Dzień dobry, Shanowne Państwo! Szukam jakikolwek informacji o moich polskich przodkach o nazwisku Zawadzki. Znam imiona krewnych mogo dziadka Józefa Zawadzki – 28.10.1901 r.n Ojciec dziadka - Zawadzki Jan ta majka - Maria Borkowska. Bracia: dziadek Anton (Antoni?) - 1906 r.n. Mieszkal w Skorszewach, kolo Gdańska ta dziadek Franc (Franciszek) – 24.08.1896 r.n – zmerl 09.03.1970. Miejsce jego urodzenia - Holszany. Mieszkał u m.Białymstoku na ul.Spokojnaja 1 (adres i numer telefonu 521708 w latach 1980). Gibulskaja Marija jego żona mieszkała u Białymstoku, ul.Bialystoczek 26/16. Te adresy są mi znane, bo właśnie tam przyjechał mój dziadek Józef i babcia Ella. Kiedy odwiedzali swoich bliskich w polskim Białymstoku. Ponadto adresy te znajdują się na kopertach jako adres zwrotny. Podczas korespondencji między moim dziadkiem ta jego bratem Francem. Byla jesze babcia Wandia, o której Franc wspominał w listach.Ta ciocia Ania, jaka mieszkała w Holszanach. Syn (jednego z braci) Zawadzki Jerzy mieszkał wo Wroclawiu, ul.Pereca 54/10. Przyjechałem w 1975 roku u Wyszgorod (koło Kijówa) aby odwiedzić mojego dziadka Józefa ta babciu Ellu. Pani Krysia (córka jednego z krewnych) według informacji z listów, mieszkala też wo Wroclawiu. Mam zdjęcie od nej, adresowane do mojego dziadka Józefa i podpisany: «Na pamiątku Wujkowi i Cioci. Wroclaw, 24.XI.1958 r.” Pan Jurek (to może być i Jerzy, bo po rosyjsku nazywał się Jurij. Ale niekoniecznie) według informacji z listów jest Wujek, i ciocia Halina, ich dzieci Jadzia i Jarek; - to imiona tych, o których czytałem w listach, adresowanych do mojego dziadka. Mam jesze jedne zdięcie ot 16/I.56 r., podpisane: m.Warszawa, ul.Ludwigi 1, ap.43. Ale nie znam nazwisk osób na tym zdjęciu. Babcia Melia – 1896 r.n. - To jest siostra trzech braci i mojego dziadka Józefa Zawadzki. Według opowieści mojej matki Ludmiły ta mojego ojca Stanisława, syna mojego dziadka Józefa, pracowała w przemyśle teatralnym i wyjechała do Wielkiej Brytanii. To jest coś, co mi wiadomo. Według informacji od moich rodziców mój dziadek Józef Zawadzki został schwytany podczas przekraczania granicy i zesłany do Kazachstanu. Było to na początku Drugiej wojny światowej. Cała rodzina mojego dziadka: jego matka, moja prababcia Pani Maria, jego bracia Franz, Anton, siostra Mela również zostali zesłani do Kazachstanu jeszcze wcześniej: przed Drugiej wojną światową. Następnie, po wyjściu z zesłania, wszyscy wrócili do Polski. Na wygnaniu, w Kazachstanie, mój dziadek poznał moją babcię Elle (Elmira). Która również byla stłumiona w okresie wojny od Kijowa (Ukraina) do Kazachstan. Potem razem wrócili na Ukrainę, do Kijowa. Następnie osiedlili się w małym miasteczku Wyszgorod pod Kijowem. Mieszkałi razem z synem Stanisławem ta jego żoną łudmila. Mieli troje wnuków i wielu prawnuków. Troje wnuków - to: mam na Imię Natalia, moja starsza siostra Irina i mój młodszy brat Siergiej. Mój dziadek Józef i babcia zmarli i zostali pochowani również pod Kijowem, w niewelkim miasteczku Wyszgorodzie.
P.S. Wszystkie dokumenty na terenie byłego SSSR zostały wydane w języku rosyjskim. A po przetłumaczeniu z rosyjskiego na polski nazwisko “Zavadsky” brzmi jak Zawadskij. W tłumaczeniu z ukraińskiego na polski — jak Zawadzki Inne zdjęcia wrzucę w dziale "zdjęcia".