Wspomnienie z ok 1780
Wspomnienia młodości, wspomnienia lat dziecinnych ileż razy w ciągu życia przychodziłyście mi na myśl, jakże i starcowi jesteście miłe! Rodzinne gniazdo moje Pohoście, o mógłbym cię dziś jeszcze odmalować, wiernie odmalować takim jakim byleś wtenczas. Każde wasze drzewo, liść każdy, najmniejszy kwiatek pamiętam; mógłbym was zaludnić temi samemi zupełnie istotami, które cię ożywiały, upiękniały w tej porze, a tyle lat jak was nie widziałem i nie ujrzę więcej. Tę cerkiew o dwóch wieżach z malowaniem na frontonie, te mosty, na balustradach coś na kształt lwich paszczy z długiemi brodami, owe sklepiki tak zamożne wtedy w mych oczach, bo obfitowały w obarzanki, pierniki, makaroniki, orzechy, jabłka, figi i rodzynki nawet, owe domki, gubernią, kommissaryą, ów długi gmach którego jednę ścianę zajmowały stajnie, wozownie, drugą masztarnie, mieszkania dworskich i nasze, malarnią, wszystko to skreślę trafnie.
[Gołębiowski Łukasz, Pamiętnik o życiu Łukasza Gołębiowskiego, Warszawa 1852]