Przełom - Pustelnia Imiona braci kapucynów: Klemensa, Wacława, Ernesta, Jakuba, Konstantego i Kryspina zostały w pamięci mieszkańców, ich losy mogłyby się stać smutną ilustracją do historii kościoła na Białorusi w czasach sowieckich. Na oczach wielu ludzi przez długi czas dogorywał brat Kryspin, który został obok zagarniętego klasztoru w malutkiej pustelni. Stoi ona do dziś, niecałe 100 metrów za kościołem w głąb lasu. Domek o wymiarach 5 na 4 metry. Dwuspadowy dach przykryty blachą, która do dzisiaj strzeże pustelnię od zgnilizny. Nad jej wejściem można było przeczytać: "A Jezus był zawiedziony od ducha na puszczę", "O! Pustynio – tyś Matką wzniosłych myśli"; "O! Pustynio – tyś jest rajem duszy obcującej z Bogiem". Dzisiaj nad drzwiami ujrzymy napis trwałą kredą przez chorego już brata Kryspina: „KMB 1980”. To chyba świętość tego napisu utrwaliła go na ponad ćwierć wieku.
Kiedy pociągniemy za starą klamkę, otworzy się przed nami czysto przybrany pokój, z krzyżem na ścianie, kwiatami i firankami na okienkach. Stoimy w zdumieniu. W wiekowym samotnym lesie stoi pustelnia niczym pomnik ku pamięci tego, kto pozostał sercem, duszą i modlitwą na wieki związany z tym krajem, z tym miejscem na brzegu Niemna. Łzy same napełniają nam oczy, żal ściska w gardle, a modlitwa rwie się z duszy i serca.
Za - http://kresy24.pl/showArticles/article_id/68/