Poczobuty - Młyn Porzeckich Został wzniesiony w latach dwudziestych. Wtedy to powrócił z Ameryki (z dolarami) pan Porzecki z małżonką i synkiem Stasiem, obywatelem Stanów Zjednoczonych. Po kilkudniowych przetargach z obywatelami Sarosiek i Poczobut, złożył im pisemne zobowiązanie i przystąpił do przekopania koryta rzeki, stawiania tamy i drewnianego młyna. Zakupił w Białymstoku nowoczesne urządzenia do produkcji krup, mąki pszenicznej i żytniej, tak razowej, jak i pytlowanej. Do dnia dzisiejszego te urządzenia są sprawne i mogą być wykorzystywane. Tamy, która spiętrzała wodę, już nie ma. Władza sowiecka zabrała młyn Porzeckim i przestawiła później na napęd elektryczny, niszcząc wspaniałą turbinę wodną.
Czas nie stoi w miejscu, dzisiaj prawdziwi właściciele – Stanisław, Józef i Henryk – wydzierżawili własny młyn od kołchozu. Niewielki to zarobek dla młynarza, kiedy gospodarka uspołeczniona. Jak człowiek nie ma własnego kawałka ziemi to i żyta nie sieje, ale w rodzinie póki co zachowała się młynarska tradycja.
Za - http://kresy24.pl/showArticles/article_id/68/