"gniazdo" to miejsce pochodzenia ?

Tak. Według mnie, jeśli istnieje jakaś językowa zbieżność nazwiska i nazwy miejscowej. Dla mnie, jeśli w nowym miejscu rodzina zacznie używać innego nazwiska, niezwiązanego z nazwą miejscowości, to nie staje się ona gniazdem rodzinnym, tylko kolejnym "przystankiem". Ewentualnie można napisać, że ta rodzina wyszła z tej miejscowości, ale gniazdo to już nie jest.

Żadnym ekspertem nie jestem, nie mam dostępu do literatury fachowej, ale myślę, że należy oddzielić pojęcia "gniazdo rodowe" i "gniazdo rodzinne". Ród w naszej kulturze jest patriarchalny. Gniazdem rodowym będzie dla mnie miejsce, gdzie oddzieliła się pewna odnoga rodu, o nazwie zbieżnej z nazwą miejsca. Nawet bez tego. Każdy mężczyzna, przenosząc się w nowe miejsce może stworzyć "nowy" ród, który oczywiście będzie należał do "starszych". Rodzina to nie tylko wszyscy potomkowie męscy i ich córki, jak w rodzie, to wszyscy potomkowie. Tak więc gniazdo rodzinne nie musi być tożsame z nazwami w rodzinie. Pojęcie gniazdo rodowe i rodzinne nie jest sztywne, trzeba przyjąć pewne uproszczenia. Na przykład:

no dobrze a co z pochodzeniem z kilku miejscowości jednocześnie?
"z Herbutów, Placków i Waisikiszek" ? a nazwisko np. Gucwa

Gniazdem rodowym Jana Gucwy h. Kiszki będą np. Placki (tam mieszkał)
...
Gniazdem rodowym Piotra Gucwy h. Kiszki (dziadka Jana) będą Herbuty (tam mieszkał)
...
Gniazdem rodowym Gucwów h. Kiszki będzie wieś Gucw (prapraprapradziadek Jana pierwszy przezwał się Gucwa)
...
Gniazdem rodowym Kiszków w Polsce będzie Andrychów (prax24 dziadek Jana, jako pierwszy z Kiszków osiadł w Polsce)
...
Gniazdem rodowym Kiszków będzie wieś Strzałki w Czechach (od księcia czeskiego otrzymał herb ich protoplasta)
...
Gniazdem rodowym rodu Adama będzie Eden