Mój ojciec urodził się w Załoćkach, ochrzczony został w Kościeniewiczach (Pow. Wilejka). Tam też są pochowani jego dziadkowie. Niestety, wg informacji znalezionych na tym forum (https://genealogia.okiem.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=11624#p55593) księgi parafii w Kościeniewiczach spłonęły w pożarze podczas 2 wojny światowej. Teraz zasada jest taka, że wszystkie księgi parafialne prowadzi się w dwóch egzemplarzach, z czego drugi jest przesyłany do diecezji. A jaka wtedy była praktyka? Jeśli faktycznie tamte księgi spłonęły to już mogę sobie odpuścić poszukiwania w tej gałęzi rodu?
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki, Maciej Ponarad