Łamię się z wami dziś opłatkiem białym, Wy wszyscy moi, dalecy, czy bliscy: Wy, co za błędnej gwiazdy ideałem Po świecieście się rozproszyli całym. Wy, co pijecie z rzek lodowych zdroi, Ducha nie dając pod troski nawałem, Wy wierni, mocni, wytrwali — wy wszyscy, Których rząd jasny przed wzrokiem mi stoi; Związani ze mną węzłem wiecznie trwałym, Z wami się łamię dziś opłatkiem białym.
I z wami, którzy w życiu ciężkim trudzie Orzecie ziemi naszej zagon twardy, Czystego serca i uczynków ludzie, W których duch mieszka na podłość za hardy, Wy, co grodzicie się murem pogardy Od tego, co jest pełzania zakałem; W żadnego błota niestarzani brudzie, Którym Bóg za to da dziś sen o cudzie: Ukaże niebo z jego blaskiem całym, Z wami się łamię dziś opłatkiem białym.
Z wszystkimi, których nieskalane dłonie, Z wszystkimi, których postacie niezgięte, Przez to, co kocha w własnem mojem łonie, I w każdej ludzkiej piersi jest mi święte, Dla Chrystusowej gwiazdy, co dziś płonie, Dla Boga, który w ludzkości się rodzi, Gdy duchy ludzkie idą wniebowzięte, Dla tego, co nam w nędz i trosk powodzi Zostaje jasnem, czystem i wspaniałem, Łamię się z wami dziś opłatkiem białym.
Kochani !!! Życzę radości i rodzinnego ciepła a także spokojnych, zdrowych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia -