem Michała na pozostałościach cmentarza. Ogólnie, nie ma żadnych pamiątek, informacji dotyczących dawnej wsi, przypomina o tym tylko mały lasek w środku pól, gdzie znajduje się cmentarz. Dobrze byłoby odnowić cmentarz, postawić tablicę informacyjną, zrobić inwentaryzację grobów, pospisywać wspomnienia dotyczące wsi i jej właścicieli, które gdzieś jeszcze funkcjonują w okolicy wśród starszych osób... A w celu odnalezienia informacji o Ludwiku i jego rodzinie dobrze byłoby poszukać ksiąg parafialnych, które powinny znajdować się w... i tu właśnie nie wiem, tak jak pisałam w poście z 4 listopada. Myślę, że skoro córki Ludwika opisane są jako urodzone w Nowosiółkach Kardynalskich, to księgi parafialne dużo by wyjaśniły.