Skidel - Dawne okoliczne majątki Największe majątki w gminie, a i w powiecie, były w posiadaniu książąt Czetwertyńskich. Większość dziedziców budowała dwory i dworki na gruntach wielkości od 150 do 250 ha. Takim gospodarzem był na przykład Antoni Matusiński. Na początku lat dwudziestych minionego wieku jego majątek "Gołowacze" składał się z 229 hektarów gruntów, z których 120 zaorywano. Maria Blawdziewicz, właścicielka majątku "Kaszubince" w gminie skidelskiej, była osobą znaną, potrafiła gospodarować twardą ręką. Miała zaoranych ponad 260 ha, oprócz tego 20 ha łąk, 31 ha pastwisk i 184 ha lasu. Miała też, co było wówczas rzadkością w Powiecie Grodzieńskim, 2 ha lustra wodnego, 14 ha ogrodów i zabudowań i tylko 3 ha nieużytków. Energiczna pani Maria często sądziła się z graniczącymi z nią chłopami, domagając się przez sąd zwalczania gospodarczych wykroczeń z ich strony.
Zygmunt Domański odziedziczył majątek "Kotra" w stanie podupadłym, jednak orał i zasiewał 120 ha, a na 30 ha łąk pasł bydło. Bardzo majętną osobą była w tym czasie pani Maria Truszkowska, właścicielka majątku "Zbrokowszczyzna". Prawie 300 hektarów w tym majątku odprowadzało się pod grunty orne i tylko 63 ha pozostawały pod łąkami i lasem. Pan Jan Mordewski, właściciel majątku "Kowszowo", zaorywał 557 dziesięcin ziemi, do tego jeszcze posiadał 158 dz. lasu i 45 dz. Łąki. Pani Mindora Szlegiel, właścicielka majątku Migowo, gm. Żydomla, gospodarowała na 200 morgach ziemi ornej i na 2 dziesięcinach lasu. W tej samej gminie majątki "Marianówka", "Paniuk" i "Żydomla" zostały w latach dwudziestych rozparcelowane przez rząd. Powracamy obok "Żydomli", przekazanej niegdyś po rozdzieleniu Klucza Skidelskiego gen. majorowi Tormosowowi.
Za - http://kresy24.pl/showArticles/article_id/68/